Moim zdaniem żaden kraj, który nie ma stadionów nie powinien ubiegać się o organizację euro, bo oczywistym jest, że na tym straci. Fajnie, że mamy drogi, fajnie, że hotele, lotniska, dworce - ale to powinniśmy rozwijać POMIMO euro, a nie DZIĘKI euro. Stadiony mamy, bo wybudowano je na siłę. Gdyby one miały na siebie zarabiać, to wybudowano by je wcześniej - tak działa rynek. A skoro nie były wcześniej potrzebne (a potrzeba=korzyść w języku rynku), to znaczy, że po prostu nie miały przynosić dochodów. I po euro też nie będą. Jeszcze raz, podsumowując: gdyby na tych stadionach ktoś miał zarobić, to już dawno by je wybudowano! Tego typu turnieje powinny odbywać się w krajach, w których tradycja piłkarska jest na tyle silna, że opłaca się im budować i utrzymywać wielkie stadiony, inaczej mówiąc w krajach, w których takie stadiony wybudowano POMIMO turnieju, a nie DZIĘKI turniejowi.
Btw, śmieszy mnie też argument paru osób (m.in. Masakera czy Sir Juncana) że dobrze jest pieniądze wydawać dla samego wydawania, bo pieniądze będące w obiegu są lepszymi pieniędzmi. Czemu więc nie zatrudnimy wszystkich bezrobotnych w kraju do przerzucania piasku znad Bałtyku do Tatr, a potem z powrotem? Więcej by było pieniądza w obrocie i problem bezrobocia by się rozwiązał.
Mnh_Project napisał
Oni nigdy nie zrozumieja, ze stadiony nie sa tylko do sportu. Duza czesc beda tez czerpaly jak juz wspomnialem pare stron temu- z eventow (wszelkiej masci koncerty itp).
Eventów co pół roku, które będą pokrywać może miesięczny koszt utrzymania stadionu.
Zakładki