Kurwa, spuszczenie spermy z krzyża i to w jaki sposób siriuz biznes, widzę że użytkownicy torga nie zawiedli mnie jak zwykle. xDDD
Ja rozumiem, że z kobitką fajniej i w ogóle love tak bardzo i te sprawy, ale chyba niektórzy zapominają tutaj prostej rzeczy, że rozładowanie seksualne to również zwykła potrzeba fizjologiczna jak każda inna i dorabianie jakichkolwiek ideologii do tego dlaczego załatwienie jej z kobietą jest gut gut, a z ręka nie to kurwa tak trochę xD. Wiadomo, że uprawiać seks z kochaną osobą lub chociaż nas pociągającą lepiej, bo również spełnia to naszą potrzebę miłości według piramidy masłowa, ale jeśli ktoś jako akt desperacji traktuje zwalenie konia, a nie jako zwykłe rozładowanie libido to taka osoba powinna wrócić do gimnazjum (albo już nie, ups) na WDŻ, bo później narobi się nam psycholi jak w obozach dla uchodźców, którym trudno się rozładować seksualnie (bo im brodaty allah w chmurce zabrania dotykać się po pisiorku) i później łażą gwałcić po plażach. Potrzeby fizjologiczne jak jedzenie po północy lub chodzenie szczać w nocy też jest aktem desperacji, bo jednak lepiej coś takiego załatwiać przed spaniem? Jak ktoś ma na tyle wysokie libido, że musi je rozładować 3 razy dziennie to niech to robi niezależnie czy uprawiając seks (jeśli ma taką możliwość to najlepiej jak mówię, bo jednak potrzeba nam wszystkim bliskości i nie ma co się oszukiwać tutaj) czy waląc konia/strzelając sobie palcówkę (żeby nie dyskryminować tutaj płci pięknej), dla mnie jedyny problem to zachować na tyle umiaru, żeby później nie mieć problemów z erekcją i ogólnego funkcjonowania jak się uzależni od zbyt częstej masturbacji/seksu.
Zakładki