moją też trudno zadowolić samym seksem (zadowolić, w sensie żeby dostała orgazmu). Też była dziewicą, więc myślę, że to po prostu kwestia ćwiczenia - mamy za sobą dopiero kilka (max 6 z tego co pamiętam :D) paczek gumek. Moim zdaniem przyjemność przyjdzie z czasem. Nie bez powodu czyta się w necie, że kobiety "uczą się" seksu
@co do loda
mojej nie wychodziło na początku za bardzo - było to męczące dla obu stron, przyjemność z tego nikła. Ale powiedziałem jej co i jak, co robi źle, co mi się podoba i od tego czasu jest mega :D robi to tak zajebiście, że czasem w 3 minuty mogę dojść xD
denerwuje mnie tylko, że zawsze to ja muszę poprosić zeby to zrobiła. Sama z siebie nie chce bo "będzie ze się tylko Twoim penisem interesuje :D"