Maestro S napisał
Ominąłeś moje posty w poprzednim temacie, gdzie podawałem oficjalnie zatwierdzone statystyki rządowe i książki zawierające surowe dane?
Ee wybacz ze nie latam po tematach szukajac twoich postow z danymi. Nie mam pojecia o jakim temacie mowisz, na torgu bylo wiele podobnych, nie mam pojecia o jakich badanaich mowisz, ale gowno mnie obchodzi, ze sa zatwierdzone przez rzad. Homopropaganda i poprawnosc polityczna w tym wieku rozrosly sie do niewyobrazalnych rozmiarow i smiem twierdzic, ze takie badania tez nie sa do konca obiektywne. W koncu, gdyby okazalo sie, ze jednak ja mam racje, to organizacje prohomo zakatowalyby owe badania, ktore nie zostalyby potwierdzone przez rzad.
Maestro S napisał
Nie zawsze będzie prawidłowo, czasami kontekst będzie inny i już termin nie będzie pasował.
no dobra, ale czego ty sie czepiasz? facet z facetem dziecka nie zrobia, to jest fakt a czy wychodzi z natury fizjologi czy z dupy to nie ma znaczenia. to tylko nazewnictwo
Maestro S napisał
Dobrze wiesz, o co chodzi. Każdy zdrowy mężczyzna jest w stanie się rozmnażać. National Sperm Freeze Program BSu w Kalifornii udostępnił w 2007 statystyki jakości spermy w kategoriach, również według orientacji. 71% homosiów było zdatnych, żeby być tatusiami.
i teraz sie pogubilem. co z tego, ze 71% homosiow jest zdatnych do prokreacji skoro laduja w czoko? zostalismy stworzeni tak, by sie rozmnazac, to jest fakt a pare postow wczesniej probowales to zanegowac. czegos tutaj nie lapie
Maestro S napisał
Tak samo jest ok. 42% szansy na nieoczekiwane mutacje genów, jeżeli matka pali minimum przez 4 miesiące od zajścia w ciążę.
no i co z tego? a czy ja to popieram? czlowieku, twoj post to tutaj pomijajac pierwsza czesc o badaniach 100% prawy, ale co ona wnosi do tematu? co fakt, ze nie nalerzy palic w ciazy ma do twojego bronienia adopcji dzieci przez pary homo?
Maestro S napisał
Wiesz, jak człowiek bardzo już ingeruje w naturę? Sympozjum socjologów od jakoś 2008 roku zastanawia się, czy nie rozdzielić definicyjnie `natury` stworzonej przez człowieka (zawierającej też `sztuczną naturę`) od prymitywnej natury.
no to prosze bardzo, za kilka lat po ziemii beda chodzic roboty a my, aby ich nie urazic nazywajmy siebie stworzeniami a nie ludzmi, bo przeciez roboty tez czuja i chca byc tak samo traktowane.
twoj post jest tak z dupy, ze szok. masz w nim racje, ale co z tego? nijak ma sie on do twojego stanowiska w tym temacie
Zakładki