Temat: Rozmowy o seksie.

dżungla nigdy, bo do lodzika wtedy żadna nie będzie chętna, a takie krótkie że aż ostre to jest chyba jeszcze chujowsza opcja. na zero w sumie spoko tylko przy odrastaniu lipa. no i dobrze jest mieć dobrą rzeźbe jak się na zero jedzie.

a tak troche offtopując to ostatnio ogoliłem pachy nie pod prysznicem - nigdy więcej. nawet nie chce mysleć co by bylo jakbym sobie łono i dupe tak wygolił, chyba bym umarł.

właśnie kurde nie wiem, jakoś zawsze nie pod prysznicem mam podrażnione jak cholera, a pod prysznicem nic, mogę golić co chce i jak chce i mam idealnie wygolone bez podrażnień

tylko że ja nie rżne na suchu a z pianką, więc coś tu jest nie tak :d

no ale tak to też mocze co chwile, i nic, podrażnione.

betonekke czy jakoś w ten sposób. Nie potrafię sobie wyobrazić nawet, co trzeba mieć w głowie, żeby takie farmazony tworzyć, no ale różni ludzie są...
Ty to masz chore jazdy z tą dziewczyną. Ja moją bym w takiej sytuacji zapytał czy zależy jej w ogóle na tym, by mi sprawiać jakąś przyjemność, czy robi to tylko, by odwalić i mieć za sobą. Jeśli wyskakuje z takim tekstem, to ja bym stawiał na tę drugą opcję i powiedział jej, żeby minetki robiła sobie sama.

Mojej się podoba na zero. Szkoda mi kasy na maszynkę do golenia, więc po prostu jadę pod prysznicem żyletką i tyle ;d

Fakt, to był kto inny. Ale Ty też ładne teorie tworzyłeś :P