ooo shit!!! iq=0
Wersja do druku
Na braku wlasnych pogladow i dostosowywania ich do chwilowych nastrojow w spoleczenstwie? Warto tez zauwazyc, ze nastroje tego spoleczenstwa często wcale nie odzwierciedlaja tego, co jest dla ogolu lepsze, bo po prostu większość nie rozumie tak naprawde za czym glosuje. Nie dziwota zresztą, skoro od lat wciska im się kit, np. taki że publiczna służba zdrowia jest darmowa
No tego raczej w ogólnoPOlskich mediach nie było
http://narodowcy.net/dzialacz-po-obr...ki/2011/09/27/
Cytuj:
Autobusy Platformy Obywatelskiej (tzw. Tuskobusy) nie mają łatwego życia. W zeszłym tygodniu Wielkopolska, wczoraj Lubin, zaś dzisiaj Ostrołęka nie witały działaczy PO chlebem i solą. Zapewne dzięki temu dzisiaj mogliśmy się dowiedzieć, co tak naprawdę myślą o ludziach, przedstawiciele partii rządzącej. Tuskobus z mazowieckimi działaczami Platformy, odwiedził rano Ostrołękę. Gdy okazało się, że wokół nich zgromadzili się przeciwnicy rządu, miejscowy działacz PO Marcin Maciejewski nie wytrzymał i powiedział co leżało mu na sercu, nazywając mieszkańców miasta „brudasami”, zaś kibiców „łobuzami”, bo trzymali oni baner z hasłem „Polakom Obiecujemy – zrobimy więcej długów”.
Słowa działacza PO utrwalił portal internetowy „E-Ostrołęka.pl”:
http://www.youtube.com/watch?feature...;v=_zxZM-3NQ00
Wszystko co teraz mamy stworzyła Banda Czworga. W końcu przyszedł czas na zmiany - wpuśćmy do rządu KPP i KNP. Liberalizm jest nam potrzebny, nie bądźmy już niewolnikami podatków, biurokratów...
Co do tego sie wszyscy raczej zgadzaja. Problem tkwi w metodach stosowanych przez platforme - odpowiedzialnosci zbiorowej. Więcej represji, mniej prewencji i będzie dobrze - ucierpią tylko ci, którzy powinni. Zresztą sam piszesz o represji, więc nie rozumiem jak możesz bronić w tym momencie chorych prewencyjnych metod PO.
Nie przypominam sobie, żebym bronił PO. Bardzo dobrze, że pozamykali stadiony, bo środowisko kibicowskie przegięło pałkę. Kibice też nie są niewiniątkami, bo nie piętnowali zachowań kiboli, nie widziałem jakiś protestów do władz klubów ...
Teraz niech idą dalej i wprowadzą reformy podobne do tych Thatcher'owskich.
Tego jeszcze nie bylo, zeby taką sprzeczność zmieścić w jednej linijce.Cytuj:
Bardzo dobrze, że pozamykali stadiony
Zamykanie stadionów nie jest niczym dobrym, bo jest to pójście na łatwizne, przez co cierpią nie tylko kibole, ale również kibice i kluby.
Od piętnowania jest policja.Cytuj:
Kibice też nie są niewiniątkami, bo nie piętnowali zachowań kiboli
Ty, pierwszy logik torga, wyciągasz takie dziwne wnioski? Fakt, że pochwalam działania PO, nie powoduje, że ich bronię.
To jakiś nonsens...
Bardzo dobrze, że poszło po kieszeni klubów - bo to kluby powinny zapewniać bezpieczeństwo i tępić swoją bandyterkę - a tak nie było, wręcz przeciwnie.
Kibice dostali po łapach - bardzo dobrze, jak są takimi fanami to może niech zaczną piętnować chamstwo na stadionach, a nie przyklaskiwać kibolom.
Przecież to jest zupełnie logiczne. Jeśli nie widzisz związku pomiędzy "bronić" a "pochwalać" w tym kontekście, to masz poważny problem.
Nie tylko z kieszeni klubów. Zresztą, policja musi kluby wspierać, a nie obarczać je pełną odpowiedzialnością. Bo na co nasze podatki lecą w takim razie?Cytuj:
Bardzo dobrze, że poszło po kieszeni klubów - bo to kluby powinny zapewniać bezpieczeństwo i tępić swoją bandyterkę
Od piętnowania jest policja i ewentualnie prywatna ochrona organizowana przez kluby, nie kibice. Mało komu się bandyci podobają, ale skoro kibice płacą na bezpieczeństwo podatki i bilety, to mogą oczekiwać, że sprawami bezpieczeństwa zajmie się policja lub klub.Cytuj:
Kibice dostali po łapach - bardzo dobrze, jak są takimi fanami to może niech zaczną piętnować chamstwo na stadionach, a nie przyklaskiwać kibolom.
Z nikim nie wchodziłem wcześniej w spór, żebym miał bronić PO. Nie odpierałem argumentów przeciw ich decyzji dot. zamykania stadionów. Oceniłem, pochwaliłem. To ty masz problem.
To chyba jasne ...
Okej ale może skończy się przyzwolenie kibiców na kibolstwo i przyklaskiwanie, bo będą mieli na uwadze, że im się to nie opłaca.
Wszedłeś w spór z przeciwnikiem PO, który pisał o ogólnoPOlskich mediach. Jedyne z czym się zgodzę, to że żadnych argumentów nie odparłeś.
Mój dziadek jest kibicem. Nienawidzi on kiboli; nigdy nie pomyślałby, żeby im przyklaskiwać. Kibole mu się "nie opłacają" bo generują wydatki zwiększające ceny biletów. Takich jak mój dziadek jest bardzo wielu. Dlaczego wrzucasz ich do jednego wora ze wszystkimi kibicami i kibolami? Dlaczego pochwalasz działania PO, które uderzają w takich jak oni?Cytuj:
Okej ale może skończy się przyzwolenie kibiców na kibolstwo i przyklaskiwanie, bo będą mieli na uwadze, że im się to nie opłaca.
Dobrze wiesz co miał ten link pokazujący przedstawiciela PO i kibiców na celu i wiesz też, że nie został on wrzucony przez fana PO. Ty prezentujesz pogląd przeciwny, zgodny z PO, czyli wchodzisz w spór. Nie wiem, czy ty tak lubisz robic z siebie glupiego? Bo na kazdym kroku to widze. I nie mam siły już wdawać się w tak żałosne dyskusje na płaszczyźnie językowej. Co jest wejściem w spór, a co przeciwną oceną sytuacji - przecież to jest smieszne. Mam wrazenie, ze uciekasz od faktycznej dyskusji w jakieś formalne potyczki, bo po prostu nie potrafisz obronić swoich racji. To już nie pierwszy raz. Swoją drogą nie idzie ci ani jedno, ani drugie.
Bzdura. Każda rewolucja dąży do ograniczenia ofiar (wyłączając przeciwników rewolucji). A czyimi przeciwnikami są ci kibice, których interesuje sport, nie boruta?Cytuj:
Trudno - każda rewolucja wymaga ofiar.
A jak sobie wyobrazasz walke z kibolami, bez poswiecenia sie prawdziwych kibicow ?
Ktos musi zcierpiec, by byly z tego korzysco, stadiony zostaly zamkniete na 1-2 mecze, a najwiekszy halas robia kibole, a nie prawdziwi kibice, ktorzy podpisuja sie pod slowami pseudo kibicow, dla ktorych kibicowanie to tylko argument do robienia tego co robia.
Komentując post Elor Tulota wyraziłem tylko swój pogląd, niczego nie broniąc. Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy pomiędzy wyrażeniem poparcia a obroną czegoś to intelektualnie chyba nie stoisz zbyt wysoko.
Zresztą to już nie pierwszy raz próbujesz mi imputować coś, czego nie napisałem, bo ty lepiej wiesz co mam na myśli. Na prawdę zejdź na ziemię i skończ te nędzne prowokacje .
Tych, których interesuje sport mają pecha. Świat nie jest idealny(cytując klasyka). Chyba, aż tak bardzo nie ucierpieli z tego powodu, że raz nie mogli się wybrać na mecz? Nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu? W końcu ktoś wziął za pysk to środowisko,potrzebne było takie otrzeźwienie. Teraz kolej na ustawy.
Kto pierdolnął, ten pierdnął.... dyletanctwo, ignorancja i debilizm w naszym kraju to chleb powszedni:
Cytuj:
Równocześnie, po roku 1989, kiedy to na stadionie Hillsborough zginęło 96 kibiców, wprowadzono w życie reformę stadionową. W Anglii na autorów rozrób na stadionie lub wokół niego czekają drastyczne kary. Na Wyspach dostaje się za to dożywotni zakaz stadionowy,który policja potrafi wyegzekwować, a do tego około 8000 funtów kary. Bardzo mocno piętnowane są kluby za brak bezpieczeństwa na stadionach. To na nich spoczywa obowiązek jego zapewnienia i jeśli klub tego nie zrobi, płaci karę w wysokości ponad 100 tysięcy funtów.
W Anglii od wprowadzenia reformy przez rząd Margaret Thatcher awantury na stadionach czy wokół nich można policzyć na palcach jednej ręki. Chuliganom to po prostu przestało się opłacać, a kluby zaczęły systematycznie budować nowe relacje z kibicami, po części wymieniając ich społeczną strukturę. Pomogły w tym pieniądze sponsorów, które szerszym strumieniem popłynęły do klubów, po tym jak państwo poradziło sobie z problemem chuligaństwa na stadionach. Za te środki zaczęto budować nowoczesne obiekty, na których każdy znalazł miejsce dla siebie. Nie bez znaczenia był też poziom sportowy, prezentowany przez piłkarzy ligowych klubów i reprezentację. Dzięki temu wszystkiemu pójście na mecz przestało być jedynie pretekstem do tego, by rozrabiać na stadionie czy pokazać siłę swojej grupy.
To co jest napisane ponizej to jedna wielka glupota. Jezeli chodzi o stadiony - nie wiem czemu tak strasznie nasz rzad i media wzoruja sie na Anglii, gdzie to niby ten problem udalo sie zwalczyc w 100%. To oczywiscie bajki. Przynajmniej 3-4 razy do roku maja tam miejsce normalne zadymy stadionowe, a po za nim leja sie jeszcze czesciej.
Tragedia na Hillsborough tez nie miala nic wspolnego z walka z kibolami. Wtedy reforma stadionowa dotyczyla takich rzeczy jak np. wycofanie trybun stojacych czy odpowiednia ilosc bramek wejsciowych na trybuny.
No nie kurva, wszyscy się mylą, tylko ty masz rację, mimo że nigdy nie byłeś na żadnym meczu. Tacy pajace, jak ty, chcą tu robić drugą Anglię, ale jakoś nie zauważają, że ilekroć polski klub gra tam swój mecz (ew. angielski klub u nas), to angielskie media zachwycają się kibicami z Polski i ubolewają nad tym, że u nich tak nie ma. A takie incydenty jak ten w Bydgoszczy (gdzie tak naprawdę NIC się nie stało) zdarzają się tam częściej niż w Polsce. W kwestii polityki możesz sobie zgrywać wszechwiedzącego i cwaniakówać, ale na tematy kibicowskie się nie wypowiadaj, bo się ośmieszasz tylko.
Prawda jest taka, że odkąd matoł zaczął wojnę z kibicami, to tych słynnych już "rodzin z dziećmi" na meczach jest coraz mniej, bo paradoksalnie teraz na stadionach jest MNIEJ bezpiecznie niż było. A frekwencja w całej Polsce cały czas dramatycznie spada.
Poprawka, on na tematy związane z polityką tez się tylko ośmiesza.
Akurat wszyscy oprócz was i może kilku innych kiboli są zachwyceni reformami w Anglii. W takim razie, trudno wierzyć w wasze dyrdymały.
Lepiej zajmij się swoim ekstremistycznym środowiskiem i Mikkim, który wczoraj nazwał Tuska faszystą. Reprezentujesz środowisko impotentów politycznych i intelektualnych, więc na twoim miejscu nie wypowiadałbym się tak lekko na temat innych.
Poza tym, negowanie reform Thatcher ds. stadionów akurat przez ciebie wydaje się wybitną hipokryzją.
Oczywiście jesteś w stanie znaleźć mojego posta w którym neguje reformy Thatcher nie? No to już czekam, czekam. Co do reszty to tak, Tobie najłatwiej w tym temacie razem z Silsarem idzie wypowiadanie się na temat innych, ich wartości intelektualnej etc. Zresztą ja nie użyłem argumentów ad persona ani razu, Ty nimi rzucasz na lewo i prawo.
Chciałem w sumie napisać dłuższy post, bo mam w głowie OD CHUJA argumentów, na które ZA CHUJA byś nie odpowiedział, ale stwierdziłem, że jesteś tak tępy, że i tak będziesz próbował dyskutować z faktami, więc nie ma sensu.
Poza tym, widzę, że używasz słowa "kibol" w tym samym kontekście co media pokroju GW i TVN, co pozwala sądzić, że łykasz bez zastanowienia właśnie to, co ci w nich serwują, bez jakiegokolwiek samodzielnego myślenia. Gwoli ścisłości, "kibol" to po prostu kibic, zwykły normalny kibic, inaczej ktoś, kto chodzi na mecze. Słowo to pochodzi z gwary poznańskiej i z definicji nie było nigdy nacechowane pejoratywnie. Chyba nie muszę w związku z tym oznajmiać jakie ty reprezentujesz środowisko.
Skoro do postów powyżej dałeś tylko poprawkę "że się ośmieszam" w sprawach politycznych to znaczy, że nie negujesz, iż "ośmieszyłem" się w sprawie reform Thatcher w sprawie stadionów ...
Co do Silsara, nie musisz w każdym poście wymieniać jego nicka, masz jakąś obsesje ?
Właśnie widać jaki jesteś elokwentny.
Słowo to jednak kojarzone jest dzisiaj negatywnie, więc nie wiem po co ten wykład z językoznawstwa.
Jakie to smutne, że nie znalazłeś niczego innego, czego mógłbyś się czepić.
Przeze mnie nie, bo wiem co to słowo oznacza. Przez ciebie tak, bo łykasz wszystkie pierdoły, które ci serwują wiadome media, o czym już wcześniej wspomniałem.Cytuj:
Słowo to jednak kojarzone jest dzisiaj negatywnie, więc nie wiem po co ten wykład z językoznawstwa.
To, że przez ciebie "nie" , jest akurat najmniej ważne, jakby to ciebie zacytować "chuja" ważne. Nie bądź takim buntownikiem co do mediów, bo ci jeszcze żyłka pęknie.
Akurat mieszkam niedaleko (200m) stadionu Wisły na Reymonta, bywałem na meczach, więc wiem o czym mówię i popieram tą akcję ze stadionami.
No, może i chuja ważne. Problem w tym, że to ty tkwisz w błędzie. Zresztą widać, że jesteś osobą, która nie rozumie, że uczciwie jest weryfikować swoje poglądy i w jakiejkolwiek sytuacji woli iść w zaparte nawet wiedząc, że nie ma racji. I chuja tam bywałeś na tych meczach, nie ściemniaj, bo mnie tylko jeszcze bardziej rozśmieszasz.
A jak już się tak czepiasz słówek (uprzedzając twoją ripostę: moje czepienie się słowa "kibol" nie wynikało z próby czepienia się czegokolwiek, jak u ciebie, tylko wyraz ten miał istotne znaczenie w całej wymianie zdań), to po pierwsze nie "tą akcję", tylko "tę akcję", a po drugie nie "na prawdę", tylko "naprawdę".
Po wstępnym rozpoznaniu utwierdziłem się w przekonaniu, że jesteś betonem, więc nie podejmę próby dyskusji celem uświadomienia ci w jakim błędzie tkwisz. A uwierz, że już kilka osób podobnie myślących przekonałem. Z tym że były one bardziej otwarte na argumenty i nie próbowały odrzucać faktów tudzież dyskutować z nimi. Bez odbioru.
Nie widzę celowości weryfikacji moich poglądów, skoro uważam, że kibolstwo trzeba tępić.
Poza tym durne pisanie, że nie bywałem na meczach pozostawię bez komentarza.
Dziękuję za zwrócenie uwagi.
No ty betonem na pewno nie jesteś. Jak to mówią "przyganiał kocioł garnkowi, a sam smole".
Jesteś betonem, bo nawet nie spróbowałeś się w jakikolwiek sposób ustosunkować do tego, co napisałem (vide mój pierwszy post na ten temat), a twoja odpowiedź brzmiała "inni mówią tak, więc nie masz racji". Świadczy to o tym, że czegokolwiek bym nie napisał i jakichkolwiek argumentów opartych na faktach nie podał, ty i tak nawet przez moment się nie zastanowisz czy aby na pewno masz rację. Świadczy to także o tym, że nie myślisz samodzielnie i opierasz się na tym, co mówią "inni", a wszystko inne nazywasz dyrdymałami. Nie cytuj mnie już, bo szkoda mi czasu na gadanie do ściany.
@down
Podobnie jak nasza forumowa część od roweru (:
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/symboliczny-slub-kandydatow-palikota-do-sejmu,1,4865775,aktualnosc.html
^^
Wszystko wskazuje na to, że do sejmu z miejsca numer 1 w Krakowie z Partii Palikota wejdzie osoba, która zmieniła płeć, Anna Grodzkam, co o tym myślicie? ;>
@edit
O! Widzę, że nasza kochana tibia dalej błaźni się na torgu :D
@down
W sumie to liczyłem na odpowiedź osoby w jakiś sposób inteligentnej... No ale...
Okej, pochwaliłeś się znajomością cytatu, gówno ma to wspólnego z dyskusją ale szacun.
Poczytaj o kulturze na stadionach w Anglii a następnie porównaj ją z polską.
Te same słowa mogę skierować w twoim kierunku. Do ciebie nic nie dociera. Skoro lubisz dostawać w japę podczas lub po meczu, to trudno.
Palikot na tyle przydałby się w sejmie, żeby PO nie musiałoby zawierać koalicji z SLD, jeśli PSL będzie za słabe, ale jego partia to partia jednej osoby - z jego listy startują jeszcze - transseksualiści, geje, lesbijki, biznesmeni (bo mają kasę), antyklerykalny plebs, ale przede wszystkim osoby, które zupełnie są nowe w polityce, czy nawet życiu publicznym, którymi tylko zapełnia listy wyborcze, by na nich głosowali znajomi. I obawiam się, że oprócz jednego Palikota, żaden z członków jego partii nie poradziłby sobie na jakimś bardziej odpowiedzialnym stanowisku. Nawet nie wiem czy w sejmie jako poseł by sobie poradzili, a co dopiero w rządzie. Jak ta hołota dostanie się do parlamentu, to będzie niezły cyrk (gorzej niż Samoobrona).
Nigdy nie dostałem podczas meczu/po meczu/przed meczem "w japę", nigdy mi nic takiego nie groziło, nigdy też nikomu "w japę" nie dałem, ani nigdy nikt mnie nie prowokował. Ani w drodze na stadion, ani na stadionie, ani w trakcie powrotu. I to pomimo tego, że całą drogę pokonywałem normalnie w barwach, pomimo tego, że droga z domu na stadion zajmowała mi w jedną stronę ze 3 godziny, pomimo tego, że jestem wagi lekkiej i nie budzę strachu swoim wyglądem i wreszcie pomimo tego, że całą drogę pokonywałem sam lub w grupie maksymalnie kilkuosobowej. W dodatku częściej jeździłem pociągiem (którym to mogli też jechać ludzie z innych części Polski, bo mógł to być np. pociąg Kołobrzeg - Kraków a niekoniecznie Piła - Poznań) niż samochodem.
Coś jeszcze?
Dodam jeszcze, że zawsze zajmowałem miejsce w Kotle, gdzie nie było policji/ochrony i zawsze czułem się tam bezpiecznie jak w domu. I nie sądzę, żeby cokolwiek było przede mną [pomijając fakt, że gdyby środowisko kibicowskie było takie, jak ty je opisujesz, to biorąc pod uwagę liczbę meczów na których byłem, to już dawno powinienem nie żyć], bo na mecze już nie chodzę (mimo, że mieszkam teraz w Poznaniu), właśnie z tego względu, że nie czuję się już bezpiecznie na stadionie. To tyle w kwestii wprowadzania bezpieczeństwa na polskie stadiony.
Nie zgodzę się tu z Tobą, prócz Palikota mają jeszcze jedną barwną znaną postać która startuje z pierwszego miejsca z Gdyni
a tu owa jedynka w akcji http://www.youtube.com/watch?v=IdUsCD9W-KA
;D
Nie chciał bym, by tacy ludzie rządzili tym krajem. (bo jestem faszysto-nazisto-homofobem rzecz jasna)
http://www.wykop.pl/link/895873/wybo...linskiego-rpp/
Coś dla zwolenników palikota.