duzo lepiej byc uzaleznionym( o ile to mozliwe) od tabaki niz od fajek bo nie jest wogule szkodliwa ( chyba ze w duzych ilosciach) i w cenie jest duzo lepsza bo paczka fajek 10zl na dzien a tabaka 6 zl powiedzmy na 5 dni zalezy kto ile snuffie
Wersja do druku
A mam takie pytanko, czy od takiego dużego wciągania (chodzi mi 10g - tydzień) może jakimś cudem urosnąć nos czy coś? Bo przeciez jak ludzie tyle tego biorą to to zalega im chyba jakos w zatokach no nie wiem, istnieje taka możliwość? Znam kolegę co już z 6+ lat tak dużo wciąga i ma nos jak kulfon ; d Nie wiem czy od snuffa czy nie, dlatego sie pytam.
heh ale 10 g na dzien to juz hardcore mi taki gawith zwykle schodzi na 4-6 dni
Pisałem, ze na tydzień ; dd W sumie też mi jakoś tak schodzi, tylko wkurza mnie jedno, kiedyś jak zaczynałem to tabaka robiła tak, że nos miałem odetkany, a teraz to wręcz odwrotnie, zawsze 1 dziurka zatkana : <
czynnikiem mutagennym jest dym tytoniowy , a nie tytoń. to odnośnie szkodliwości.
co do tego nosa i 6 lat snuffania. to przez ten czas można sobie tak nos i zatoki zawalić , że to już masakra. jeżeli nie robi sobie przerw , albo nie zażywa jakiś kropelek żeby nawilżyć tę śluzówkę to umże ;p takie moje zdanie.
tez tak mam i zazwyczaj prawa zatkana ;D
a co ile i jak dlugie te przerwy maja byc?
@down
ee tam to szybko schodzi a najlepiej jak sie expi :)
Ja nie rozumiem jak wy tak dużo snuffacie.
Ja pomimo tego, że mam dużo tabak (patrząc na Vadima, to jednak malutko, no ale 10 tabak to coś) to bardzo wolno mi schodzą.
Wysnuffać pudełko w tydzień? Dla mnie niemożliwe, chyba że na siłę.
Ja po prostu jak zaczynałem to maaaaaaalutko snuffałem, potem coraz więcej, więcej itd.
Najbardziej mi się nos niszczył jak snuffałem red bulla, to była miazga, pare pudełek (wtedy pudełko na 2-3 dni :DD) i ...
http://it.tinypic.com/r/2dkd5rp/6
to tak po 2 tygodniach snuffania ;p
może jutro coś sobie kupie jak fundusze pozwolą.
Gdzie w Warszawie dałoby rade kupić Ozona Cherry...red bulla kupowałem w tunelach dworca w tym sklepiku w całości poświęconym tytoniom...takie okienko :P
Problem może stanowić mój młody wiek więc prosiłbym jeśli już jakieś znacie o sklepy w których może śmiało kupić każdy
Z góry dzięki
uświadomicie mnie jakoś co wam daje wciąganie tabaki? jakie uczucie wam niby towarzyszy że tak się nakręcacie?
Odprężam się, zapominam o wszystkim bo skupiam się na wyjątkowym aromacie, no i możliwość podzielenia się opiniami o tabakach na forach, dyskutowaniu, gromadzeniu co raz to większej kolekcji, stanie się koneserem zapachów ; )
No i wiadomo jak z kumplami wciongamy ściechy po 15cm 3cm szerokości to jeeest faza koleś, jest faza.
No przykro mi, ale opieram swoją wiedzę o biologię w 3gimnazjum i ewidentnie na tablicy było o tabace pod tematem związanym z chorobami typu właśnie rak. Może i fail mojej nauczycielki, ale szkoła ma mnie uczyć, więc wierze. Nie przepisałem tej lekcji, skoro już z tego spr nie będzie. ;)
Kurwa, ja dziele Gawitha a mam go już tydzień i zostało niecała połowa. Nie wiem, jak tak szybko można. ;) ale robie przerwe, bo mma zajebane sluzowki.