Jesteśmy w NATO i mamy zobowiązania, żeby mieć prawa trzeba mieć tez obowiązki.
Wersja do druku
Jesteśmy w NATO i mamy zobowiązania, żeby mieć prawa trzeba mieć tez obowiązki.
@Xijeg
Rozumiem twój argument - chcesz żeby nasi żołnierze nabierali doświadczenia w walce, bo to są żeby walczyć, jednakże opcja by mieszać się w konflikty zbrojne nie odnosząc z tego wymiernych korzyści jest moim zdaniem średniawa.
z tego co sie orientuje w demokratycznych krajach wojsko z definicji sluzy do obrony kraju, a nasi zolnierze wraz z innymi zolnierzami NATO walcza na obcej ziemi tak na prawde jako agresorzy, zarowno w Iraku jak i Afganistanie
Widział ktoś ten wykop?
http://www.wykop.pl/link/1010869/cie...-tym-wzmianki/
http://www.wykop.pl/ramka/1010869/ci...-tym-wzmianki/
zaczynam sr*ć w gacie ;d
Nie wiem czy słowa Chin to tylko czcze groźby, ale myślę, że i tak USA spasuje.
Chiny wiedzą że są potęgą gospodarczą i także militarną, USA nie wystąpi przeciwko nim z 2 powodów:
1. Cała produkcja jest w Chinach, a więc zerwanie stosunków z nimi by przyniosły olbrzymie straty i krach.
2. USA nie będzie śmieć zaatakować, bo stracą na wojnie wszyscy...
Poza tym Chiny są troche "niebezpieczne stabilnie" jak kiedyś Związek Radziecki, więc można się obawiać co mogą zrobić. Chodź według mnie to jest grubo przesłodzone, nikomu III Wojna Światowa nie wyjdzie na dobre (jedynie handlarzom broni). Jest też taka możliwość że po wygranej Chinczyków zawładną nad światem..
Ehh te domysły..
To działa w dwie strony, Chiny przecież nie produkują tego wszystkiego dla siebie - dołączając do jednej ze stron automatycznie odcinają sobie dopływ pieniędzy (których i tak mają dużo) i nawet jeśli wygraliby tą wojnę to na pewno odnieśliby więcej strat niż NATO, jakoś nie chce mi się wierzyć w to że Izrael przyparty do muru nie użyłby swoich głowic atomowych
+ nad światem nie da się zbrojnie zapanować
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,1...o_szesciu.htmlCytuj:
Press TV: "Teheran wstrzymał eksport ropy do sześciu krajów UE". Iran zaprzecza
Irańskie ministerstwo ds. ropy naftowej zaprzeczyło dzisiejszej informacji państwowej telewizji irańskiej Press TV o wstrzymaniu przez Teheran eksportu ropy do sześciu państw Unii Europejskiej w odpowiedzi na unijne sankcje.
Anglojęzyczna Press TV podała dziś, że Iran wstrzyma eksport ropy naftowej do Holandii, Hiszpanii, Włoch, Francji, Grecji i Portugalii. - Zaprzeczamy temu doniesieniu. (...) Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, ogłosi ją na pewno Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego Iranu - zdementował rzecznik ministerstwa agencji Reutera.
Nowe osiągnięcia atomowe Teheranu
W oddzielnym tekście Press TV opisała dzisiejszą "pokojową" prezentację najnowszych osiągnięć Iranu z zakresu jego programu jądrowego. Prezentacji dokonał prezydent Mahmud Ahmadineżad - Teheranowi udało się w końcu wyprodukować własne pręty jądrowe, które zostały dziś umieszczone w znajdującym się w stolicy reaktorze badawczym. Rozpoczęto też załadunek paliwa jądrowego do reaktora.
Szef Irańskiej Organizacji Energii Atomowej Fereydoun Abbasi zapowiedział, że w przyszłym roku rozpocznie się produkcja tzw. Yellowcake, czyli półproduktu otrzymywanego w trakcie obróbki rud uranu, który w niektórych reaktorach jądrowych można zastosować jako paliwo.
Iran odpowiedział na sankcje Unii
Wstrzymanie eksportu surowca przez Iran ma być odpowiedzią na sankcje, jakie nałożyła Unia Europejska na kraj Mahmuda Ahmadineżada. UE wprowadziła w styczniu embargo na irańską ropę, zakazała większość transakcji finansowych z tamtejszym bankiem centralnym i zapowiedziała zamrożenie aktywów kolejnych firm.
Państwa UE mają również zakaz zawierania nowych kontraktów na import ropy z Iranu, a zawarte wcześniej umowy mają przestać obowiązywać 1 lipca. Okres przejściowy wprowadzono na żądanie tych krajów, które importują najwięcej surowca z Teheranu. Należą do niech właśnie Hiszpania, Portugalia, Włochy i Grecja.
Restrykcje unijne miały zmusić Iran do rozmów na temat jego kontrowersyjnego programu nuklearnego. Zachód podejrzewa, że celem irańskiego programu jądrowego jest zdobycie broni atomowej. Teheran konsekwentnie zaprzecza i twierdzi, że program ma charakter czysto cywilny.
http://autonom.pl/index.php/news/inf...wybrzezy-iranuCytuj:
Trzy izraelskie okręty podwodne wyposażone w rakiety typu cruise, mogące również transportować głowice nuklearne, stacjonują w Zatoce Perskiej, tuż u wybrzeży Iranu - informuje brytyjski dziennik The Times. Irańskie władze nazwały tę sytuację izraelską prowokacją mającą na celu zwiększenie napięć w regionie. Izraelskie okręty dołączą do bardzo licznej amerykańsko-brytyjskiej floty stacjonującej w Zatoce. Każdy z okrętów podwodnych posiada załogę liczącą od 35 do 50 żołnierzy i może uruchomić pociski, które są w stanie namierzyć cel na odległość 1500 kilometrów. Na tę chwilę nie wiadomo, czy w wyposażeniu izraelskich okrętów znajdują się głowice nuklearne - marynarka Izraela nie ukrywa jednak, że każde z dział może jednak zostać o nie wzbogacone. Izrael jest jedynym państwem na Bliskim Wschodzie, które posiada broń jądrową.
na podstawie: The Times
http://autonom.pl/index.php/news/inf...takiem-na-iranCytuj:
Premier Japonii ostrzega przed atakiem na Iran
Premier Japonii, Yoshiko Noda ostrzegł Izrael przez konsekwencjami uderzenia na Iran w związku z jego programem nuklearnym. Odwiedzając izraelskiego ministra obrony Ehuda Baraka, Noda powiedział, że atak na Iran może być „ekstremalnie niebezpieczny” i grozi rozwojem niebezpiecznej sytuacji w regionie. Z początkiem miesiąca Barak zapowiedział, że jeśli zachodnie sankcje wobec Iranu nie przyniosą oczekiwanych skutków, akcja militarna Izraela musi znaleźć się w porządku obrad. Stany Zjednoczone, Izrael i ich europejscy sojusznicy oskarżają Teheran o militarne wykorzystywanie swojego programu atomowego i użyły tych oskarżeń jako pretekstu do nałożenia sankcji na Iran. Waszyngton i Tel Awiw dodatkowo grożą Iranowi interwencja militarną by powstrzymać jego pokojowy program nuklearny, który był ściśle monitorowany przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (IAEA). Przeciwko Iranowi prowadzona jest na całym świecie zmasowana kampania medialna,, mająca usprawiedliwić kolejną wojnę.
Dodać należy, że Izrael nigdy nie zgodził się na jakąkolwiek międzynarodową kontrolę swojego programu i arsenału atomowego, nigdy też nie zaprzeczył ani nie potwierdził jego istnienia. Eksperci twierdzą, że Izrael dysponuje liczbą około 200 głowic atomowych. Administracja prezydenta Baracka Obamy złożyła obietnice nie wywierania presji na Izrael, by ten poddawał się jakimkolwiek kontrolom.
Iran zdecydowanie zaprzecza jakoby jego program atomowy miał być wykorzystany do produkcji broni. Podkreślić należy, że Iran jest sygnatariuszem traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (Izrael odrzucił propozycję podpisania tego traktatu) i członkiem IAEA, co uprawnia ten kraj do pokojowego wykorzystywania energii atomowej. Mimo to, USA i Izrael prowadzą kampanię mającą na celu odebranie tego prawa Iranowi.
Sankcje raczej nie skutkują więc stawiam że w niedalekiej przyszłości(po wyborach w USA) będzie atak.
Odswieżam temat!
Oj zaczyna się gotować na linii USA&Izrael - Iran
Obama ostrzega, Izraelczycy są gotowi do ataku, a co ciekawe 60% Izraelczyków popiera użycie siły wobec Iranu.
Teraz już nie pytamy czy będzie atak na Iran tylko kiedy.
Osobiście ciekawi mnie czy Chiny zareagują.