ja nawet jakbym był sam pewnie bym nie "skorzystał" także chyba tematu nie ma :D
Wersja do druku
ja nawet jakbym był sam pewnie bym nie "skorzystał" także chyba tematu nie ma :D
Całkiem niedawno usłyszałem bardzo mądre zdanie, że zdrada to najgorsza rzecz jaką można zrobić sobie. Wyobraź sobie za 60 lat, zmarszczoną rękę głaszczącą Twoją pomarszczoną dłoń i oczy wpatrzone w Ciebie, a potem przypomnij sobie jak ją zdradziłeś i ona o tym nigdy się nie dowie. czy jakoś tak ;dd
reasumując jeżeli chodzi o kobietę z którą nie mam większych planów to problemu nie ma, jeżeli zaś chodzi o narzeczoną/żoną to no way
Nie skorzystałbym, bo będąc z związku (stałym, mając kobietę, z którą chciałbym spędzić na prawdę kupę czasu), nie zbliżam się nawet na imprezach do innych dup poza zwykłą koleżeńską rozmową.
Raz w życiu na wyjeździe z ziomkami zdradziłem swoją dziewczynę i zerwałem z nią chwilę po przyjeździe, bo nie umiałem jej (ani sobie) spojrzeć w oczy. Od tamtej pory trzymam się zasady wymienionej w zdaniu wyżej i wiem, że nie poleciałbym w chuja nawet z dupą 15/10 będąc w związku.
IMO nie ma osoby, która by w danej sytuacji nie zdradziła. Jeśli tylko ma możliwość pojawić się myśl 'ona i tak się nie dowie', to do zdrady już na 90% dojdzie. Dlatego nie dopuszczam w ogóle do sytuacji, w której taka myśl mogłaby mi przyjść do głowy.
Dzięki chłopaki za poprawienie mi humoru na wieczór ;dd
Przykładne z Was chłopaki, macie mój szacunek : )))
A ja bym zdradzil. Jak taka okazja to co szkodzi.
Oczywiscie gadam tak, jestem singlem, bylem w powaznym zwiazku niby 'pelnym milosci', a wszystko sie rozdupcylo i wydaje mi sie ze bylem walony w rogi.
Mimo to teraz, nawet jakbym byl w zwiazku, korzystalbym ile wlezie.
Jak nie czujesz wiezi emocjonalnej do tej drugiej osoby to splynie to po tobie jak po kaczce jesli ja zdradzisz wiec w tym momencie niema ryzyka ;)
Co do zdrady to ciężko powiedzieć. Raczej bym zdradził niestety z powodu przygód w przeszłości, gdyż pare razy mi sie kiedys zdazylo podczas wchodzenia w "związek" no niestety poleciały w obroty z innymi, i mam takie przekonanie ze 90% dziewczyn będzie to robiło więc czemu ja powinienem byc fair wobec nich? Sytuacja by była inna gdy bym poznał w chuj lojalną laske, ale znając moje szczęscie będe trafial na te "gorsze" jeśli mozna je tak nazwac.
Zadna laska nie zdradza z nudow, wiec nie masz sie co przejmować.