nie cebula tylko dobra bajera :d
Wersja do druku
zapłaciłeś za tyle ile byłeś w aquaparku więc moim zdaniem nie cebula
@up
Jestem ciekawy kto to wymyślił :D
A dostanę greenbaga za to, że straciłem 2 minuty szukając tego cebulaka? XDD
http://torg.pl/showthread.php?421649...=1#post6490665
Cytuj:
1 łodyga waży 10g
jeśli kupujesz 1 papryke dziennie, zaoszczędzasz 0,06gr dziennie, 1,80zł miesięcznie, 21,56zł rocznie, a przez 20 lat oszczedzania zbiera ci się już 431,28zł i to już jest konkretna suma.
Moze to nie cebula w 100%, ale jakas tam jest.
Jakis czas temu, nasza pani z Geografi wystawiala proponowane oceny, i taka moja kolezanka Natalia miala miedzy 3 a 4, pani zalezalo zeby miala 4, wiec powiedziala nam, ze jak Natalia sie nauczy na piatek i dostanie dobrą ocene i zda na to 4, to calej klasie kupi cukierki. Nauczyla sie i zdala, to pani nam mowi ze wezmie nas na lody, dzis poszlismy, niedaleko mamy sklep, nas w klasie jest 28 osob, z czego troche nie bylo, moze z 12 nieobecnych. Wiadomo, kazdy wybral sobie jakiegos normalnego loda, typu big milka ktory kosztuje te zlotowke z groszami, nikt nie wyberal magnumy za piątke, ale oczywiscie znalazl sie taki, co wzial sobie loda w kubeczku, nieee... sory, nie w kubeczku, w KUBKU wartego 5-6zl, wiekszych juz nie bylo. Troche wstyd mi sie zrobilo za niego.
jak pracowałem w dzien dziecka na kasie w realu to tez mialem od zajebania cebulaków
są w realu kajzerki TIPowskie po 28gr i normalnie po 32gr
a te kurwy, stare czy młode kładły do reklamóweczki 2-3 bułki NORMALNIE, mówiąc ze to tipowskie. Przed robota babeczka mowila mi, zeby uwazac na takich to od razu mowilem, ze to kajzerki normalnie a nie tipowskie a oni - A TO PRZEPRASZAM
pod koniec roboty - po 10h pracy juz zaczalem pytac niektorych A LADNIE TO TAK OSZUKIWAC? Jakas babeczka z 40 lat ELEGANCKA I NIEZLA DUPECZKA, ZADBANA do mnie jak spytalem - NO WIE PAN, GDZIE JEST KIEROWNIK, CHCE Z NIM POROZMAWIAC!!!
cebulandia jak chuj
a do tych 2-3 bułek, na ktorych chcieli jebnac market na 12 GROSZY!!!!! brali 2l coca-cole za prawie 6zł
jedna wielka spuscizna komunizmu, co robic, aby kogos ojebac na kase nawet na pare groszy
Polaczki biedaczki takich to do testo powinni wysyłać
Kumpel mi dzisiaj opowiadał jak to kupił sobie w "restauracji Tesco" za 5zł zestaw kurczak+frytki+pepsi, po czym pojechał specjalnie do kfc żeby mieć do tego kubka pepsi dolewki XD
Dziwne, skoro w tej "restauracji Tesco", która nazywa się Bistro są dolewki (chyba, że tylko u mnie taka innowacja została wprowadzona, no ale wątpię). Btw. kupiłem tam kiedyś zestaw obiadowy za piątkę. Żałowałem ogromnie, frytek nie dostałem, bo się skończyły, więc dała mi jakieś ziemniaczki przypiekane "bo to to samo" XD. Zimne w dodatku. Kurczak to syf totalny. Wiem, obiad za 5zł, ale spodziewałem się czegoś lepszego, bo przed wprowadzniem tego bistro jak był barek z takim żarciem to zjadłem tam naprawdę pysznego kurczaka z bułką i wyszedłem zadowolony.
gdzies bylo ze z takich zlewek kilkanascie litrow wyporwadzili z kfc xDD
@up
Było i spotkało się z hejtem, a jak dla mnie beka i przygoda xD
Beką to bym tego nie nazwał xddd
On tam źle napisał. Jeśli niby na jednym oderwaniu łodygi zaoszczędza się 0.06gr, to przez miesiąc (kto kórva kupuje paprykę dzień w dzień?) będzie 1.8gr a nie 1.8 zł, więc przez 20 lat można zaoszczędzić całe 4 złote ;d
Tak tylko zwracam uwagę, bo ktoś się podjara, że za 20 lat będzie 400zł do przodu i zacznie odrywać.
Śmiechłem z twojej historii
Wczoraj kumpel miał 18 w lokalu.było że 25 osób prawie każdy się zna,no i były rozdawane takie karteczki,że przy barze możesz zamówić dowolnego drinka na koszt organizatora.no to polozylem sobie koło mojego talerzyka i jeszcze 2 kumpli bo mnie poprosili żebym położył obok swojego.wszystko fajnie alkohol uderzył do głowy wyszedłem na dwór z nimi na szluge przewietrzyc się,wracamy no i ktoś nam je najnormalniej w świecie zajebal.takie karteczki dostał każdy to za darmo to jeszcze trzeba zajebac.
cóż pomyślałem za free to nie będę się awanturowac czy coś no ale każdy zna każdego i takie rzeczy
no to łap:
http://torg.pl/showthread.php?419127...=1#post6427417
tak dla przypomnienia tylko XD
ahahaha tam z tyłu baniak 5l xDDD
jak oni mogli nic nie zauważyc
@Halun
Oni nalewali do kubeczkow 0.5 i wychodzili z nimi na zewnatrz i tam dopiero przelewali ;d
Albo lepiej nie. Nie bylo tematu sory.
cebula sa ci co biora, a sami nie daja :)
Myślę że pracownicy KFC nie mają prawa powiedzieć klientowi że nie może już brać dolewki, w końcu są one nieograniczone, jednak jest to kwestia jakiegoś honoru czy wstydu że nie chodzimy tam po sto razy, ale w końcu każdy z nas był gimbusem,a ich żadne zasady moralne nie obowiązują ; d
Jakim złodziejem. 80% ludzi idących do kfc kupuje ten kubek za 5.90 i przy zjedzeniu tego co ma zjeść wypija 1-2kubki a to nie jest warte 5.90. Oni sobie trochę więcej wzięli niż przeciętny osobnik.
z tych dolewek to i tak chyba nie jest taka normalna cola :p wedlug mnie dziwniej smakuje czy cos a tak pozatym to dokladnie - placisz tyle kasy a i tak jeden kubeczek wypijesz i jak wszystko zjesz to nalejesz sobie drugi "na droge" czy cos. Tacy ludzie co ciagna z tego ile sie da są napewno wliczani w koszta takiej uslugi :D chociaz na taką skale to gz naprawde:D
A normalna w butelkach jest robiona z cukru, karmelu i potu z piersi gorących 17-tek...
Rozlewnie w Polsce i nie tylko zresztą także dostają koncentrat (który jest produkowany bodajże tylko w 3 miejscach) z którego po dodaniu reszty składników powstaje Cola, więc imo, jedna i druga jest z koncentratu. Jedyna różnica jest taka, że dozownik w KFC może mieć podregulowany system mieszania i dodawać więcej wody niż powinien, ale nad tym żeby tak nie było czuwają serwisanci tych automatów i to całkiem na poważnie ; d
@edit
Właściwie, to przecież w KFC z tego co pamiętam to jest Pepsi a nie Cola, więc o co w ogóle ten szum? xD
Regulamin dolewek to: jedna wizyta, jedna osoba. Więc dopóki nie wyjdzie z lokalu może lać.
Co do takich różnych napojów, to dzisiaj w centrum mojego miasta rozdawali darmową colę (2x mniejsza puszka niż normalna, tak mi się wydaje) przy jakimś automacie, kolejka kurwa na 15 minut stania, ludzie całymi rodzinami czekali, ofc. większość już z pustą puszką w łapie XD
Czelo, czy moj kolega jest cebula?
Wczoraj mielismy komers (3 gimnazjum) no i byl on od 18:00 do 24:00, ale mozna bylo isc sobie do domu o ktorej sie chcialo. Mielismy tam DJ jakiegos, muzyka co chwila grala, bylo nas 30 osob, tylko 4 osoby siedzialy i nic nie robily, a reszta sie dobrze bawila. Mielismy tam temacik (6 blantow), dwa zjaralismy przed komersem, dwa w polowie i ostatnie dwa mielismy zjarac po 22~, ale potem jednak stwierdzilismy ze jak bedziemy wracac to spalimy te dwa ostatnie. Zjaralismy juz te 4 blanty, bylo po 21:00 to wszyscy poszli na parkiet i jako tako, my gimbusy sie fajnie bawilismy, ogolem bylo sponio. Ten jeden kolega ktory z nami palił (zaprosilem go, nie skladal sie, ani nic) siedzial non stop i ani razu nie zatanczyl, siedzial od 21:00 do konca, a czemu nie poszedl do domu? Bo czekal na dwa blanty, ktore spalilismy kwadrans przed 01:00, wiec siedzial 3+/-h na dupie i czekal az sie to skonczy zeby zajarac z nami. Potem komers sie skonczyl to my poszlismy na dol (bo tam mieszkamy), on mieszka u gory, ale poszedl tez z nami, zapalic (ja bym juz odpuscil), a wlasnie ten kolezka troche daleko mieszka, no ale poszedl z 500m na dol z nami i tam zjaralismy to, a potem poszedl do domu. Chociaz w malym stopniu, cebula?
wy chyba zboczyliscie z tematu i nie do konca znacie pojecie 'cebula' ;ddddd
"Komers" xD - Kiedyś to się mówiło impreza czy coś.
Wielu takich typowych sępów jest, mnie tez to irytuje.