Skoro komórka na widok zbliżającego się antybiotyku modyfikuje swój kod genetyczny aby się uodpornić, to dlaczego człowiek na widok pędzącej ciężarówki nie wyrasta sobie skorupy, albo skrzydeł? To byłby w zasadzie ten sam proces - samoistna i co ciekawsze - planowana zmiana kodu genetycznego.
Gdyby to działało w ten sposób bakterie byłyby całkowicie niezniszczalne, a co więcej - dziś pewnie ważyłyby po kilkaset kilogramów i żywiły się dowolnie materią.
Zmiany jakie zachodzą w DNA są całkowicie przypadkowe i dochodzi do nich tylko w b. ścisłych warunkach - jak np w momencie reprodukcji, kiedy nić DNA jest rozwinięta i nie może weryfikować swojej poprawności względem drugiej nici.
Zakładki