Warto, mi nawet smakowal ten Gawcio. Ale oczywiscie lepiej kupic Packarda i Radforda :D A najlepiej wszystkie :D
Wersja do druku
warto sobie do kolekcji kupić(ja go nabyłem , też za 12 zł niedawno), do codziennego snuffania to sie raczej nie nadaje.
kupiłem dzisiaj Gletschera i myślałem , że dostane jakiegoś zajebistego orzeźwienia i w ogóle , a tu lipa - posmak mentolowy jest przyjemny ale nic po za tym
Kurcze, od tygodnia jestem bez tabaki dzięki mojemu kochanemu sklepowi. Zatrudnili jakąś nową babę która wymyśliła sobie że białe tabaki będzie normalnie sprzedawała, a przy tytoniowych będzie pytała się o dowód. Mogę iść do 2 sklepu, ale nie widzi mi się przepłacanie 2zł ;p W poniedziałek pójdę i znowu spróbuje kupić.
Tabakę wciągam przez 13 miesięcy, codziennie, czasami kogoś poczęstuje i jakoś przez ten czas zużyłem tylko: gawith appricot, ozona cherry, ozona spearmint, redbull
Nie rozumiem w jaki sposób możecie zużyć opakowanie 10g w tydzień.
@up
To chyba aluzja do mnie, prawda? Widzisz nauczyłem się snuffać od kumpli, oni mnie nauczyli snuffać w takiej ilości i dla mnie jest ok. Ofc sytuacja, że się Lowen skończył w tydzień była jednorazowa, lubię sobie snuffnąć do piwka, w dodatku był to Lowen, czyli moja ulubiona tabaka.
Ja jeśli chodzi o tabaki preferuje gawitha szczegolnie cherry jest niedrogi i fajnie sie go wciaga probowałem też spearminta i swedisha matcha'a.
Czasem lubie sobie przytabaczyć ale rzadko.
Znowu takie nieprecyzyjne określenia, omg...
Ludzie, proszę was, jak się już wypowiadacie o tabakach to sprawdźcie dokładnie firmę czy nazwę, albo zdjęcie dajcie jak nie jesteście pewni...
Mi się powoli wszystko kończy, ale narazie nic nie kupuje bo musze to wysnuffać, niektóre tabaki mam ponad rok i już wywietrzały bo mało wciągam ;s
Dlatego jak mi się skończy to kupie 3-4 dobre, sprawdzone tabaki i szybko wywciągam.
Trochę odświerzę temat. Dzisiaj posnuffałem sobie paru tabak. Ogólnie po 6 skończył mi się katar. A teraz moje wrażenia.
Apricot - no lubie apricota od poschla i jest ok, daje dobrze
Gletek extra - troche mniej "dający na ryj" zwykły glet, ogólnie żadna specjalność
Biała ozona - fajny smak ma na język, na nos nic nie czuje
Packard's - seria 14 kichnięć i kręcenie w głowie
Radford - coś ala Alpina, tylko że słabsza - nie wiem dlaczego taka droga
Ozonka Cherry - jak nazwa wskazuje, ta wiśnia jest, ogólnie ok
Lowenprise - nawet nie pamiętam już, po packardzie mi sie w głowie kręciło i tylko tyle pamiętam.
Gawith Cola - troche niewyraźny, ale można tą cole tam znaleść
coś sałabo ostanio w tym temacie jest , no ale coś powiem od siebie :P
zakupiłem sobie red bulla i stwierdzam , ze naprawde bardzo zacna tabaczka i idzie obok gawitha do codziennego użytku :P
jako , że mam kase to moze kupie coś jeszcze i się pochwale za jakiś czas ;d
cynamonowa dobra, polecam.
akrualnie ozona weiss i gawith apr (koncowka). 4zł za tego ozona dałem <coolfce> 6g. nówka. Zajebiste ceny tu mam.
ja snuffam od niedawna jakieś 2 tyg, moją pierwszą tabaką był gawith apricot którego zostało mi z 1/4 opakowania ;], teraz planuję kupić sobie ozone cherry. ostanio ziomek mnie tym poczęstował i muszę powiedzieć że to naprawdę przekozacka tabaka ;]