Pochwal się okresem czasu w jakim zawiera się te 4.5 raza :)
Wersja do druku
Ja 2-3 razy, no chyba że mówimy o całym dniu to ze 4-5 może i by dało radę(Ale, po co to już frajdy nie ma nawet po tylu), problem w tym że po 5 razie przez 5 godzin bym się nie mógł wysikać. ^^
Masz problemy z oddawaniem moczu po stosunku? Lepiej skonsultować sie z lekarzem poki nie jest za pozno.
Sa sytuacje gdy niewidzisz sie z dziewczyna tydzien, dwa, a moze i miesiac i jednak po takim czasie, chce sie, uwierz :D A poza tym, to byla taka mala propozycja z mojej strony, dla goscia ktoremu nic do tej pory nie pomoglo na przedłużenie stosunkuCytuj:
Po pierwsze komu chce się tyle ruchać ?
Ale żeby PIĘĆ RAZY? Nie wyobrażam sobie, abym nie widział się z moim przez miesiąc, a potem jeszcze marnował tyle czasu na seks zamiast robić z nim ciekawsze rzeczy. Ludzie jednak potrafią być różni.Cytuj:
Harios napisał
Moze jednak ruchanie faceta nie jest tak przyjemne, jak dziewczyny? :)
Ja jak dziewczyny miech nie widzialem to z lozka przez caly dzien nie wychodzilismy i jakos nikt nie narzekal.
A co do sikania po spuscie, mi to przychodzi niezwykle ciezko, ale to chyba przez siedzace gdzies we fiucie nasienie jeszcze, musze sie niezle nameczyc, zeby zaraz (do ok 10min) isc sie wylac, choc nie wiarze sie to z jakimkolwiek bolem.
Mam pytanie, czy niemożność odlania się w miejscu publicznym może być problemem dróg moczowych?
Zazwyczaj np. w klubach są ogromne kolejki i jedyne co słychać to albo ziomka obok Ciebie który też leje, albo rozmowy typów którzy czekają na swoją kolej i ni chuja czasami się wylać nie da przez 'stres?' jeśli mogę to tak nazwać.
Nie jestem osobą nieśmiałą, wręcz przeciwnie, ale gdy przychodzi mi się odlać w jakiejś ciszy, wiedząc że za mną stoją ludzie czy też w lesie to już wgl odmawia mi posłuszeństwa :d
Zawsze jak leję w klubie/barze/gdziekolwiek gdzie jest sporo osób ,to trochę trwa zanim zacznę i bynajmniej nie jest to strumień ala wodospad. Przyzwyczaiłem się chociaż trzeba przyznać, że jak się czasem ma pięć piw w pęcherzu, to lanie parę minut nie jest niczym przyjemnym ;d
Ma to miejsce też np. jak leję pod drzewem czy coś.
Blokada psychiczna, trzeba się wyluzować albo napić więcej, gdy mocz przyciśnie to nie ma bata, musi pójść :)
dokladnie tak samo mam ;d
a co do sikania w miejscu publicznym - https://en.wikipedia.org/wiki/Paruresis
Seks z facetem jest dla mnie tak przyjemny jak dla ciebie seks z kobietą. Po prostu ja osobiście nie stawiam seksu na pierwszy plan. Jak widzę się z moim to najpierw leżymy z 30 minut (jedynie tulenie + pocałunki na przywitanie), a potem wychodzimy na miasto, spacerujemy, pijemy piwko i dużo rozmawiamy. Dopiero późnym wieczorem, jak atmosfera się zbuduje na maksa (wspólnie spędzony dzień) przechodzimy do akcji (mega naturalnie).
PS dlaczego ludzie używają słowa "ruchać"? przecież to paskudnie brzmi :C.