Cytuj:
"Przekupić poszkodowaną stronę", wtf? To państwo pozywa obywateli za to że wyrządzili szkodę komuś innemu i trzeba przekupić ofiarę? Bo mi się wydaje że oskarżenie składa osoba pokrzywdzona, a jeżeli ta korporacja pójdzie na ugodę z poszkodowanym że za daną kwotę nie wniesie skargi do sądu, to jest to najzwyklejsza umowa.
Dadzą poszkodowanemu ileś tam pieniędzy, a on się zamknie, a lek pozostanie na rynku. Kiedy ktoś inny się poskarży to po prostu powiedzą że też chce wyciągnąć od nich pieniądze.
Cytuj:
Ale drogi. Biedni ludzie na drogie leki pieniędzy nie mają. A jak ktoś będzie sprzedawał krowie łajno, to długo na rynku nie postoi, z chęcią jakaś sieciówka zajmie jego miejsce.
Słyszałeś o efekcie placebo? Ktoś wciśnie im lek który nic nie robi, a oni będą myśleli że im pomaga i jak ślepa masa będą go kupować, chociaż on może im nawet w przyszłości zaszkodzić.
Cytuj:
apitalizm nie jest wcale okrutnym systemem, tylko ludzie zachowują się jak idioci. A prywatne firmy/koncerny mogą poddawać kontroli nowe towary na rynku. Wy na prawdę wierzycie, że ten nowy towar leciał by z fabryki prosto do apteki bez sprawdzenia?
Wcale nie jest. Robotnicy z Chin popełniają masowe samobójstwa bo pogoda po prostu jest do dupy. Przecież każda firma jest paladynem miłości, który swój lek sprawdzi poprawnie 30 razy, bo oni tak strasznie dbają o klientów.
Cytuj:
Pomyśl jak kapitalista. Chcesz być obrzydliwym bogaczem. Znajdujesz wieś w której jest jedna apteka, sprzedają w niej trefny towar lub/i po wysokich cenach. Co robisz?
We wsi jest pięciu ludzi, na dodatek wszyscy są bezrobotni. Zakładam aptekę w mieście.
Cytuj:
Nie wiem o czym mówisz, nic takiego nie napisałem.
Napisałeś że przed wojną leki sprzedawano bez kontroli, a wszystko i tak wysłane było różami.
Cytuj:
To oskarżasz tego, kto stoi nad nim.
Tylko że on mieszka w Singaporze, ma armie prawników i na dodatek obwinia Rząd za to że nie wprowadza odpowiedniej kontroli.
Cytuj:
Ale kogo ty będziesz chciał przekupić, jak nie będzie żadnego urzędu który wydaje pozwolenia na dopuszczenie leku? Aptekarza, aby sprzedawał lewy towar? To byłby strzał w stopę.
Dlaczego? Aptekarz zapewnie weźmie pieniądze i się wyprowadzi, a ludzie wezmą lek który może uszkodzić ich ciała. I zrobi to w taki sposób że będzie to się dało zwalić na inne atrybuty, typu nałogi tego który lek wziął. Przynajmniej komisja nie wypuści złego towaru; wypuści za opłatą tylko te dobre. Aptekarz sprzeda co mu się wręczy.
Cytuj:
A potrzebny do tego doktorat? Każda normalna matka która dowie się, że jej córka bierze jakiekolwiek piguły na antykoncepcje zamuruje ją w piwnicy.
Nie wiem jak robi się rzeczy u ciebie w domu, ale jestem pewien że niektóre matki wolą aby ich córki wzięły te "szatańskie piguły" niżeli zaszły w ciąże ze swoimi niezbyt rozgarniętymi wybrankami. Matka pójdzie do telewizji, popłacze, i wszystko zostanie zwalone na państwo bo owe "nie wprowadza dostatecznej kontroli na rynek".
Rozumiem po części prywatyzacje szpitali, ale żeby pozwalać na taką swawole w wypuszczaniu leków? Przecież na rynku odrazu pojawią się narkotyki które nie tyle mają leczyć kaszel, co wprowadzać młodych w stan upojenia. I nikogo nie będzie można obwinić; każdy umyje ręcę a na końcu zostanie obwiniony rząd, za wprowadzenie tak głupich przepisów.
Nie zdziwił bym się gdybyście zaproponowali tutaj prywatyzację Policji czy też nawet Marynarki Wojennej. Przecież kilka dolarów przekłada się nad marne życie ludzkie.