KokoDzambo napisał
@
Lenka ;
A co bys zrobila gdybys poznała faceta, po jakims czasie faza związku i dochodzi do seksu a tutaj sie okazuje, że facet jest takim mistrzem w łóżku, że nie masz siły wstać przez 2 dni i wiesz, że taki gość trafia się raz w życiu. Pytasz się go gdzie się tego nauczył a on Ci mówi, że był KRÓTKO w związku z dziewczyną i to byłą jego JEDYNA bo on już dobrze wie jakie masz podejscie do bzykania jednorazowych lasek.
Zakładając, że facet z takimi umiejętnościami NA BANK z nie jednego pieca chleb jadł, wierzysz mu w to co powiedział?
to co teraz napisałeś nigdy by mi się nie zdarzyło, bo nie wchodzę w związek tak pach, z dupy
i mój były i mój obecny to owoc przyjaźni długiej, poza tym ze mną się rozmawia jak z kumplem, raczej rzadko jestem traktowana jako zwykła dziewczyna, której trzeba ściemy walić, bo jest jakaś jebnięta na wszystkie strony, a tak w ogóle to taką osobę idzie wyczuć, poznać, niejedna impreza, niejedno spotkanie etc.
poza tym wiadomo, że jak się jest alone to sobie można robić co się chce, ja bardzo dobrze wiedziałam, że mój facet jest "kobieciarzem", zresztą same do niego napierdalają, stąd irytuje mnie ilość niemądrych dziewczynek
MI NIE CHODZI O TO ŻEBY CHŁOPAK BYŁ CZYSTY JAK BÓG MU PRZYKAZAŁ, ale mi się już tłumaczyć tego nie chce
to jest najgorsze, że mnie nie znacie i nie rozumiecie w ogóle co chcę wam przekazać
dalej - jeśli chodzi o seks bez zobowiązań i czy to kurestwo
chłopak, z którym byłam zmarł, a dobrze wiedziałam, że mam bliską osobę, która zawsze mi pomoże i zaopiekował się mną, a poza tym to wiedziałam też, że od dawna go na maxa jaram, ja jako nimfo, nawet wtedy sobie nie potrafiłam tego odpuścić, a nawet uciekałam w takie kontakty w celu posiadania bliskości chociaż przez jakiś wieczór, noc, zresztą on również mi się podobał, no ale wiadomo, że miałam chłopaka to nie patrzyłam na niego pod takim kątem - w końcu pod tak różnymi kątami na niego patrzyłam, że wyszedł po prostu związek na fundamentach przyjaźni, co uważam za dobre i również uważam, że bardzo dobrze, że tak to się potoczyło
jeśli nie chodzi o takie 'ekstremalne' przypadki to i tak, jeśli kobieta chce seksu, a nie chce się pierdolić po klubach i mieć reputacji szmaty to właśnie od tego ma seks-frienda, jedną osobę, której może w jakimś stopniu zaufać, jest to sprawa między nimi i nikomu to nie szkodzi, a oboje zaspokajają swoje potrzeby, jeśli coś się zmieni to podają sobie rękę i wszystko jest w porządku
Zakładki