@up
Mój kolega rzygał po tabace
Wyobraź to sobie normalna lekcja aż tu nagle takie "Bleeeeh!" xD
Więc nie podważaj mocy Tabaki xD
Wersja do druku
@up
Mój kolega rzygał po tabace
Wyobraź to sobie normalna lekcja aż tu nagle takie "Bleeeeh!" xD
Więc nie podważaj mocy Tabaki xD
Napisałeś, że wciągasz kreski red bulla dla zachowania tradycji tabaczenia
@2up
kurde, luks, nie wiem jak ty wciągasz, ale jak patrze na kolegów w szkole (żałuję że ja ich tabaką zaraziłem) i filmiki na youtube to właśnie na to wychodzi
mam nadzieje, że jest z tobą inaczej ;d
Luxik:
Ja nie widziałem, żeby ktokolwiek wymiotował po tabace, ale to się zdarza. Weźmy np. redbull, który jest najbardziej popularną i praktycznie najmocniejszą tabaką i dodajmy do tego osobę, która zachęcona przez kolegów wciąga baardzo długą ścieżkę. Z takiego połączenia naprawde może powstać niezły paw.
Mi sie po lowenie chce rzygac... Najpierw mi smakowal a teraz na sama mysl robi mi sie nie dobrze >.>
Albo piszesz to ironicznie (_._) albo nie umiesz czytac...przeciez napisałem
Napisalem ze tylko DZISIAJ mnie tylko wzielo na wieksza kreche,a nie ze wciagam metrowe kreski RB dla zachowania tradycji _._ Nigdy nie snuffam z lufki , tylko z reki i zawsze przestrzegam świetej tradycji ,ale raz kiedyś mozna zrobic wyjątki O.oCytuj:
"Dzisiaj walnelem se mega kreche redbulla ;p Zeby nie bylo ze jestem jak te kozaki z youtube co wciagaja metrowe kreski - snuffam tylko i wylaczenie dla smaku i tradycji :P Tylko dzisiaj jakos mnie tak wzielo na wieksza kreske :D
Bylem kiedys u kolegi, pokazalem mu tabake, mialem przy sobie akurat Gawith Apricot i poczestowalem go. Snuffna sobie z reki pare razy i powiedzil ze dobre. No to wysypal sobie na stol, zrobil kreche i wzial dlugopis. Snuffna sobie kilka takich kresek. Za chwile byl caly czerwony, zalal sie zimnym potem, dostal drgawek, serducho mu walilo i sie zerzygal :( Potem przez 2h nie mogl dojsc do siebie. Sam sie zdziwilem jego reakcji.
A co do sposobu zazywania to preferuje z reki, poniewaz rzadko snuffam i nie musze duzo sobie zazywac. Co do lufkowcow to nic do nich nie mam.
A tak przy okazji slyszeliscie o tabace o aromacie masla orzechowego? :D Bo dzis kolega w szkole opowiadal ze sobie zamowi na allegro. A dobre to chociaz?
@2up
czyli przestrzegasz 'świętej' tradycji wciągania z ręki, ale nie do końca :)
@up
nie próbowałem, widziałem na necie, ale wątpię żeby to miało jakiś fajny aromat...
Toque Peanut Butter :D. Slyszalem, ze dobre. Generalnie wiekszosc tabak "czekoladowych" jest niezla. Toque to stosunkowo nowa firma (zalozona w 2006, Poschl Tabak - 1902 i Wilsons of Sharrow - 1737), ale niemal od razu zdobyla zaufanie tabacznikow wypuszczajac na rynek mnostwo tabak o kuriozalnych smakach (Espresso, Pomegranate, Champagne).
Ja wciągam wieczorem i nieraz rano
Ofc. z ręki (nie mam czasu na bawienie się z rurką) i jakoś nigdy nie mam brudnego nosa.
Ja z lufy ciągnę przeważnie tylko Poschle i Ozony, WoS'y i wszelkie białe z ręki.
Z tym, że z lufy nigdy przy obcych, białej nigdy przy obcych ;)
Chyba wiadomo czemu.
A jak chcę sobie zasnuffać, a akurat są ludzie wkoło, to pełna kulturka, dłoń odsłaniam, sypię i lajt ;d
Po prostu wolę lufki i ch; d
Z czekoladowych probowałam tylko Dholakhii Swiss Chocolate i muszę powiedzieć, że nie smakuje mi... Ale to tylko moje skromne zdanie.
Poza tym znalazłam coś takiego:
Nowości na rodzimym rynku....
Jak poinformował nas producent indyjskich specjałów, firma Dholakia Tobacco, już w najbliższym miesiącu czekają nas spore nowości.
Firma, która może poszczycić się już ponad 150 letnią tradycją, weszła na nasz rynek tak naprawdę dopiero trzy lata temu.
Na początek zaoferowano nam bardzo suche (pył tabaczany) i mocno aromatyzowane (jak najbardziej na miejscu jest porównanie z kadzidełkami) tabaki w saszetkach, które miały wzięcie z jednego powodu... firma wysyłała je za darmo ;)
Po tym czasie producent zdecydował się jednak na wprowadzenie nowych linii smakowych i chwała mu za to, bo dostaliśmy bliższe nieco nam tabaki grubiej mielone i bardziej wilgotne.
Nowości o jakich mowa mogą wzbudzać kontrowersje, zwłaszcza wśród konserwatywnych tabaczników, którym nie w smak propozycje typu: "tabaka czekoladowa" ;) czy inne tego typu.
Tak czy inaczej osobiście cieszę się, że na rynku pojawiają się nowe tabaki, no i że producenci zaczynają coraz poważniej traktować ten wyrób tytoniowy. Można pokusi się o stwierdzenie, że zaczyna się mała konkurencja o klienta, która dla nas - ostatecznych odbiorców powinna być szczególnie mile widziana.
Na chwilę obecną nie mamy jeszcze szczegółowych informacji które tabaki i dokładnie kiedy będą dostępne w Polsce, niemniej możemy podać nazwy nowych produktów które trafią na rynek światowy w bieżącym roku.
Będą to : Mango cream, Orange with chocolate, Apple with cinnamon, Roasted nuts, Coffee cream, Fruit cake, Minty vanilla, Orange, Passion fruit, Lime & lemony, Plum cake, Grape concored, Cola campaign, Whisky with honey, Mapple with brandy, American caramel, Portwine with cheeze, Rum & resin, Plain strong snuff, Gin and tonic.
Tabaki te będą dostępne w standardowych dla firmy opakowaniach po 4, 10, 25 i 50 gramów.
Co myślicie?
Mi też nie smakuje dholakia swiss chocolate, a do tego dosyc drogie bylo. ;p Ale moze sie skusze na jakis ciekawy aromat. Zalezy od recenzji.
jak wciągacie z ręki to w jakim miejscu?
ja z 'tabaczanego dołka', tak jak tutaj
http://img338.imageshack.us/img338/9...bakierahw7.jpg
z tamtej dziury zawsze mi leci i ma mało miejsca
łołłołłoł jakie pierfekt foto :D Tak z tego miejsca.