Reklama
Strona 506 z 833 PierwszaPierwsza ... 6406456496504505506507508516556606 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 7,576 do 7,590 z 12490

Temat: Rozmowy o seksie.

  1. #7576
    Avatar KokoDzambo
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    La Rochelle
    Wiek
    32
    Posty
    1,066
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Aż przypomniały mi się historie z internetów jak to laska miała kolego-kochanko-fuckfrienda i przy okazji chłopaka. Jej "kochanek" lubił loda ze spustem do buzi więc ukochana często go robiła a później wracała do swojego narzeczonego. Kiedyś świeżo po dobrym lodzie z niezłym ładunkiem w jej ustach narzeczony zadzwonił i poinformował, że niedługo po nią będzie bo ma niespodziankę dla niej. Następnego dnia "kochanek" oglądał zdjęcia laski na fejsbuku jaka to wielka miłość i cudowna niespodzianka, i jak strzelają sobie ślimaka nad jakimś jeziorem jakieś 4h po tym, jak on spuścił jej się do papy XDDD

    Tak tylko vegeta mi sie skojarzył jak to żadna go nigdy nie zdradziła bo on wie jak utrzymać babe przy sobie XDDDD

  2. #7577
    Avatar Filia the Dragon
    Data rejestracji
    2004
    Posty
    11,565
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Panowie, jak jestescie nudnymi ludzmi bez wlasnego zdania, to sie nie dziwcie ze kobiety wam doprawiaja rogi. Mnie zadna nie zdradzila i wiadomo ze nie przyjmiecie tego do swiadomosci, ale da sie zatrzymac kobiete przy sobie nie wlazac jej w dupe.
    albo o tym po prostu nie wiesz





  3. #7578
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Byczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    skad wiesz?
    Trafialem na lojalne, ale popierdolone, wiesz rownowaga w przyrodzie, cos kosztem czegos ;d

    Serio, typ z edem w avatarze, po prostu jest nudny, jak 3 baby cie olaly i doprawily ci rogi, to serio fascynujacy nie jestes.

  4. Reklama
  5. #7579
    Avatar Byczek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Koszalin
    Wiek
    33
    Posty
    12,862
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Trafialem na lojalne, ale popierdolone, wiesz rownowaga w przyrodzie, cos kosztem czegos ;d
    nie mozesz byc pewien w 100% ze Cie puszczaly Cie bokiem

  6. #7580
    daryl9993

    Domyślny

    Widzę ze temat zdrady się zaczął tak więc wtrąciłbym i swoje 3 grosze.
    Do niedawna byłem prawiczkiem, aż w końcu poznałem dziewczynę z którą naprawdę nieźle się dogaduje, jednak ze względu na różnice wieku nie ma raczej szans na związek. Ja ledwo zacząłem studia i mógłbym 4 razy w tygodniu chodzić na imprezy, a ona od kilku lat już pracuje, jest po studiach i ma trochę inne priorytety. Niemniej jednak, dobrze się razem czujemy i ciężko nam przyznać, że raczej nie mamy przyszłości. Poza tym zaczęły się wakacje, wróciłem do domu, ona została i dzieli nas prawie 400km... Gdy byłem prawiczkiem, myślałem o seksie tak często, że napięcie jakie wokół tego się utworzyło sprawiało, że miałem problemy z erekcją przed pierwszym razem. Jednak to nic w porównaniu z tym co teraz czuje... 20 lat "czekania" a teraz znów abstynencja, przez wakacje może uda mi się 3-4 razy spotkać z M. Ona pracuje, ja znalazłem robotę na wakacje, do tego dość spory dystans... Wiem jak to brzmi, ale naprawdę dużo łatwiej było się obejść bez seksu gdy go nigdy nie uprawiałem. No i tutaj do gry wchodzi moja "była" A. W moim wieku i o naprawdę zaj... wielu atutach :) do tego wykazuje zainteresowanie i dzieli nas jakieś 10 a nie 400km. Niestety nie nazwałbym jej materiałem na dziewczynę, po prostu jej charakter mnie dobijał i musiałem zakończyć te znajomość. Jednak te 2 lata odkąd się przestaliśmy spotykać naprawdę zrobiły z niej jeszcze lepsza laskę...

    Nigdy nie myślałem, że będę w sytuacji w której porównuje w taki sposób 2 dziewczyny, ale o niczym innym nie potrafię myśleć. Od tygodnia coś wymyślam by przesunąć spotkanie z wyżej wymienioną A., bo nie wiem czy w ogóle powinienem... Idealny plan to taki, że przez 3 miesiące mam "koleżankę" na miejscu, a potem wracam na studia i mam "koleżankę" tam... ale chyba to by było zbyt piękne, by było prawdziwe... Z jednej strony chujowo się czuje, oszukując 2 dziewczyny na raz, byleby tylko zaliczyć, a z drugiej strony... kiedy szaleć jak nie teraz?

    Był ktoś może w podobnej sytuacji i napisze, że skończyło się to katastrofą i nie warto? Albo, że skończyło się ok i nie ma się co przejmować?...
    Ostatnio zmieniony przez daryl9993 : 08-07-2014, 20:29

  7. #7581

    Notoryczny Miotacz Postów Dawox jest teraz offline
    Avatar Dawox
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    1,480
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj daryl9993 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Widzę ze temat zdrady się zaczął tak więc wtrąciłbym i swoje 3 grosze.
    Do niedawna byłem prawiczkiem, aż w końcu poznałem dziewczynę z którą naprawdę nieźle się dogaduje, jednak ze względu na różnice wieku nie ma raczej szans na związek. Ja ledwo zacząłem studia i mógłbym 4 razy w tygodniu chodzić na imprezy, a ona od kilku lat już pracuje, jest po studiach i ma trochę inne priorytety. Niemniej jednak, dobrze się razem czujemy i ciężko nam przyznać, że raczej nie mamy przyszłości. Poza tym zaczęły się wakacje, wróciłem do domu, ona została i dzieli nas prawie 400km... Gdy byłem prawiczkiem, myślałem o seksie tak często, że napięcie jakie wokół tego się utworzyło sprawiało, że miałem problemy z erekcją przed pierwszym razem. Jednak to nic w porównaniu z tym co teraz czuje... 20 lat "czekania" a teraz znów abstynencja, przez wakacje może uda mi się 3-4 razy spotkać z M. Ona pracuje, ja znalazłem robotę na wakacje, do tego dość spory dystans... Wiem jak to brzmi, ale naprawdę dużo łatwiej było się obejść bez seksu gdy go nigdy nie uprawiałem. No i tutaj do gry wchodzi moja "była" A. W moim wieku i o naprawdę zaj... wielu atutach :) do tego wykazuje zainteresowanie i dzieli nas jakieś 10 a nie 400km. Niestety nie nazwałbym jej materiałem na dziewczynę, po prostu jej charakter mnie dobijał i musiałem zakończyć te znajomość. Jednak te 2 lata odkąd się przestaliśmy spotykać naprawdę zrobiły z niej jeszcze lepsza laskę...

    Nigdy nie myślałem, że będę w sytuacji w której porównuje w taki sposób 2 dziewczyny, ale o niczym innym nie potrafię myśleć. Od tygodnia coś wymyślam by przesunąć spotkanie z wyżej wymienioną A., bo nie wiem czy w ogóle powinienem... Idealny plan to taki, że przez 3 miesiące mam "koleżankę" na miejscu, a potem wracam na studia i mam "koleżankę" tam... ale chyba to by było zbyt piękne, by było prawdziwe... Z jednej strony chujowo się czuje, oszukując 2 dziewczyny na raz, byleby tylko zaliczyć, a z drugiej strony... kiedy szaleć jak nie teraz?

    Był ktoś może w podobnej sytuacji i napisze, że skończyło się to katastrofą i nie warto? Albo, że skończyło się ok i nie ma się co przejmować?...
    Co do tej pierwszej, starszej dziewczyny to pocieszę cię że mam kumpla który ma 24 lata a jego dziewczyna 34 lata. Ten sam kumpel ma 23 letniego brata który jest z 44 letnią kobietą, żeby było ciekawiej matką swojego kumpla xD (no teraz już nie kumpla po tym jak mu mamuśke wyruchał)
    Pierwsza para jest ze sobą koło roku, druga jakieś 2 lata i wyglądają na szczęśliwych ;d Więc nie przejmuj się wiekiem i próbuj, zawsze jest jakaś szansa.

    Co do zdrady to nie polecam. Ja po takim numerze mega chujowo się czułem przez dłuższy czas+wyrzuty sumienia. Pannie niestety nie powiedziałem. Cały czas dusiłem to w sobie przez co stałem się podejrzliwy wobec niej i przestałem jej ufać co na dłuższą metę doprowadziło do rozjebania związku.

  8. Reklama
  9. #7582
    Avatar Loo King
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,261
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    w sumie nigdy nie bylem w takiej sytuacji ale ciekawe jak by to bylo z sumieniem i nerwami, zastraszaniem, wmawianiem sobie 'a jak mnie wyda?' itd itp

  10. #7583
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Byczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie mozesz byc pewien w 100% ze Cie puszczaly Cie bokiem
    Masz racje byku, nawet jesli puszczaly to mam to w dupie ;d

    Ziom, nikt nie mowi ze masz robic zwiazek z kimkolwiek, jak chcecie sie ruchac to co w tym zlego? Pozatym ty nikogo nie zdradzasz, bo wiadome jest ze z zadna ztych kobiet nie bedziesz.
    Ostatnio zmieniony przez Vegeta : 08-07-2014, 21:39

  11. #7584
    Avatar KokoDzambo
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    La Rochelle
    Wiek
    32
    Posty
    1,066
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Wasze dziewczyny/narzeczone też często myślą/mówią o dziecku czy tylko ja mam taki problem?
    W ogóle czy to normalne, że nie chciałbym dziecka (no może za jakieś 10 lat)? xD

  12. Reklama
  13. #7585
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Problem jest tak ze wiekszosc bab jak slyszy slowo dziecko tk widzi berbecia biegajacego miedzy nogami i nic wiecej ;/

  14. #7586
    Avatar KokoDzambo
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    La Rochelle
    Wiek
    32
    Posty
    1,066
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Problem jest tak ze wiekszosc bab jak slyszy slowo dziecko tk widzi berbecia biegajacego miedzy nogami i nic wiecej ;/
    Akurat moja ma brata i siostrę którzy są starsi o 10 lat i mają już 5 i 3 letnie dzieci. Ona dość często-gęsto siedziała z nimi całe dnie (w sumie to razem siedzieliśmy, albo ja spierdalałem xD) i się nimi opiekowała i to już od urodzenia. Czasem wspomni, że chciałaby mieć takiego swojego ale ja wolę studia, praca, kariera.

  15. #7587
    NoLadyNo

    Domyślny

    Chyba każda dziewczyna myśli o dziecku (choć są wyjątki). Ja swojemu też gadam o bobasach (przyzwyczajam go z myślą, że to go raczej nie ominie xD). Z resztą to chyba nie jest złe? Świadczy o tym, że kobita myśli o Tobie poważnie i chce żebyś w przyszłości był ojcem jej dzieci. Jeżeli mówi o nich zbyt często i czujesz, że tym sposobem próbuje wywrzeć na Tobie presję to powiedz jej prawdę, że owszem będą, ale jeszcze nie teraz. To, że jeszcze nie jesteś gotowy na zakładanie rodziny jest jak najbardziej normalne. Mężczyźni dorastają do ojcostwa później, w kobietach instynkt macierzyński jest praktycznie od dziecka, więc jak już spotykamy odpowiedniego faceta to prawimy mu o ślubie, dzieciach itp :D

  16. Reklama
  17. #7588
    Avatar KokoDzambo
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    La Rochelle
    Wiek
    32
    Posty
    1,066
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj NoLadyNo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chyba każda dziewczyna myśli o dziecku (choć są wyjątki). Ja swojemu też gadam o bobasach (przyzwyczajam go z myślą, że to go raczej nie ominie xD). Z resztą to chyba nie jest złe? Świadczy o tym, że kobita myśli o Tobie poważnie i chce żebyś w przyszłości był ojcem jej dzieci. Jeżeli mówi o nich zbyt często i czujesz, że tym sposobem próbuje wywrzeć na Tobie presję to powiedz jej prawdę, że owszem będą, ale jeszcze nie teraz. To, że jeszcze nie jesteś gotowy na zakładanie rodziny jest jak najbardziej normalne. Mężczyźni dorastają do ojcostwa później, w kobietach instynkt macierzyński jest praktycznie od dziecka, więc jak już spotykamy odpowiedniego faceta to prawimy mu o ślubie, dzieciach itp :D
    Ale ja jej ciągle powtarzam, że dziecko dopiero jak skończę studia i znajdę pracę, żeby to dziecko w wychować w lepszych warunkach a nie z samą maturą i 1.2k/miesiac. Wychodzi na to, ze ona mysli jak kobieta (jak najszybciej dziecko, poki młoda) a ja mysle jak facet (jak najwiecej zarobic i zapewnic byt rodzinie) wiec chyba wszystko normalnie.

  18. #7589
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj KokoDzambo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wasze dziewczyny/narzeczone też często myślą/mówią o dziecku czy tylko ja mam taki problem?
    W ogóle czy to normalne, że nie chciałbym dziecka (no może za jakieś 10 lat)? xD
    ja ostatnio też myślę dużo o dziecku i co spotykam jakieś bejbi to aż mi się łzy pakują do oczu, haha, ale się porobiło :f
    mój facet chyba podobnie do Ciebie myśli (w sensie, że dziecko to jeszcze HOHO czasu), aczkolwiek jakby się zdarzyło tak, a nie inaczej to nie byłoby problemu
    skoro Ci tak kobieta mówi to musi mieć mega poczucie bezpieczeństwa przy Tobie i naprawdę brać to wszystko na poważnie

    ja jestem tak mega zakochana, że właśnie ciągle mi po głowie chodzi a to zaręczyny, a to bejbi, a to ślub, a blabla
    zresztą sama siebie nie poznaje:D ale gdy mówię o tym sporo mój chłopak chyba czuje jakieś wywieranie presji czy coś tego typu, więc chwilowo się staram uspokoić z tymi tematami, aby wszystko wyszło od siebie kiedyś tam ;x

  19. #7590
    Avatar KokoDzambo
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    La Rochelle
    Wiek
    32
    Posty
    1,066
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Lenka napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja ostatnio też myślę dużo o dziecku i co spotykam jakieś bejbi to aż mi się łzy pakują do oczu, haha, ale się porobiło :f
    mój facet chyba podobnie do Ciebie myśli (w sensie, że dziecko to jeszcze HOHO czasu), aczkolwiek jakby się zdarzyło tak, a nie inaczej to nie byłoby problemu
    skoro Ci tak kobieta mówi to musi mieć mega poczucie bezpieczeństwa przy Tobie i naprawdę brać to wszystko na poważnie

    ja jestem tak mega zakochana, że właśnie ciągle mi po głowie chodzi a to zaręczyny, a to bejbi, a to ślub, a blabla
    zresztą sama siebie nie poznaje:D ale gdy mówię o tym sporo mój chłopak chyba czuje jakieś wywieranie presji czy coś tego typu, więc chwilowo się staram uspokoić z tymi tematami, aby wszystko wyszło od siebie kiedyś tam ;x
    No zaręczyny to jeszcze rozumiem, bo sam zaręczyłem się pól roku temu, ale lepiej przestań wspominać zbyt często o dzieciach bo biedak zacznie myśleć coraz częściej o ewakuacji, no chyba, że ma z 25 lat :P Pogadać można, ale też bez przesady i bez wywierania presji.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. gdzie znikneły rozmowy o seksie
    Przez Pelikan w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post: 26-12-2017, 10:41
  2. Plemiona - Rozmowy ogólne
    Przez konto usunięte w dziale Inne gry
    Odpowiedzi: 306
    Ostatni post: 24-12-2011, 17:35
  3. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 08-05-2005, 20:58

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •