Ale dlaczego mieknie przed wejściem w partnerke, a do tej pory stoi i to mocno
Wersja do druku
Tylko i wyłącznie psychika jak dla mnie. Jest ponoć tak, że jak partnerka jest bardzo atrakcyjna, a facet ma/miał problemy ze sobą (ze swoją pewnością siebie, z wyglądem, nieśmiałością itd.) to może mieć problemy z utrzymaniem erekcji (właśnie dokładnie wtedy, gdy ma już wejść)
Moja blokada była związana ze stresem. Podczas całowania się, pieszczot czy robienia loda wszystko było ok ale gdy przyszedł moment w którym musiałem w nią wejść kutas flaczał. Przy następnej "okazji" napierdoliłem się więc tanim winem i stres zniknął. Pomogło, blokada zdjęta.
Teraz jak sobie o tym przypominam to się z tego śmieje ale te parę lat temu to była dla mnie tragedia :D
Probowałem wspolzyc po kolacji przy swiecach, wypitym winku (czulem ze jestem pod wpływem ale nie bylem pijany) jednak bez efektu..... jutro wizyta w poradni seksuologicznej na 17;30..... zobaczymy....bylem wczoraj drugi raz u tego samego seksuologa i polecil mi wizyte w innnej poradni seksuologicznej bo powiedzial ze jestem bardzo gleboko zablokowany i ze jakas terapia jest potrzebna :(
bierze tak ze w czasie okresu ich nie bierze 7 dni ;) , ale mi chodzi o przerwanie brania tabletek na np okres pół roku czy coś
albo masz uczulenie na wydzieline kobieca bhehueuheu, dlatego Ci opada hueheueu
idz do tej poradni, moze Ci cos pomoga. a jesli nie chcesz sie z nia kochac z wlasnej woli, to jej to powiedz, ze nie jestes gotowy, boze. Co w tym wstydliwego?
jak dziewczyna jest ogarnieta, to poczeka na ten moment, a jak nie, to sie pusci, proste
chyba w ogóle nie rozumiesz, o co chodzi dla warunka... -,-
Nie moge tego do konca zrozumiec, bo nie mam takiego problemu, ale rozumiem jego polozenie w aspektach seksu. Jednym powodem moze byc to, ze za duzo sie masturbowal, a teraz nadzwyczajnie w glowie mu nachodzi mysl, ktora sama wykielkowala, ze nie i koniec. Jest tez opcja, ze jest niesmialy i sie wstydzi albo boi, nie wiem.
Jak dla mnie, to on trolluje, wiec tez podchodze z dystansem do tego co pisze