skisłem
Jezu, czy jest na tym forum, ktoś jeszcze, kto tak to nazywa? Ale poważnie się pytam... ja tak mówiłem mając jakieś 12 lat...
Wersja do druku
co stosujecie na "szczypanie" po ogoleniu miejsc intymnych? bo normalnie zostawialem "poduszke", a teraz wygolilem calosc i nie moge wytrzymac :|
@edit
normalnie nie czytam dlugich postow ale jeblem ;d
ja stosuje nie golenie na zero
ile razy golilem pachwine na zero tyle razy zawsze potem cos szczypalo, teraz zjezdzam do minimum mszynka do wlosow i jest all right
na samych jajach i fiucie za to nic nigdy sie nie dzieje jak gole na zero ;p
a jesli to twoje pierwsze wygolenie na zero, to nie bedziesz mogl wytrzymac jeszcze jakis czas, ja po pierwszym razie chodzilem ciagle z reka w majtkach i sie drapalem ;d
skora sie w koncu w miare przyzwyczai i nie bedzie zle
a tak w ogole to jak Wy golicie? na 0, czy zostawiacie lekko? co bardziej podoba sie kobietom? :)
Ja zawsze maszynka do wlosow na miniumum jade, raz ze wtedy nie szczypie, nie wbijaja sie te wlosy itd. dwa jak bierzesz laske i masz juz troszke odrosniete 2-3 dni to jej sie w cipke wbijaja i to boli =/ wiec wole na krotko, bo nie trzeba sie az tak pilnowac i jak nawet tyg nic tam nei zadzailasz to nadal masz "znosnie" i laski nie pokaleczysz :>
Co podoba się twojej, byłoby lepszym pytaniem. Żadna buszu nie lubi w gaciach, tyle wiemy na pewno .;d
Ja golę na 0. Raz dwa żyletką i po sprawie. Na początku to i z pół godziny umiałem się z tym pierdzielić, teraz 3 minuty i zrobione ;d
Macię zajawkę na "zaliczenie" jak największej ilości dziewczyn, czy raczej im mniej tym lepiej ?
Jestem w stałym związku więc kompletnie takiej zajawki nie mam. Chociaż nie powiem, podobają mi się inne, ale jestem bardzo wierny więc nawet takimi rzeczami nie zawracam sobie głowy.
Ale tak sobie nieraz myślę, że gdybym się nie zakochał, to pewnie wyrywałbym jak najwięcej dziewczyn, bo bez miłości to one szybko się nudzą :D
Ja mam tą historie, jeżeli ktoś chce to walić na pw.
Co do golenia - używam elektrycznej maszynki, na 0. Bezboleśnie, nigdy się jeszcze nie zaciąłem. Tylko mam problem z ogoleniem jąder - tutaj po prostu bawię się nożyczkami.
#edit
Jest już temat w hp z tą historią.