Temat: Nacjonalizm/Nazizm

Wiecie... cieszcie sie, ze mamy takich ludzi w kraju jak narodowcy itp. Przynajmniej tym ludziom zalezy na losie panstwa. W biedniejszych krajach Europy takich jak Polska, Serbia czy Slowacja jest wielu nacjonalistow, zalezy im, zeby rzady sie pozmienialy, chca dobra ludzkiego. Co sie dzieje w zachodniej Europie? Nikt niczego nie szanuje, wylegarnia brudu. Wszedzie albance, cyganie, rumuni i inne tego typu nacje. Ludzie oddaja swoj wlasny kraj takim wlasnie zachlannym nacjom bazujacym na handlu zywym towarem, narkotykami. To oni utrzymuja tych "biznesmenow", ktorzy za kilka lat znikna, a ich akcje przejma przodkowie wczesniej wymienionych cyganow. Myslicie, ze dlaczego rzad Francji rok temu hurtowo(!) deportowal mase cyganow, ktorzy sobie pod Paryzem stworzyli obozowiska?
Latwo jest isc na latwizne, wyjechac za granice i przyjezdzac do Polski BMW czy Audi. Wjezdza taki na blachach z UK i mysli, ze kozak, bo alufelgi zalozone, a w Polsce wszedzie plastikowe kolpaki. Tylko czego tutaj zazdroscic? Tego, ze taki budowlaniec w Anglii zgarnia 5x taka pensje co wiekszosc polskiego spoleczenstwa? Nie trudno isc na latwizne. Niektorzy w Polsce chcieliby wyjechac za granice, ale nie maja funduszy, a inni chca chowac swoje dzieci w swojej ojczyznie i od malego wpajac milosc do Polski i zapamietywanie historii naszego kraju. Sa tez ludzie jak Piece-Of-Ham, ktorzym sie w zyciu nie udalo, lub trafilo na falszywych ludzi i teraz zali sie na forum tibijskim, ze on szczerze nienawidzi tego kraju. A co takiego sie stalo? Wiecie? Wy, ktorzy macie wlaczony w glowie nakaz skretu w lewo duzo mowicie, ale w ogole tego nie argumentujecie.

Ojczyzna jest ślepym ideałem, bo ojczyzna Ci jeść nie da, kiedy będziesz konał, nie pomoże Ci, kiedy zabraknie na czynsz i nie będzie się Tobą przejmować, kiedy umrą Ci rodzice. Jeżeli myślisz, że dzięki szerzeniu się postaw patriotyczno-nacjonalistycznych, dojdzie do jakiegoś współgrania między ludźmi, to niestety się mylisz. Ludzie potrafią się jednoczyć tylko kiedy coś im zagraża. Kiedy jest spoko, nieważne czy jesteś nacjonalistą czy nie, i tak każdy mimowolnie myśli o sobie i jak zrobić sobie i najbliższym dobrze.

@up
Los Państwa? Proszę Cię, czemu ma mi zależeć na losie pieprzonego Państwa, w którym czuje się jak w jebanym gettcie, w którym przeżyć sensownie się praktycznie nie da za średnią krajową, w którym każda innowacyjność jest zabijana w zarodku przez biurokratyczną machinerię.. wymieniać można w nieskończoność

@down
Cóż, osoby zza granicy mówią mi zdeka coś innego :) Ale spoko. Zresztą, @4down ( Master_Tv ) wyjasnil ,,co to można w Polsce" zrobić.

No, ale kto ci karze zyc w takim kraju jak Polska? Wyemigruj, zobacz czy nawet tak latwo za granica zwiazac koniec z koncem. Te ruloniki funtow czy euro to zajebisty mit. Kazdy jak przyjedzie do Polski lubi sobie pozmyslac, ze za granica zajebiscie, pelno kasy, praca najlepsza, zeby chociaz samemu uwiezyc, ze to moglaby byc prawda, ale nie jest. Jak mnie to kurwa smieszy, jak ludzie tacy jak ty, mowia, ze Polska to pieprzony kraj. Cos w ogole w nim dzialasz? Czy posadzisz dupe przed kompem i pierdolisz trzy po trzy? Robisz cos zeby cos sie zmienilo w naszym kraju? Nie? To nie pierdol, ze jest taki, a nie inny. Sa ludzie, ktorzy by oddali za niego zycie, a tacy jak ty ktorzy nawet nie szanuja, tego ze w nim mieszkaja, chociaz wielu by chcialo, a nie moga powinien wyjechac w zamian za kogos kto chce miec rodzine u swego boku i dla ktorego nie tylko pieniadz w glowie. Pozatym no kurwa... sa teraz ciezkie lata, rzady takie, a nie inne, ale jak sie chce to sie zapierdala, skonczy sie studia i jak ma sie plany na przyszlosc to glod cie nie dotknie. No, ale jasne... latwiej za granica.
btw. dlaczego Polske nazywasz gettem? Ktos ci czegos zabrania? Kraj wielu mozliwosci. Robisz co chcesz. Czego chciec wiecej?

Na forum na pewno nikt Ci nie pomoże w potrzebie.
Ludzie Twojego pokroju; osoby, które myślą tylko o sobie, tylko o kasie, na pewno Ci nie pomogą. Osoby nastawione na sukces też Ci nie pomogą, bo będą szły po trupach do celu.
Uwierz mi, że znalazłaoby się wielu nacjonalistów, którzy pomogli by nacjonaliście w potrzebie. Gdy ktoś jest zakorzeniony w jakiejś subkulturze nacjonaliści, kibice (może u lewaków jest inaczej) to wiem, jestem tego pewny, że mam na kogo liczyć i w potrzebie ktoś wyciągnie do mnie rękę, bo są to tacy samy ludzie jak ja.

Tak, to właśnie nacjonaliści pójdą wrazie w wojny pierwsi walczyć za takich ludzi jak Ty, a lewactwo i Tobie podobni będą emigrować i chowac się po kątach, bo przecież "pokój, miłość, jedność", poza tym szkoda wychylać głowy dla państwa, którego nic nie obchodzisz.

Właśnie powinno Ci zależeć na losie państwa, gdyż to przez rządzących, którzy są źle wybierani mamy taki a nie inny kraj. Lepiej wyemigrować i nabijać innym państwom budżet, bo przecież tam maja lepiej. Emigracja to tchórzostwo, ucieczka przed życiem, pójście na łatwiznę.



Zgadzam sie z Magoo. Jeśli chcesz to możesz w Polsce dobrze pożyć i nikt Ci tu niczego nie zabrania. Wystarczy mieć tylko jakieś ideały i cele w życiu. Nie trzeba mieć znajomości by móc do czegoś dojść. Również nie uważam by trudno się żyło w naszym kraju.

Analogicznie dokładnie taka sama sytuacja występuje po waszej stronie ;-)

Śmieszy mnie troszkę postawa nacjonalistów wobec ludzi którzy nie uważą własnego narodu za wartość najwyższą lub w ogóle mają ją w dupie... od razu że zdrajcy narodu , że jak się nie podoba to wypierdalać do innego kraju - no ludzie przecież to jest prymitywne jak sposób myślenia przedszkolaka. Zrozumcie że niektórzy ludzie stawiają inne idee,wartości czy poglądy ponad wartość własnego narodu (niech mi ktoś teraz wyjedzie z stereotypem "lewaka" - ćpun,brudas i pijak - to wybuchne śmiechem przed monitorem...)I te idee są równie piękne i wartosciowe jak dla was idea narodu - oczywiście jest to ogólnie rzecz biorąc względna.
I nie chodzi mi tutaj o podział na lewice/prawcię tylko na ogół społeczeństwa - które podąża za swoimi ideami/wartościami.

Nie mogę być sobą w tym kraju. Nie mogę decydować czy chce zapiąć pasy, czy moje dziecko ma jeździć w foteliku, nie mogę wypić piwka pod blokiem, nie mogę korzystać z natury (Maryśka ; <). Co mogę? Mogę wybrać sobie władcę raz na cztery lata, gdzie w tym czasie nie ma realnych szans go odwołać, mogę płacić ok. 60% moich dochodów na państwo - nie, nie płacić, oddawać a nawet muszę pozwalać na okradanie mnie. Muszę płacić ubezpiecznie zdrowotne, chociaż nie choruje. Muszę zrobić magistra żeby być kimś i nie zapierdzielać z łopatą. Polska wspaniał kraj - mamy super rząd, super drogi, super prezydenta, jesteśmy w pełni liberalni, nie potrzebujemy Rosji, nie liżemy dupy Ameryce - jest super. Na pewno zostaje.

Jeśli chodzi o brak wolności to objawia się np tym, że się człowiek boi iśc przez miasto ze gramem Marihuany na wlasny uzytek, bo policja czasem na wyrywki przeszukuje w tych sprawach, tym ze ktos sie wkur*ia ze wiek emerytalny jest konsekwentnie podnoszony, nie jest pewnym czy dozyje do emerytury, i chcialby wplacac te pieniadze gdzie indziej, ktos pewnie powie "to niech pracuje na czarno", tyle ze na czarno nie masz pewnosci czy osoba u ktorej pracujesz Ci zaplaci, nie ma zadnej umowy, wiec nie musi, to tylko 2 przyklady, a moznaby tego wiele napisac.

Przecież to wszystko o czym piszesz, to wynik tego, że u władzy są socjaliści. Nacjonalizm stawia państwo jako dobro najwyższe, ale nie państwo jako władzę. I nacjonalizm nie zakłada bezmyślnego podporządkowania się władzy i prawu.
Nie rozumiem dlaczego niektórzy mówią o zarobkach, klaunach w sejmie itp. w kontekście miłości do ojczyzny. Przecież to nie ma żadnego związku. Chyba, że ktoś jest jak dziwka i kocha tych, którzy dają mu pieniądze.

Państwo jest tworzone przez władze i obywateli. Co z tego jak naród chce jednego, a władza i tak stawia na swoim? Ciągle uważam że nacjonalizm nie jest niczym dobrym.

Ale kto kogo tutaj dyskryminuje? Polak polaka? W zyciu nie widzialem, zeby ktos robil problem z tego, ze nie stawia sobie w idei zycia walki o dobro ojczyzny. O co w ogole chodzi w tym co napisales? Nikogo nie nazywam zdrajca, jezeli jedzie za granice pracowac widocznie ma powod, tylko ze w wiekszosci tym powodem jest lenistwo, bo nie chcialo sie skonczyc studiow to teraz zapierdol na budowlance. Duzo ludzi wyjezdza szukac lepszego bytu, bo np. potrzebuje wyzywic rodzine, a miejsca w ktorych probowal pracy nie sa wystarczajaco dobrze platne. To normalna kolej rzeczy. Dla mnie zdrajca jest ktos, kto woli zapierdalac po 10h za 2x nizsza place niz czystej krwi mieszkaniec danego panstwa i dodawac swoja cegielke do krajowego budzetu zamiast probowac zyc w swoim kraju, z rodzina, przyjaciolmi, a nie isc na latwizne. Jedno jest zabawne. Ciagle mowicie, ze tutaj nie ma perspektyw do zycia itp. Dla was, az tak wazna wartoscia jest pieniadz? To niezle prymitywy z was.

Wypisales to co jest tez w innych krajach. W wiekszosci sa hujowe rzady. Wielu osobom sie nie podoba, ale na tym polega polityka, ze kazdy ma swojego kandydata, ktory ma wiecej glosow ludu ten wygrywa. Mlodzi nie chcieli Tuska, bo czytamy internet ktory jest niezaleznym zrodlem informacji i mamy oczy szeroko otwarte, za to wiekszosc spoleczesntwa juz pelnoletniego (30+), to wlasnie oni stanowia wieksza czesc glosujacych w wyborach. Nie siedza codziennie na demotach czy TORGu i nie wiedza co tak naprawde kochane PO wyprawia, a nie chcac zeby PiS rzadzil to glosuja na PO. Pozatym w wielu krajach nie mozna posiadac przy sobie marihuany, nie mozna pic alkoholu w miejscach publicznych. Nie wiem o czym temat.

Up:
A Ty kiedyś rodzinę w Polsce wykarmisz naszą 'piękną i barwną historią'.
Wydaje Ci się, że po studiach w Polsce będziesz miał raj na ziemi.
A jeśli chcesz mi napisać, że pieniądz nie ma wartości to lepiej nie odpisuj.
Powodzenia ;)

A Tobie wydaje się, że bez studiów czy ze studiami będziesz miał raj gdzie indziej? Śmiechłem. :)
W Polsce można dobrze żyć tylko wystarczy chcieć a nie narzekać na wszystko do okoła. Jestem bez studiów (dopiero w planach za parę lat), mam dobrze płatną pracę i perspektywy. Zaczynam zakładać rodzinę i nie widzę tylu przeszkód co Wy.
Nie tylko pieniądze w życiu się liczą.

[quote]„A co w tym pięknego? Poświęcenie, które każdy z nas wkłada w to, by jechać za swoją drużyną. Miłość – nie za pieniądze, nie za zaszczyty. Za piękne chwile, których nigdy się nie zapomni, wspomnienia, które zostaną do końca, za kolegów którzy staną murem. Każdego dnia dziękuję Bogu, że jestem kibicem, a nie typem dla którego liczy się kasa i pozycja. Dla nas liczą się chwile. I to my przeżyjemy życie tak jak się powinno. Na całego. Bo do grobu nic nie zabierzemy… a pamięć pozostanie na zawsze!”[/qutoe]

Może trochę odbiega tematu, ale w tym cytacie jest powiedziane wszystko na temat pieniędzy i ludzi, którym zależy tylko na pieniądzach.