Slupek napisał
Więc ja mam takie pytanie, jaka może być przyczyna tego, że bardzo długo dochodzę? Wcześniej jakoś robiliśmy z dziewczyną to normalnie, 10-15 min i po zabawie, potem coś się zblokowało i dochodzę często dopiero po 30-40 minutach, ok na początku dziewczyna była bardzo zadowolona, ale nieraz mamy ochotę na "szybki numerek", przed studiami albo w nocy, a ja muszę dymać tak długo.. Co zrobić, żeby jakoś to skrócić? Wiem, że najczęściej pytania są odwrotne, ale chciałbym czasami pokazać jej, że nadal bardzo mnie podnieca i dojście w 10 min to nie problem, a nie potrafię.
Uprzedzając pytania, uprawiamy seks średnio co 2 dni, od jakichś 1,5-2lat, mieszkamy razem od 2 msc, nie masturbuję się pomiędzy stosunkami.