Jak sie cofniesz w czasie o jakies 3 lata, to moze rozdziewiczysz :D
Wersja do druku
Panowie, ćwiczył ktoś z Was lub ćwiczy mięsnie Kegla w celu wydłużenia trwania czasu stosunku? Co o tym ogólnie myślicie? Prawda czy mit?
Panowie jakieś rady co do palcówki?
Zalezy od dziewczyny. Nigdy nie rob dlugo palcowki bo nie dosc, że przedramie Ci zdrętwieje to jeszcze jak nie będziesz jej dobrze robił to wątpliwa przyjemność dla laski. Ja to zawsze zaczynałem wolno, potem chwila szybko i znów wolno i tak jakiś czas a później stop i na grubego bena.
I nie rób nigdy palcówki takimi ruchami jakbyś bzykał kutasem. Po to robisz to palcami, żeby same palce zginać.
Jakieś rady na pierwszy raz?
Ja mam 18 ona 17, to będzie mój pierwszy raz jej prawdopodobnie też, chociaż w sumie nie rozmawialiśmy o tym otwarcie, ale raczej jest dziewicą.
Słyszałem, że może ją to boleć, nie sprawiać przyjemności.
Jak zareagować gdy stwierdzi, że ją boli, że nie może ?
Jeżeli przestaniemy no to może być problem z drugim razem, bo w końcu będzie to kojarzyć z bólem i brakiem przyjemności.
imo. Lepiej gdy powie, ze dosc to przestac niz "JA CI POKAZE, BEDZIE FAJNIE" i nie przestac.. Wtedy jeszcze gorzej bedzie jej sie to kojarzylo.
Z reszta, jak ja bym mial sie bawic w pierwsze razy kobiety to bym:
-Baaaaaardzo dobrze ja rozgrzal, tak ze juz luzniejsza byc nie moze.
-wykluczyl pozycje w ktorych wkladasz go bardzo gleboko, od tylu itd. i wybral cos gdzie penis stosunkowo plytko wchodzi, jakies na boku pozycje czy cos.
-Zrobil kolacje przed i wypil po 2-3 lampki wina i Ty i Ona (2-3 ofc, zalezy ile na kogo dziala, zeby nie bylo przypadku, ze hehe robi sie miekko)
Śmiesznie, że nawet nie rozmawialiście o tym otwarcie czy jest dziewicą, a chcecie się pieprzyc ;d Imho szczerośc i brak problemu w rozmowach o intymnych rzeczach to podstawa dobrego pożycia seksualnego ; dd
A na pierwszy raz podjebanie się 2-3 piwkami to git opcja bardzo, bo kobiety zazwyczaj się boją. Jak masz mentalnośc kobiety to też możesz wypic :D Pamiętaj, że facet jest zdobywcą :D
ee, pierwszy raz z dziewicą to jest takie byleby było, więc się nie ma czym przejmować
zresztą dla dziewczyny to też jakieś super nie jest i no, bo i tak nie wiecie nawet o co chodzi na razie, trzeba poznać swoje ciało, jego reakcje, co tam lubicie etc., tak więc pierwszy raz to jest najmniej istotna sprawa i najważniejsze to jest po prostu rozluźnić dziewuchę, a Ty też się nie spinaj i elo
Btw. czemu wszyscy tak jaraja sie dziewicami? Moja obecna partnerka byla dziewica i bylem mega zestresowany stosunkiem z nią. A jak zobaczylem krew to spanikowalem ; p no i bolalo ja niezemsko na poczatku, ale troche popracowalem to nie chciala zebym przestawal ; o
masz racje, bo nie wyobrazam sobie, zeby dziewczyna tracac dziewictwo mogla byc usatysfakcjonowana tym stosunkiem, chociaz z drugiej strony pozniej mozesz jej pokazac jak zajebisty moze byc seks i wiesz, ze ona tego nie zna, wiec w jej oczach jestes w chuj bohaterem i takim wow, bo ty ja tego uczysz i pokazujesz jej cos nowego.
poza tym gdzies czytalem na blogu taki wpis, gdzie gosc zastanawial sie gdzie sa te wszystkie zajebiste laski 11/10 ktore sa dziewicami, bo obracal takie i zadna nie byla dziewica, ja znam duzo lasek ktore sa teraz 11/10, ale kiedys nie byly tak w liceum, a ktos je tam rozdziewiczal
najlepiej jak facet chce dziewice, ale okres? fuj, kew i w ogóle...
no cóż, ja bym się bał jej sprawić ból i jakbym wiedział, to nie wiem, czy bym się podjął...
ale w tym wieku chyba takie problemy mnie ominą :p
No tak do 18 powiedzmy to ma sens, ale jak facet po 30 dalej ma takie filmy... Mocno bez sensu
Po co to? Była z kimś, okazał się chujem, nie jej wina. Mi zależy, żeby nie potrzebowała szukać następnego, a nie...
Wasze najśmieszniejsze lub najbardziej żenujące sytuacje łóżkowe? :>
ja nie uważam żeby 'wszyscy' się tak jarali dziewicami
przecież taka osoba nawet nie wie co się dzieje XD
facet w sumie też raczej nie ma dużo funu z tego powodu, a potem może być głupia sytuacja "ciekawe jak to jest z innym" w przypadku jakiegoś tam specjalnego wytrwania do niby wiecznego związku or sth
No ja mam takie chujowe wrazenie. Wolałbym zeby była dziewicą bo np. ja nie mam tego jeszcze zasobą i odnosze wrazenie ze nie stane na wysokosci zadania i poprostu byłbym chujowy w tych sprawach, i moze byc różne hehe z jakichs innych powodów ( np. od jej byłego był 30cm badyla, albo ze nie wytrzymuje 1,5h jak jej poprzednik) a jeśli jest nie doswiadczona to własnie nie wie ocokaman i będzie natralnie 50/50
To właśnie wtedy chyba lepiej mieć bardziej doświadczoną kobietę, która Ci pomoże, pokaże co i jak. Nie dość, że będzie Ci łatwiej to się jeszcze szybciej wkręcisz w to. A tak jak prawiczek i dziewica się dobiorą, to długo nie będzie przyjemności z tego, bo oboje będą zestresowani ciągle.
Podczas peetingu spytalem sie czy jej reka nie zdretwiala xddd (chodzilo mi o te druga na ktorej lezalem xddd )
no mniej więcej tak jest, nawet niektóre dziewczyny to może podniecać, że są pierwszymi
jednak ja np. źle bym się czuła - załóżmy jeśli miałby to być jakiś raz przygodny, to nawet by mi się to nie opłacało, bo szczerze to bym gówno z tego miała, a jeśli by coś takiego wyszło w związku to tym bardziej chujoza, bo potem by dociekał jak to jest z innymi (no bo taka ciekawość jest raczej naturalna), a ja bym robiła za jakąś opiekunkę-nauczycielkę i bym się czuła do dupy, bo przede wszystkim w moich upodobaniach facet ma się zajebiście sprawować i lubię jak mnie zdominuje, co prawiczek pewnie by robił jakoś nieumiejętnie i doprowadzał mnie do śmiechu XD
a z tą ciekawością jak to jest z innym, blabla, to wcale nie jest fake i zaraz pewnie by ktoś mi powiedział JAK JEST WIERNA, BLABLA, JAK KOCHA TO NIE POTRZEBUJE, ENEN
ale to jest gówno związane jedno z drugim, bo jak seks nie spasuje z daną osobą to nigdy nie spasuje i eot
np. z obecnym partnerem mam tak przejebanie, że jak o tym teraz piszę to mam jakieś uczucie omdlenia i nigdy w życiu bym nie chciała jakiegoś poprzedniego partnera, a i też znając niebo a ziemię, wiem, że już nic więcej mi nie potrzeba:D i to jest właśnie piękne, bo wcześniej bym chodziła cały czas nieusatysfakcjonowana, a są takie dziewczyny, co mają seks do dupy i po prostu udają, że jest tak pięknie, a potem zdradzają i komu się to opłaca?;f
Tego wlasnie nie rozumiem w niektorych osobach, zarowno faceci jak i kobiety. Mi jak cos/ktos nie pasuje, to mowie dzieki, to jednak nie to i szukam dalej, nie wyobrazam sobie byc z kims kto mi nie pasuje na tyle, ze nie czuje sie swobodnie, meczy mnie przebywanie z nia, czy ktorys aspekt zwiazku jest chujowy i tylko marze jak to by tamta sie mniej ciskala, albo o ile lepszy byl sex z moja byla niz z obecna, ale juz jest to niech bedzie.. A po jakims czasie juz nie moge wytrzymac i ide walic jakas inna.
No masakra.
Proste, kwestia podejścia. Seks w związku musi być zajebisty, dopasowany do obu stron, bo inaczej wszystko się pierdoli.
Jak facet wypytuje jak było z poprzednimi i się do nich porównuje to jest po prostu zakompleksioną cipą, a facet w łóżku IMO być nie może.
Nigdy nie pytam o byłych i tego samego oczekuje od moich partnerek, bo to głupie i bez sensu. Nie potrzebuję tego słyszeć. Wystarczy mi ten zmęczony, uśmiechnięty, zadowolony wyraz twarzy i to, że ona chce tego więcej. To te rzeczy mi mówią, że było świetnie, a nie puste pierdolenie w stylu 'jesteś lepszy od poprzednich'. Czułbym się, kurwa, jakbym dostał jakąś nagrodę pocieszenia i że mówi tak, żeby nie było mi smutno :v
Ale w kwestii po prostu pierwszego razu, to facet powinien po prostu uświadomić swoją partnerkę, że to jego pierwszy, by nie miała wygórowanych oczekiwań. Nie powinna też później pokazywać mu co ma robić. Ludzie w związku powinni być w sprawach łóżkowych na tak luźnych relacjach, że sami powinni instynktownie wiedzieć co mają robić.. Takie jest moje zdanie, przynajmniej ja tak miałem z każdą partnerką i na seks żadna ze stron nigdy nie narzekała.
/a i jeszcze do chłopaka, który pytał o pierwszy raz. Zapamiętaj, że seks to nie wyścig, zawody gdzie liczy się kto kogo zadowoli. To cała namiętność jest ważna, z niej wychodzą orgazmy i ogólne zadowolenie z pożycia. Starając się na siłę zadowolić partnerkę będzie Ci to zajebiście ciężko zrobić, bo będzie co sekundę zastanawiać się, czy na pewno robisz wszystko dobrze. Musisz się po prostu temu poddać, a zadowolenie przyjdzie samo z siebie. ;)
meh, wiedziałam, że ktoś to źle zrozumie wreszcie <3
nie wyraziłam się widocznie na tyle jasno - nic mnie bardziej nie denerwuje niż tępe dzidy w sam raz na raz i o takie kontakty mi chodzi, zresztą napisałam również w poście później, że gdyby był bez partnerek to byłoby to dla mnie niedobre czy coś w tym stylu
wkurwiałoby mnie, gdyby facet miał jakieś chujowe, niezdrowe kontakty z laskami w klubach co pięć sekund, rozumiesz teraz?
#edit
najbardziej mnie na torgu właśnie denerwuje to, że co chwilę ktoś przekręca sens moich wypowiedzi
no albo ja jestem takim debilem i nie umiem się wypowiadać, PUFF
Spójrz na część pierwszą część pierwszego posta, który zacytowałeś.
Nie chodzi jej o to, by jej facet był prawiczkiem. Tam dyskusja toczyła się na temat przelotnych znajomości z 'tępymi dzidami' w jakichś klubach, na imprezach itd.
Nawet Ci to zaznaczę w tej wypowiedzi:
Bycie "nie-prawiczkiem", a pukanie w klubowym kiblu randomowych dup to dwie różne kwestie. ;d
@edit
up, sekundy
wykluczając kwestie, które mi się nie podobają, nie ogranicza się to jedynie do związków po pierwsze, po drugie mógł być w długotrwałym związku, podczas którego nabierał owego doświadczenia, albo po prostu jest urodzonym przechujem (HEHE)
nie chce mi się plątać w tej dyskusji, bo zawsze chcę przekazać milion informacji i potem każdą ze sobą mieszacie
sama w takim byłam i to właśnie z nim ;-)
@Lenka ;
A co bys zrobila gdybys poznała faceta, po jakims czasie faza związku i dochodzi do seksu a tutaj sie okazuje, że facet jest takim mistrzem w łóżku, że nie masz siły wstać przez 2 dni i wiesz, że taki gość trafia się raz w życiu. Pytasz się go gdzie się tego nauczył a on Ci mówi, że był KRÓTKO w związku z dziewczyną i to byłą jego JEDYNA bo on już dobrze wie jakie masz podejscie do bzykania jednorazowych lasek.
Zakładając, że facet z takimi umiejętnościami NA BANK z nie jednego pieca chleb jadł, wierzysz mu w to co powiedział?
jest kwestia tego, że ludzie dojrzewają, a poza tym jak nie miał nikogo to sobie szalal, a teraz może być grzeczny i zaangażowany
co nie zmienia faktu, że dla mnie słaba akcja
a z ciekawosci - juz o nikim nie bede pisal swojego wlasnego zdania bo ono zawsze wywoluje mega flame, ale co sadzicie o laskach co wchodza w takie relacje typu kolezanka do ruchania, WG WAS szmaty czy nie szmaty?