Używałem przecież bicz boja przez dłuuugi okres czasu i wiem, że do krótkich włosów się nadaje naprawdę nieźle i nie ma sensu kupować pomady (choć można jakieś lekką wodną), ale jak teraz je odkryłem, to próbuję przekonać ludzi do nich, bo naprawdę warto. Sporo osób jest sceptycznie nastawionych, bo słyszeli jedynie o olejowych i o tym, że one "robią włosy tłuste" (co jest bzdurą). Walczę ze stereotypami i widzę efekty, a to zawsze miłe.