ktos ma jakis pomysl na szybki obiad dosyc tanio? myslalem nad zrobieniem sobie tych pseudo kebabow z knorra itp, ale moze ktos ma cos innego lepszego do zaproponwoania?
Wersja do druku
ktos ma jakis pomysl na szybki obiad dosyc tanio? myslalem nad zrobieniem sobie tych pseudo kebabow z knorra itp, ale moze ktos ma cos innego lepszego do zaproponwoania?
kup piersi z kurczaka i do tego takie papirusy z przyprawami czonskowo ziołowymi. Kurde nie pamietam jakiej to firmy bylo, napewno zolte opakowanie i lezy tam gdzie wszystkie te rzeczy typu "dziś pomysł na..". Mega proste danie, kroisz piers na pol tak zeby miec 2 kotlety z jednej piersi gdzieś, potem przykrywasz takiego kotleta od dolu i gory papirusem i wrzucac na patelke, nawet bez oleju ;p a wychodzi przepyszne:)
albo ogolnie tam są czasami swietne rzeczy, tez takie cos na kotlety mielone - jakby taka przyprawa, ktora mieszasz w wodzie bodajze, potem wrzucac do miesa mielonego, mieszasz i formujesz kulki na kotlety;d chociaz takie od mamy duzo lepsze:D
ja wlasnie niedawno skonczylem robic sałatke z tunczyka warstwową, kiedys chyba tutaj z torga pomysł zgarnalem :P najpierw ukladam białko z jajek ugotowanych na twardo, potem połowe zoltego sera, potem cebulke pokrojoną w drobną kostke, potem sol i pieprz, na to polowe tunczyka, nastepnie majonez, reszta sera, reszta tunczyka, znowu majonez i na samą górę zolto z tych jajek :P procz cebulki i tunczyka to wszystko tarte na grubych oczkach. Ale jak juz ją zrobilem to mi sie odechcialo jej jesc i wrocilem teraz do lozka z plackiem i tostami xD ale to lepiej, bo na jutro przejdą smaki zajebiscie i bedzie nawet lepsza;d
Pany, kupiłem pierś z kurczaka (500g), do ryżu wykorzystałem tylko 100g. Nie zepsuje mi się w lodówce przez 2-3 dni? ew. co można z tym zrobić ? mam jajka, parówki. keczup, makaron, sos boloński i słodko kwaśny. Tylko nie połączenie ryż+sos+mięso.
z warzywami?
@Rollercoster ;
idz do biedronki i kup sobie tam włoską mieszanke warzywną - jest tam odrazu mega zajebista przyprawa w srodku. Za 450g takich warzywek chyba 3.5zl zaplacisz. Albo za 4zl jest 750g prawie takich samych warzyw, ale bez tej przyprawy + z ziemniakami. Ja zawsze tak sie zajadalem :P pozatym sos, ryz i kurczak nie wiem czemu odpada, jest mnostwo sosów takich, ktore moglbym jesc codziennie ;d np. smietankowo pomidorowy knorra, naprawde Ci go polecam i obiecuje, ze sie nie zawiedziesz!:)
No to jeszcze raz zacznij, od zrobienia sosu.
Ja miałem pizdę z kolegów, którzy przy dupach podniecali się, że umieją sphagetti zrobić, moje pierwsze pytanie, to było:
-jak robisz sos?
-no jak to jak? kupuje knorr fix
- xDDDDDDDDDDDD
loszki:
-xDDDDDDDDDDD
-xDDDDDDD
-XDDDDDDDDDDDDDD
Miałem tu wrzucić zdjęcie swojej pierwszej zupy jarzynowej, ale zgubiłem adapter do karty z lustra ;_; dokleję jak znajdę plx
A wlasnie to ja jeszcze moge polecic mrozone warzywa z biedry ale tym razem o nazwie "zupa kalafiorowa z ziołami". Są to zwykle warzywka zamrozone, a taka nazwa bo nalezy je ugotowac w wodzie do ktorej wrzucimy parę kostek bulionu. Nie ma chyba niczego prostszego, ja sam nigdy zupy wczesniej nie robilem i to była moja pierwsza. Jak ją zorbilem to po 3talerze wpierniczałem bo taka dobra, a do tego zdrowa i wychodzi jej baaardzo duzo:P mozna jeszcze dodac tam troche smietany i mąki, ale nie koniecznie :) ja dopiero gdy za trzecim razem ją robilem to sobie tak urozmaiciłem ;)
zgadzam sie wchuj
przez dlugi czas jadlem tylko wlasnie takie gotowe jedzenie, sosy itd gdzie bylo bardzo duzo glutaminianiu i to mi smakowalo, zawsze mialo wyrazny smak itd
pozniej pojechalem do wloch ze znajomymi do dziadka jednego z nich, typ byl kucharzem i robil nam codziennie fajne rzeczy
tamtejsi ludzie sie zachwycali a ja w tym nie czulem nic dobrego, ani zadnego smaku, wszystko bylo takie malo wyraziste
ale pozniej sie ogarnalem, zaczalem sam gotowac bez ulepszaczy i juz zaczynam powoli doceniac naturalne smaki
Jak przygotowujecie pierś z kurczaka, żeby była taka delikatna?
Jak chodzę czasami do jakiegoś chińczyka to tam ten kurczak jest taki delikatny, ale taki jakby hmm jakby trochę gumowy, nie, że się go żuje, ale jak go przegryzam to tak trochę jak taką żelkę czy coś :p może to tylko tak mi się wydaje xd ale ogólnie jest taki delikatny i fajnie się je
Jak ja sam robie to kroję go jakoś w kostkę i jak np. robię go z warzywami jakimiś to najpierw daję cebulę, jakieś warzywa i potem wrzucam na tę patelnię, przyprawy, czasami jakiś sos czy coś, no ale ogólnie wychodzi on taki trochę twardy i duuużo gorszy niż ten w restauracji ;/ nie chodzi o sam smak tylko o jego miękkość
zeby byl taki jak mowisz (ja nazwalbym to zoczystym) musisz smazyc krotko i w wysokiej temperaturze
jak sobie czasem zrobie porcje na 3 dni, to juz po trzecim odgrzaniu nie jest taki soczysty bo sie wysusza podczas poprzednich
dzis zrobilem kurczaka w smietanie i nie wiem czy za bardzo nie zredukowalem jej, bo byla juz jak taki serek topiony