@up
A jak kupujesz formikarium, to dostajesz odrazu te trociny czy tam piasek ?
@2down
Masz wpierdol od Plutona, jak tu wpadnie :D:D:D
Wersja do druku
@up
A jak kupujesz formikarium, to dostajesz odrazu te trociny czy tam piasek ?
@2down
Masz wpierdol od Plutona, jak tu wpadnie :D:D:D
Jesteście jebanymi sadystami! Kurwa was to na szubienicę trzeba.
i kurwa nie ma takiego czegoś jak "czerwone mrówki" i "czarne mrówki".
Zrób sobie wielkie akwarium wejdź tam i poproś aby zalano cię kiślem.
@up
ja tam lubie kisiel :|
@ top
Najpierw chciałem kupić sobie ten glut mały za 25 zł, ale jednak zrobie sobie to formikarium za 3 zł :d
@2Up
Ogarnij...i tak nic z tym nie zrobisz.
@Topic
Może zmienić temat na "Mrówki - rozmowy ogólne" ? ^^
Po przeglądnięciu wszystkich stron...stwierdziłem że stworzenie takiego "mrówkowego akwarium" może być ciekawe. Muszę zorientować się w tych tematach co jest im potrzebne itp...
Brawo dla "Mystic Man" jeszcze gdybyś przeczytał FAQ było by wspaniale.
@deep
Postaram się, ale będzie ciężko, bo nie wiem gdzie szukać.
@down: chodziło mi o złapanie królowej.
Ktoś zacytowany, właśnie zauważyłem, że dopominał się o fotki mrowiska ; ). O ile nie chodziło mu o żel, to na antmania.pl jest maasaa zdjęć formikariów z mrowiskami z "prawdziwego zdarzenia". ; ) Po lewej jest galeria
Formi za 3 zł...? Prooste...Cytuj:
Postaram się, ale będzie ciężko.
Zaraz będą rójki - wątpię żebyś przeoczył jakąś królową ;)
Na pewno widziałeś królową - może jej nie uznałeś za mrówkę. Dość spora, masywny odwłok... Zresztą na stronie antmania.pl zdjęć królowych jest masa.
Cytuj:
(...)adoptowanie królowej w niewielu gatunkach mrówek się sprawdza :P
Chernobyl, sprawdza się no przeca prawie z każdym - z tym że dla początkujących to raczej mniej możliwe, jak będą chcieli zaadoptować do kilku robo pierwomrówki królową hurtnicy. : D
Chociaż, ostatnio przez przypadek, zaadoptowałem do królowej L. flavus właśnie pierwomrówkę żwirkolubną - ale to był zupełny przypadek, bo robotnica była sama, a kolonia osierocona od kilku miesięcy ; )
Draqus Messor barbarus? Ja królowej tam odchować nie mogłem, zeżarła larwy, dawałem mieszankę, mącznika, nasiona... I zdechła. ; ) Chyba że kolonia od razu z robotnicami... Ale i tak myślę że może być trochę uciążliwy - biorąc pod uwagę brak wymiany płynnego pokarmu itp.Cytuj:
Jak już ci na gg pisałem polecam Messor barbarus, dlaczego ?
Za specyficzny tryb odżywiania i kasty, gatunek dość wojowniczy, szybko się mnoży.
Z formikariów to jak najbardziej korkowe "L".
Na upór, jakby chciało się zacząć od jakiś niepolskich mrówek, to Pheidole pallidula - może nasion nie jedzą, ale żołnierzy to mają, mnoży się jak cholera i z pewnością o wiele łatwiej odchować królową, jeśli Ci robo padną
A co do formikarium - korkową "L'ke" właśnie sobie zakupiłem - i obiecałem sobie jej nigdy nie kupować - za dużo zamieszania z nawadnianiem itp. O sto razy bardziej wole beton, w którym nie ma obawy, że wszystko "zbieleje" od pleśni. ;)
Ja przynajmniej do korka cierpliwości nie mam ^ ^
Flajek, spokojnie. : D Niestety, takimi zdaniami ich nie ruszysz - bo spójrz gdzie jesteś, żadne forum terrarystyczne tylko forum na temat gry komp., i no mnie też szlag jasny trafia, jak myślę że do połowy tych dzieciaków nic z tego nie trafi, wyjęczą pozwolenie od mamy i wezmą sobie, przerażone mrówki, oddzielone od królowej, właściwie pozbawione sensu życia, jeszcze pewnie bezmyślnie drażnione, zmuszane do walki z jakimiś pająkami - i na to wszystko, oni będą reagować rozdziawioną gębą i wołać jeszcze tatusia, żeby ten sobie z nimi popatrzył.Cytuj:
Jesteście jebanymi sadystami! Kurwa was to na szubienicę trzeba.
i kurwa nie ma takiego czegoś jak "czerwone mrówki" i "czarne mrówki".
"Nie dyskutuj z idiotą, bo zniży Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem" ];->
A i "czerwone mrówki" i "czarne mrówki" owszem są... No bo nie chyba różowe ; ). A jak komuś wisi jaki to gatunek - a masie społeczeństwa właśnie wisi - to mówią właśnie "mrówka czerwona".
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy nie nabrali się na to niebieskie świństwo ;)
Lomors
Huahuahua, szkoda tylko że mrówki nie mają płucotchawek : ). Jestem na bieżąco, jeżeli chodzi o bezkręgowce wszelakie, bo mnie tym męczyli ostatnio.
Ale przyznam, że średnio mi się podoba trzymanie mrówek w kisielu. Takie otoczenie ma się nijak do ich naturalnego środowiska. Te mrówki są najzwyczajniej męczone. Lepiej trochę się wysilić, zrobić/kupić porządnie formikarium i mieć czyste sumienie : D.
Z tego co pamiętam to mrufki mają przetchlinki czy coś w ten deseń.
Sry, pomyliłem pojęcia. Płucotchawki mają pajęczaki.
Dobra, jeszcze trzy pytania:
1.Od kiedy mozna łapac królowe, najlepiej już zapłodnione?
2.Czy razem z krolową mam brać ejszcze jakieś robotnice ? Czy sama da se rade dopuki nie wychowa potomstwa?
3. można gąbke/korek/beton zastąpić piaskiem ??
3. co to jest ten beton ? zwykły taki ja na ulicy ?
4. C-C-C-Combo breaker
1. Wiosna/Lato/Jesień.
2. Zależy jaka bo np. rudnice nie mogą.
3. Oczywiście.
3. Na ulicy jest asfalt.
4. OCB?
Przestańcie się kłócić do jasnej cholery. Mnie tam na przykład gówno interesuje, że jakaś mrówka ma czteroczłonową łacińską nazwę, dla mnie to jest kurwa CZARNA MRÓWKA. Kolejne bitwy słowne pomiędzy 'koneserami' mrówek a 'amatorami' będą bez ostrzeżenia karane... tzn karane ostrzeżeniami.
Każdy niech sobie wybierze, czy chce hodować mrówki w tym niebieskim czymś, czy prawdziwym formikarium. Jak ktoś będzie miał jakiś tekst źródłowy na temat szkodliwości tego pierwszego, to niech wrzuci. I to ma być kulturalny topic, bez kłótni.
Odmaszerować!