Słoń napisał
u mnie w liceum musialem po kryjomu ladowac komorke, jak zapomnialem zrobic to w domu ;_;
Ja laptopa czasem nosze, a baterie mam juz tak popsuta, ze trzyma max 30 minut (cebula jak chuj, bo zal kase wydac, bo przeciez dobra bateria w laptopie taaaaaka poczebna!!11) to musze go od razu do ladowania podpiac. I raz tak wchodze na lekcje, patrze - gniazdko i jakis kabel wpiety. No to lup odpinam i szczesliwy, ze w tibie na lekcji grac moge, a tu za 3 minuty ta co przy wejsciu stoi wlatuje do klasy i drze sie na cala jape "JAK TAK MOZNA, ZE JA KAMERE ODLACZYLEM I NATYCHMIAST MAM JA WLACZYC Z POWROTEM111!" ogolnie o ile w technikum wszystkie sprzataczki sa mega zajebistymi starszymi babkami, ktore zawsze dzien dobry odpowiedza to ta jedna co telefon na dole na portierni odbiera to istna kurwa jest.
A na lekcjach zawodowych to 5 osob ma laptopy, a pozostalych 3 gra na androidach wiec kradniemy prad, az milo (i cieplo przy okazji, bo to osobny budynek i zimno czesto). Nawet nauczyciel krednie prad, bo na librusa wchodzi i pewno porno sciaga.
Jak ktos wchodzi do sali to plakac zaczyna, bo won cebuli w powietrzu. QQ
Zakładki