panowie Mam problem i licze na waszą radę. Otóż wkopałem sie i to masakrycznie. Uprawialismy z dziewczyna seks a wlasciwie bylo to juz "wykonczenie" oralne ze tak sie wyraze. Nigdy sie tak nie zdarzalo zebym zapomnial zamknac drzwi na klucz ani zeby kto o nie ustalonej porze mial wrocic do domu. bylem moze przez to napalenie na tyle glupi i 2 rzeczy sie nalozyly na siebie. Nie zdazylem juz nic zrobic bo w momencie wytrysku do domu weszla matka (nie wiem czego o 13 skoro praca zawsze do 18) i w najgorszym momencie nas przylapala, wiadomo, ze "tuz przed" ciezko cokolwiek zrobic bo jest taka jakby nie wiem jak to nazwac, blokada? ze tylko dazysz do wytrysku.... Dalej to juz tylko cichy dzien do wieczora, w ogole nie rozmawialismy, rano dzis wyszla do pracy tak samo ojciec i do tej pory nie wrocili, moze sa u znajomych ale tego nie wiem. Nie mam pojecia co robic, dziewczyna od wczoraj nie odbiera telefonu, ostatni raz kiedy ja slyszalem i widzialem to gdy wycierala recznikiem twarz w zlosci, a ja sie tak glupio czuje jak chuj. Co tu w ogole moge teraz zrobic??..Jak to wszystko wytlumaczyc starym zeby mozliwie wyjsc z twarza z tego choc pewnie sie nie da juz...
Zakładki