Temat: Torgu, gotujemy!

Rillettes z łososia. Rillettes po francusku znaczy po prostu smarowidło. Daniej jest banalne przez duże B. Jedyna filozofia to upiec łososia i pokroić warzywa.
Trochę zabawy kulinarnej będzie miała, a danie na sto procent się jej uda i na większości osób które tego spróbują zrobi wrażenie. potwierdzone info.

tu masz przykladowy przepis:

http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_o...a/przepis.html

p.s

dzieki za plecaczek zielony :)

Zdecydowałem, że zrobię ciasto czekoladowe ;d.
Ale premiuma dostanie supermate, bo z jego pomysłu jeszcze na pewno skorzystam :>.

sam bylem tlukiem w gotowaniu i nie kumalem jak sie ziemniaki gotuje (za kazdym razem dzwonienie do mamy ile tej soli + jak dlugo sie gotowac, kiedy ziemniaki wkladac i czy napewno tak czy siak). Robilem cos sam raz na pol roku i dlatego taki ciotowaty bylem. Teraz mieszkam ponad miesiac sam juz i umiem zrobic praktycznie wszystko:) najpierw oczywiscie pytanie sie kolezanek albo mamy nadal jak to ten ryz ugotowac, co z miesem dokladnie robic itp, jednak w strasznie szybkim czasie wyrobilem sobie zajebistego skilla i juz nawet coraz rzadziej uzywam jakis gotowych sosow w proszku, sloiku itp ;p

a odemnie podpowiem zeby zrobila "paste siute". Jest to danie zlozone i stosunkowo pracochlonne/troche czasu wymaga w porownaniu do czegos typu wrzucic, podgrzac/usmazyc i gotowe:) (zrobienie czegos takiego mocniej ją zmotywuje;p) a robi sie to tak:
najpierw gotujemy makaron i odrazu powiem, ze nic trudniejszego niz to nie bedzie:) w miedzy czasie pomidory bez skorki w puszce zgniatamy widelcem jak najrzadziej albo poprostu blenderem je mielimy. Potem w jakims malym rondelku podgrzewamy oliwe chwilke i wrzucamy do tego te pomidory + mozemy zabek czosnku przekrojony na pol tam wrzucic (ja nie lubie czosnku, takto mozemy na mniejsze plasterki pokroic i bedzie go mocniej czuc). Gdy sos zrobi sie troche bardziej gęsty, a pomidorki jeszcze bardziej sie rozpadną to juz gotowe jest (chyba ze blenderem sie je mocniej rozbije to praktycznie wystarczy to tylko podgrzac i poczekac zeby troche odparowalo przez co stało sie gęstsze). Potem na makaron wylewamy to z rondelka wszystko i posypujemy startym serem (jakis ser o bardziej wyrazistym smaku bylby spoko, kiedys ja parmezanem to posypywalem i stawalo sie to daniem genialnym i najlepszym na swiecie, ale juz mnie nie stac na taki ser i uzywam mozzarelli albo innego gowna;p). Smacznego!

MAkaron gotuje sie na samym końcu imo. Makaron najlepiej wyjąć pół surowy i na 3 minuty przed końcem redukcji sosu wrzucić go do garnka żeby dogotował się w sosie. Nie dość, że przejdzie smakiem genialnie, to jeszcze przyspieszy proces redukcji, czyli popularnego odparowywania wody :)

Murzynek z jabłkami i makiem (pyszne i proste)

6 dużych jabłek pokroić w kostkę, zasypać 1,5 szkl. cukru z odrobiną cukru wanilinowego, a następnie odstawić na 15min.
Dodać roztrzepane 3 jajka (całe), 1 łyżeczkę proszku do pieczenia i 1 łyżeczkę sody, 1 szklankę oleju, 0,5 szklanki suchego maku, 2 szklanki mąki, zapach migdałowy, 3 łyżeczki kakao.

Wszystko mieszamy, wykładamy na blachę i pieczemy ok. 50min w temperaturze 180C.



Pleśniak (skomplikowany ale przepyszny)

1 zapach wanilinowy, lub inny, 6 jajek, 60dkg mąki, 1,5 kostki margaryny, 1 proszek do pieczenia (pojedyncza porcja proszku).
Same żółtka zagnieść (ale zagnieść, kiedyś zmiksowałem i byłem zdziwiony że nie wyszło, teraz to rozumiem:) z mąką i margaryną oraz proszkiem.
Podzielić na 3 części:
1. Rozwałkować i wyłożyć na dno posmarowanej formy, pokryć dżemem porzeczkowym lub powidłami śliwkowymi.
2. 2 łyżki kakao dodać do ciasta i wygnieść, potem przetrzeć przez tarkę ( polecam włożyć do zamrażalnika na 15min, będzie twardsze i lepiej się tarło), tak aby posypało warstwę z dżemem.
Następnie ubić pianę z białek tych 3 jajek ze szklanką cukru i wyłożyć na ciasto.
3. Przetrzeć przez tarkę na pianę (tutaj również polecam zamrażalnik).

Piec ok 45min na 180C

marchewka starta na drobnym oczku wymieszana np z jogurtem.

ze śmiataną i chrzanem i cytryna ja bardzo lubie

Ja lubię do tego grzybki marynowane, ale tylko takie domowe, bo kupnych nigdy bym nie zjadł chyba.

Dzisiaj właśnie wróciłem z basenu i biorę się za schabowe w pikantnej panierce z ziemniaczkami, koperkiem i fasolką szparagową :)

A na ostrzyć to nie można?

tanie nie są za dobre ale za 20-30zl można kupić jakiś w miarę krojący. Musisz w marketach poszukać.