1. Możliwe. nie koniecznie przez dotyk. przez długotrwały proces wychowywania (samoczynnie)
2. Tak. Tak właśnie kurwa myślę. Może nawet nieświadomie.
3. Nie. Ale jak pary homoseksualne chcą mieć dzieci to niech sobie zrobią.
Wersja do druku
1. Możliwe. nie koniecznie przez dotyk. przez długotrwały proces wychowywania (samoczynnie)
2. Tak. Tak właśnie kurwa myślę. Może nawet nieświadomie.
3. Nie. Ale jak pary homoseksualne chcą mieć dzieci to niech sobie zrobią.
Na świecie setki tysiące rodzin homo wychowuje swoje dzieci i czegoś takiego nie ma. Poza tym do tego czasu chyba każda osoba homoseksualna została wychowana w heteroseksualnej rodzinie i nie jest hetero.
Ale to nie prawda :P Ja byłbym hetero gdyby tak było, no wtedy by w ogóle homo nie było jeżeli by tak było ;d
Wiesz, to już nie jest żaden argument bo tak łatwo go obalić, że nie ma sensu o tym rozmawiać
No inny ale weź obal ten argument. Ten trzeci. Mówisz że tak łatwo go obalić. No ale nie masz kurde racji. Z naturą nie wygrasz, natura dała możliwość rozmnażania płciom przeciwnym. Sam Buk tak chciał. To walka i przeciwstawianie się naturze. Nie mówię, że coś chciało (nazwijmy to cuś umownie 'bogiem') żeby kochał się tylko mężczyzna i kobieta. Może homoseksualiści też. Nie przeczę. Ale skoro nie mają możliwości poczęcia dziecka, to nie powinni także wychowywać. koniec kropka.
dokładnie
Jeśli dwóch mężczyzn nie może mieć ze sobą potomstwa z naturalnych przyczyn to nie powinni mieć tez prawa go adoptować.
I tak wiem, że jest na świecie wiele rodzin homo wychowujących dzieci ale jeszcze nigdy nie słyszałem, żeby jakiś dzieciak wychowany w tej sposób był szczęśliwym człowiekiem, ba większość przynajmniej kilka razy w okresie dojrzewania uczęszcza do psychologów bo nie radzą sobie z nietolerancją (którą na dziecko sprowadzili tatusie).
Z tego wynika, że geje czy lesbijki to cholerni egoiści którzy myślą sobie że będą mieli sweet kochającą się rodzinkę (i niestety w większości przypadków się mylą) , nie zastanawiając się czy aby dla dziecka nie będzie lepiej w normalnej rodzinie (biorąc pod uwagę to jakie mamy teraz czasy i poglądy na pary homo).
I błagam nie pierdolcie mi już o patologicznych rodzinach bo to chyba oczywiste, że taka rodzinka też nie jest dobra dla dziecka...
Ja tak sobie teraz przemyślałem sprawę i w sumie nie mam nic do tych adopcji przez homoseksualistów. Jeżeli będą dobrymi rodzicami oczywiście. Bo ja na przykład wolałbym już się wychować wśród gejów, niż w patologicznej rodzinie pijaków, gdzie by mnie bili. Oczywiście jeżeli by mi dali wolną rękę przy wyborze orientacji i do niczego nie namawiali.
Ja jestem pozytywnie nastawiony do każdego człowieka, który coś sobą reprezentuje. Chodzi mi o inteligencję. Najbardziej w świecie mnie wkurwia głupota ludzka, jak widzę takich jebanych pijaków, którzy zamiast kupić dziecku coś do jedzenia, wydają ostatnie pieniądze z zasiłku na alkohol, to mnie coś strzela.
A według mnie homoseksualiści sami sobie zasłużyli na takie traktowanie tym, że część z nich się tak z tym obnosi. Gdyby walczyli o swoje prawa w mniej perwersyjny sposób, to więcej osób by ich zaakceptowało, gdyby zobaczyli że aż tak się od nich nie różnią. A na tych paradach równości, to oni nie walczą o swoje prawa, tylko chwalą się, że są homoseksualni.
(O patrz jestem homoseksualistą, patrz ubieram się na różowo, patrz całuję się z innym mężczyzną w środku miasta, patrz jaki jestem fajny, mogę zaraz jeszcze udawać, że uprawiam seks analny z kolegą, żebyś tylko patrzał!!!!)
Egoistą nie jest osoba, która adoptuje, tylko osoba, która skazuje dzieci na wychowanie w sierocińcach, kiedy może pomóc.
Byłem z wczoraj na dzisiaj w klubie , mój kuzyn grał i przylepiło się do niego dwóch homosiów , ze 100 metrów każdy nawet umysłowo upośledzony by poznał że są innej orientacji. Jestem na nie. Wychowywanie dzieci przez dwóch ojców i dwie matki jest sprzeczne z naturą. Nie mam nic do gejów pod warunkiem że się do mnie nie przystawiają i nie całują na widoku ..? Zaraz mi ktoś wywali tekstem - "Oni mają takie samo prawo całować się jak ty z dziewczyną publicznie." albo "Mają takie samo podrywać ciebie jak ty podrywasz dziewczyny."
@up
To podejście mi się podoba.
Co do homoseksualizmu. Wychowanie wpływa na twoją orientację. Normalni rodzice nawet mogą wychować dziecko które ma skłonności do homoseksualizmu na geja albo lesbijkę. Ale wydaje mi się że rodzice tej samej płci nawet gdyby nie chcieli to tak czy siak dziecku wpoją że bycie gejem/lesbijką jest gut. A nie jest.
Wolę żeby dziecko było w rodzinie Homoseksualnej niż było do 18 roku życia w domu dziecka. Jeżeli chcą to niech adoptują, lepiej dla dziecka.
#Up
Dlaczego nie jest? Jak Inny18 chce ruchać innych chętnych facetów to nie wiem co w tym złego.
Dziecko wychowywane w rodzinie homoseksualistów, na 90% przejmie orientację po 'ojcach'. To się nie będzie państwu opłacało, bo takie osoby, nie płodzą dzieci.
Btw. Jestem nekrofilem, i chce ze swoją zimną partnerką zaadoptować jakiegoś bachorka. Będę mu wpajał, że posuwanie sztywnych ludzi jest w porządku. Ktoś się nie zgadza? Czemu nie? Phi, w tej Polsce sami niewyedukowani oraz nietolerancyjni debile.
@Edit
<nie mam nic do homoseksualistów, ale mam coś do tego, że chcą wychowywać dzieci>.
Wątpię... homoseksualizm to nie jest wychowanie, czy też jakaś zaraźliwa choroba. Znam gejów, czytałem i o tym i rozmawiałem i wiem, że oni wcale nie chcieli tymi gejami być. Prawda jest taka, że bronili się przed tym bardzo długo, ale skoro stwierdzili, że na widok pięknej dziewczyny im nie staje, a na widok zajebistego faceta pała się wyrywa to chyba czas dać sobie spokój z udawanie hetero. I z tym po prostu się rodzisz. Myślisz, że ich ktoś źle wychował? Oni od zawsze patrzyli na rodziców hetero, na filmy gdzie były typowe rodzinki hetero a mimowolnie jakoś ich mózg rozwijał się inaczej. Wiem, że małe dziecko czerpie wzory z rodziców, ale kiedy to dziecko zaczyna dojrzewać, to żaden rodzic tak naprawdę nie ma wpływu na to, co to dziecko bd podniecać, kręcić i pociągać, a co nie.
Pierdolicie smuty, że byłoby zaraz "czy przyjdzie na zebranie tatuś, czy tatuś?", albo "której mamusi kupiłeś prezent na dzień matki, a której na dzień ojca". I patrząc na was wy tak byście pytali, ale mądry człowiek, wie jak zadać pytanie, wgl o co zapytać aby nie sprawić przykrości dziecku.
Więc teraz pomyślcie. Takie wychowanie jest możliwe ale tylko wtedy, kiedy w ludziach wygrają uczucia (miłość do dziecka, szacunek do ludzi i opiekuńczość), a nie nienawiść do homoseksualistów. To dziecko nic nie bd winne więc jeśli ty swojemu dziecku powiesz, żeby nie śmiało się z takiego dziecka które ma "dwóch" tatusiów, to zapewniam, że ono nie bd się śmiać. To w nas jest problem, a nie w gejach. Oni tacy są, nie musimy ich akceptować, ale nie wyśmiewajmy i nie wyklinajmy ich!
Btw. tym którzy tak ostro krytykują i napierdzielają na gejów życzę, ABY ICH DZIECKO BYŁO HOMO. Wtedy dopiero się ockniecie, że gówno do tego ma wychowanie!
Slupek~
#down
No to ci mówię, że oni się z tym na początku nie mogą pogodzić. Więc pewnie miał dziewczynę, nie było kolorowo więc się poddał. Właśnie taki ich urok...albo przekleństwo? XD
Słupek - znam geja który był normalny , miał dziewczynę a potem pach. Nagle chłopak. Ale wszyscy mówili że coś z nim nie tak ;)