Moris napisał
No dobra, a tak właściwie to co zmienia wielkość shishy? I dlaczego nie polecacie kupować takich małych? Od jakiej wielkości wg was już można się zastanawiać? Czy shisha naprawdę dużo mniej szkodzi od papierosów? Bo z tego fragmentu dzien dobry tvn wynika, że jest prawie nieszkodliwa, w co nie chce mi się do końca wierzyć.
Shisha, jak to piszesz, sama w sobie nie jest w ogóle szkodliwa - bo to tylko narzędzie do palenia, szkodliwe jest to, co tam palisz. Możesz tam jarać najgorszy tytoń z bazaru, możesz jarać tam zioło, aromatyczny, dobry tytoń ( El-Fakhir~, El-Nakhla ), możesz tam zajarać czipsa. Ważne są też węgielki, takie "szybkorozpalające się" są całe pokryte chemią, która je zapala i chujowo śmierdzą, lepiej kupić ładnie pachnące, kokosowe węgielki i rozpalić na 5 sekund w mikrofalówce, albo bezwonne.
Sposób rozpalania jest bardzo ważny - jeśli za mocno zrzarzy się węgielek, a będziesz mocno ciągnął, popół powpada przez dziurki do melasy , która się zajara i będzie pachnieć jak palona guma.
Tak więc, trening czyni mistrza a fajka jest tak szkodliwa jak to, co w niej jarasz :)
Mistyk~
#down
Do palenia gumy nie namawiam, średnie tytonie, to można sobie w necie przeczytać skład.
Zakładki