fakt faktem gdyby zrobić taki przesiew, żeby do szkół średnich nie dostawali się idioci, których w szkole średniej trzeba wychowywać, a nie uczyć... to wtedy wzrosłaby jakość nauki, bo szkoły by się mniej z nimi męczyły. obecnie ciężko jest wylecieć z liceum, a znam ludzi, którzy mimo chodzenia do liceów nie najgorszych (nie podam po wynikach matur, ale raczej ile pkt gimnazjalnych było ze 2 lata temu - powyżej 100) są ewidentnym bydłem utrudniającym życie i naukę całemu otoczeniu, przez co ta nie może być efektywna.
Polacy się przyzwyczaili coś do myślenia, że każdy powinien mieć maturę, ta jest sprowadzana do poziomu uczniów, czyli obniżana... dawniej matura była trudniejsza i jej zdawalność mniejsza, ale to przynajmniej stawiało pewien wymóg i próg, pokazywało, że to przed maturą jest moment dla zakończenia edukacji dla części społeczeństwa.
do tego rodzice mają trend do pchania dzieciaka do nauki wbrew jego woli i inteligencji, bo chcą, żeby ich dzieciak był taki mądry ;]
ale żeby nie było - nie popieram wielkich zmian w systemie edukacji (po trochu jestem za usunięciem gimnazjów, ale to musi być zaplanowane i z mózgiem), raczej działanie w kierunku zmiany myślenia o edukacji do matur i studiach z czegoś "dla każdego" do czegoś "dla tych, którzy naprawdę chcą się uczyć"
Zakładki