Imonek napisał
Wlasnie te tabaczki byly schowane pod lozkiem. Nie mam kolumn w pokoju, ani w domu, a w poduszkach nie ma co, bo znowu beda chcieli wziac posciel do pranie i o. A nie mam kompa, tylko laptopa. A tez nie moge im tak wytlumaczyc. Mieszkam ze swoimi opiekunami tylko z ich łaski, i zawsze moge sie znalezc w duzo gorszej sytuacji, wiec wole poczekac. No i co by nie było, gdybym je schowal gdzies indziej, zawsze mialbym stres poza domem, czy aby napewno nie znalezli, czy cos.
@up: to tez im powiedzialem, ze na kaszubach to tradycja, to powiedzieli mi, ze nie jestesmy na kaszubach, tylko w Warszawie. Mielismy tez kiedys wspolnie zamawiac tabaczki. Ciesze sie, ze do tego nie doszlo.