Mi nauczyciel z polskiego kiedyś mówił o narkotykach, że koleś po trawce miał taką fazę, że miał halucynacje i pociął sobię twarz w takie równe romby, i zjebał sobie życie jednym blantem.
Także wiesz ;]
Wersja do druku
Panowie właśnie wróciłem ze sklepu z dwoma nowymi tabakami. Dorwałem gawcia apricota 10g za 6zł i ozonke orange 5g za 4,50. Wrażenia przy otwarciu - obie wala tak samo. Walory wciągane: ozonka nieźle kręci w nosie. Gawcia przetestuje później.
Polecacie coś jeszcze?
@up
Lowen, Lowen, Lowen!
Może tak to odebrałeś po przeczytaniu mojego posta, ale zapewniam Cie, ze kokaina kreci mi zupelnie inaczej i inaczej bym ja opisal :D Jezeli jescze tego nie zrobiles to sprobuj taby i sam zobaczysz - do stracenia raczej nic nie masz. A jak masz zamiar hejtowac ludzi ktorzy wciagaja tabake, w temacie o tabace to raczej mija sie to z celem.
z dniem dzisiejszym muszę stwierdzić iż ozonka orange jest zajebista ;]
tak zajebiscie odświeża... już powoli zaczynam dostrzegać różnicę w tabakach bo tak na początku to byle by wciągnąć , ale teraz widzę , że każda inaczej 'działa' ;d
Kupilem ozone cherry ;d
strasznie mdla, gorsza od apricota
ja wciagam przez rurke, dlaczego?
nie wciagam kresek, tylko 'normalnie', z reki mam strasznie uwalony nos, a z rurki pelna kulturka :_)
#shanks
orange byla pierwsza tabaka ktora moj nos poczuł ;)
Teraz już w ogóle mi prawie nie smakuje, tak od czaaasu do czaaasu snuffnąć; )
na poczatku bardzo staralem sie czuc zapach i robilem w tym temacie (i nie tylko na tym forum) wywody ktore nie mialy sensu ; dd imo nos musi ogarnac zapach, przynajmniej ja tak mam. Zawsze jak kupuje nowa tabake to pelnie jej aromatu odkrywam po 2-3 dniach snuffania.I co wozisz wszedzie ze soba lufke?
Taka ciekawostka :D Mój pradziadek do wciągania tabaki wystrugał sobie rurke z drewna ; ) Indianie tak wciągali przez rurki ^^