no raczej nie, w wilgotnym miejscu rana nie zaschnie szybko i gojenie trwa dłużej
#edit
ha, ekspert Sport i ZDROWIE, taki paradoks :D
Wersja do druku
To skoro widzę aktywność w temacie a ostatnio mam mało czasu na siedzenie przy kompie to zadam jeszcze jedno pytanie. Moja dziewczyna od października zacznie brać tabletki antykoncepcyjne czy ja wtedy bez obaw mogę zrezygnować z prezerwatyw? Ona twierdzi że najlepiej będzie jak przy nich i tak zostaniemy ale czy to nie jakaś chorobliwa przesada?
Jak dla mnie, to jest chorobliwa przesada. My używamy tylko tabletek, znam wiele par które tak robią, i żadnych wpadek. Oczywiście, z prezerwatywami jest jeszcze mniejsza szansa. Ale jak kto chce.
Z tabletkami wlecieć to jest harkdor. Z gumami i tabletkami wlecieć, to masz pewność że urodził ci się Bear Grylls, nic go nie zabije :D
tabletki statystycznie zapobiegają ciąży w 99% a prezerwatywy w 97%. Jednak statystyka to najgłupsza z nauk.
Tabletek chyba używa się po to, żeby ze stałą partnerką nie używać już prezerwatyw, więc tabletka + prezerwatywa troche mija sie z celem :P
Ja ze swoją partnerką zdecydowaliśmy się nie korzystać z tabletek antykoncepcyjnych, to jest spora ingerencja w organizm kobiety, nawet żeby starać się później o dziecko trzeba czekać kilka (chyba 3) miesięcy. Tak samo jak pomieszasz tabletke z alkoholem to może ona nie działac, jak lekarz dobierze niewłasciwe to można zyskać na wadze. To nie jest łatwa sprawa. Jak mówię, ja wole prezerwatywy, ale to już decyzja osobista :)
1.Zanim zdecydujesz się na dziecko to miną lata, więc....
2. Nikt się nie pieprzy po alkoholu jeśli ma stałą partnerkę, beznadziejne doznania. Poza tym są gumy. Btw. Co powoduje że etanol zakłóca działanie tych tabletek?
3. Nie idzie się do pierwszego lepszego idioty, tylko do specjalisty.
nie wiem co powoduje ale tak jest, że tabletki chronią gorzej po alkoholu i jest to potwierdzone w wielu miejscach.
Kolezanka poszła do specjalisty i ten przepisał jej pierwsze tabletki antykoncepcyjne od razu, nawet nie zlecając badania krwi. Co mi powiesz o takim specjaliście?
@down
dokładnie, więc nawet owy 'specjalista' ma prawo przepisać złe tabletki, nie ma zasady
ze powinien zostać zawieszony a koleżanka powinna iść do kogoś kogo obchodzi jej zdrowie?
A sprawdziła wcześniej tego ginekologa (czy pytała się po znajomych jaki jest itp?). Praktycznie na samym początku (nawet mając wyniki) można źle trafić z tabletkami, ponieważ nie wiadomo jak organizm kobiety zareaguje na nie. Dlatego wszelkie nieprawidłowe oznaki powinny być od razu zgłaszane.
Dobieranie tabletek to głównie metoda prób i błędów. Badania zleca się jeśli z wywiadu można wywnioskować jakieś zaburzenia hormonalne. Zanim obsmarujecie kogoś zastanówcie się czy znacie temat na tyle dobrze żeby o nim dyskutować.
I uważasz że nie zlecanie morfologii to odpowiedzialna rzecz? Aby zacząć, trzeba mieć jakieś podstawy, a ten gościu nie zlecił najbardziej podstawowego badania. Litości.