Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 561 z 612 PierwszaPierwsza ... 61461511551559560561562563571611 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 8,401 do 8,415 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #8401
    Sloughon

    Domyślny

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pisałem już o Wielkim Lazurowym Niewidzialnym Sznurowadle Wszechżywotu który oplata całą naszą planetę dając życie istotom na niej egzystującym, i o innych takich. Jak do tej pory nie dowiedziono nieistnienia żadnej z tych rzeczy więc - zgodnie z logiką teistów - uznajemy to za fakt do czasu obalenia. Pomijając fakt, że ukłon w stronę tego paradnego argumentu zrobił już twórca "Niewidzialnego Różowego Jednorożca". Zwykła wikipedia :


    Dokładnie - niestety "logika" to hasło niezwykle wrogie dla teistycznych wyznań, którego wystrzegają się jak ognia.
    "To nie jest sprawa rozumu tylko serduszka"

    xDDD ile razy ja to słyszałem

  2. #8402
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Hemingway napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie, bo jesli cos idzie w nieskonczonosc rownie dobrze moglo przyjsc z nieskonczonosci, Ty jako mizerny czlowieczek nie mozesz tego zrozumiec i wymyslanie rzeczy typu poczatek, koniec i potrzeba powodow, dla ktorego zachodza procesy takie jakie zachodza w naszym wszechswiecie jest pojeciem kompletnie zbednym.
    Problem w tym, że gdyby Bóg dał się udowodnić tak. jak udowadnia się różne zjawiska fizyczne, chemiczne itd. to zbędna okazałaby się wiara, które przecież zakłada przyjęcie pewnych wartości na podstawie istniejących przesłanek a nie dowodów. Dobrym przecież dowodem, przesłanką, na istnienie Boga zatem staje fakt, że nie daje się On zamknąć w formuły ludzkie - 4 dowód św. Tomasza - ex gradibus perfectionis, jako byt doskonały.

    Cytuj Blus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie da się przedstawić dowodu na czegoś nieistnienie. Czysta logika.
    Dowodami na nieistnienie czegoś, Kogoś, stają się kontrargumenty do tych przemawiających za istnieniem. Proste jak rogalik ;O.

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dokładnie - niestety "logika" to hasło niezwykle wrogie dla teistycznych wyznań, którego wystrzegają się jak ognia.
    A to dziwne, bo przecież logikę wykładają w Seminariach Duchownych ;).
    Ostatnio zmieniony przez Tomix : 14-09-2013, 21:46

  3. #8403
    Avatar eRbe
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    33
    Posty
    1,023
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Problem w tym, że gdyby Bóg dał się udowodnić tak. jak udowadnia się różne zjawiska fizyczne, chemiczne itd. to zbędna okazałaby się wiara, które przecież zakłada przyjęcie pewnych wartości na podstawie istniejących przesłanek a nie dowodów. Dobrym przecież dowodem, przesłanką, na istnienie Boga zatem staje fakt, że nie daje się On zamknąć w formuły ludzkie - 4 dowód św. Tomasza - ex gradibus perfectionis, jako byt doskonały.
    to dlaczego teisci deisci itd nie poprzestaną sobie po porstu na samej wierze, tylko muszą się odpalać i rzucać tekstami że "BOG ISTNIEJE I SA NA TO DOWODY"?

    jakby bylo ze wiara to wiara, nie mam na to dowodow, ale chcialbym zeby bog istnial, byloby mi milo i wierze ze jednak istnieje, to nikt by sie do tego nie dopierdalal przeciez...

  4. Reklama
  5. #8404

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Southampton
    Posty
    660
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Hemingway napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chce po prostu sprobowac zrozumiec ten stan umyslu poprzez argumenty nie opierajace sie na historiach typu "ja POCZULEM Boga", "tak po prostu jest" i "bo w moim zyciu stalo sie cos czego do konca nie rozumiem, wiec zamiast wierzyc w COKOLWIEK innego wierze WLASNIE w Boga".
    Ja tam nie jestem żadnym teologiem ale tak na logikę:
    Skoro mamy dwie hipotezy:
    -Bóg jako istota wyższa, niepojęta przez nikogo, stwarza cały świat, prawa fizyki, życie jako konsekwencje tych praw itd.
    -To, że Boga nie ma i piszę tego posta dzięki temu, że po prostu świat zawsze był jest i będzie i inne tezy ateisów

    To skoro trzeba wybierać i wybierze się opcje pierwszą, to teraz znowu mamy dwie hipotezy
    -Bóg stworzył świat, nadał mu prawa ale nie ingeruje w nie, po prostu stworzył świat by trwał.
    -Bóg stworzył świat, nadał mu prawa po to by ktoś je przestrzegał. (bo przecież prawa nie przestrzegane przez nikogo nie mają sensu) Innymi słowy, dziwnym dla mnie by było gdyby Bóg stworzył świat i po sekundzie go porzucił. Nie miało by to żadnego sensu.

    Więc jak się znowu wybierze drugą opcję to można zrozumieć, że Bóg stworzył świat i w nim w jakiś sposób uczestniczy.

    ale wiadomo, ze to tylko takie ludzkie gdybanie, bo przecież Bóg to nie człowiek, więc może nie warto doszukiwać się sensu przez ludzkie logiczne rozważania. ;D


    W ogóle trochę mnie dziwi, że forumowi ateiści postrzegają Boga jak jakąś abstrakcje porównują ją do smoków etc. Przecież to jest pełnoprawna jedna z dwóch możliwości.

  6. #8405
    Avatar Hemingway
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Oak Park
    Wiek
    31
    Posty
    216
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Problem w tym, że gdyby Bóg dał się udowodnić tak. jak udowadnia się różne zjawiska fizyczne, chemiczne itd. to zbędna okazałaby się wiara, które przecież zakłada przyjęcie pewnych wartości na podstawie istniejących przesłanek a nie dowodów. Dobrym przecież dowodem, przesłanką, na istnienie Boga zatem staje fakt, że nie daje się On zamknąć w formuły ludzkie - 4 dowód św. Tomasza - ex gradibus perfectionis, jako byt doskonały.
    W tym momencie w takim razie Twoja wiara jest totalnie skompromitowana. Jesli przyznajesz, ze jako istota ludzka nie jestes w stanie zrozumiec bytu doskonalego jakim jest Bog, to jak mozesz w ogole wierzyc w to, ze istnieje cos czego nawet nie mozesz pojac? Logicznie wtedy, jesli nie jestes w stanie nawet sobie wyobrazic tego bytu idealnego to Twoja wiara jest skierowana w cos co tak naprawde nie jest Bogiem i przez to nie MOZESZ w niego wierzyc uzywajac swojego ludzkiego, niedoskonalego mozgu.

    Jesli nie mozna go zamknac w formuly ludzkie, to na pewno nie jest w stanie tego zrobic Tomek z Aquaparku jakimis tezami podanymi 500 lat temu, ktore sa z natury... ludzkie.

  7. #8406
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj eRbe napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to dlaczego teisci deisci itd nie poprzestaną sobie po porstu na samej wierze, tylko muszą się odpalać i rzucać tekstami że "BOG ISTNIEJE I SA NA TO DOWODY"?

    jakby bylo ze wiara to wiara, nie mam na to dowodow, ale chcialbym zeby bog istnial, byloby mi milo i wierze ze jednak istnieje, to nikt by sie do tego nie dopierdalal przeciez...
    Bo są tylko ludźmi a lata rozwoju tak nauki jak i filozofii po prostu przy okazji dają nam przesłanki, tezy, które tacy ludzie jak św. Tomasz czy św. Augustyn przekuwali na przesłanki i tezy mówiące o istnieniu Boga. Jesteśmy tylko ludźmi i tak jak nauka dąży do poznania otaczającego nas świata tak teologia, filozofia dąży do wyjaśnienia, no nazwę to tak bo nie przychodzi mi nic innego do głowy, fenomenu istnienia bądź nieistnienia Boga.

    Cytuj Hemingway napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W tym momencie w takim razie Twoja wiara jest totalnie skompromitowana. Jesli przyznajesz, ze jako istota ludzka nie jestes w stanie zrozumiec bytu doskonalego jakim jest Bog, to jak mozesz w ogole wierzyc w to, ze istnieje cos czego nawet nie mozesz pojac? Logicznie wtedy, jesli nie jestes w stanie nawet sobie wyobrazic tego bytu idealnego to Twoja wiara jest skierowana w cos co tak naprawde nie jest Bogiem i przez to nie MOZESZ w niego wierzyc uzywajac swojego ludzkiego, niedoskonalego mozgu.

    Jesli nie mozna go zamknac w formuly ludzkie, to na pewno nie jest w stanie tego zrobic Tomek z Aquaparku jakimis tezami podanymi 500 lat temu, ktore sa z natury... ludzkie.
    Zacytuję Ci Dzienniczek Św. Siostry Faustyny Kowalskiej:

    Jakim jest Bóg w Istocie swojej, nikt nie zgłębi, ani umysł anielski, ani ludzki. Jezus mi powiedział: Poznawaj Boga przez rozważanie przymiotów Jego.
    Moja wiara wcale się nie kompromituje bo jestem tylko człowiekiem i daleko mi do pełnego poznania Boga, bo to, jak wierzę, nastąpi dopiero po śmierci.
    Ostatnio zmieniony przez Tomix : 14-09-2013, 21:53

  8. Reklama
  9. #8407
    Avatar eRbe
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    33
    Posty
    1,023
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    wystarczy podkulic ogon, powiedziec: tak nie mam dowodow na istnienei boga, jego istnieje nie jest niczym potwierdzone, ale znacznie latwiej mi sie zyje wierzac ze on istnieje, wiecej radosci mi daje zycie w zgodzie z dogmatami wiary chrzescijanskiej i tak sobie bede postepowal bo przeciez zyjac zgodnie z dekalogiem nie wpierdalam sie nikomu z buciorami w zycie i czyjes sprawy, a postepuje ladnie i moralnie i jestem grzeczny.

  10. #8408
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    31
    Posty
    920
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A to dziwne, bo przecież logikę wykładają w Seminariach Duchownych ;).
    Twoja stara piła leży w piwnicy.
    Twoja stara piła, leży w piwnicy.
    Twoja dziewczyna zrobiła mi łaskę.
    Twoja dziewczyna zrobiła mi laskę.
    W Seminariach Duchownych wykładają logikę.
    W Seminariach Duchownych wykładają "logikę".
    Szanujmy zasady poprawnej wypowiedzi - przecinek, polski znak czy cudzysłów są często niezwykle istotne i ważą na sensie stwierdzenie. Wiem, że moje przykłady są zjebanego, ale wymyślone na szybko.
    Cytuj _Ryzy_ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W ogóle trochę mnie dziwi, że forumowi ateiści postrzegają Boga jak jakąś abstrakcje porównują ją do smoków etc. Przecież to jest pełnoprawna jedna z dwóch możliwości.
    A możesz mi powiedzieć, dlaczego moje Wielkie Lazurowe Niewidzialne Sznurowadło Wszechistnienia, które - jako że odpowiada za wszechistnienie to nie podlega jego prawu - jest mniej realne od waszych urojeń o podobnych właściwościach? Bo co, twoja iluzja wydaje się tobie, subiektywnie bardziej "realna", "prawdopodobna"? A może jest uważana za "poważną" bo tak się przyjęło a w podstawowej formie jest równie absurdalna, lecz trzeba trochę wytężyć umysł by wychwycić tą oczywistość? Tak - to to.

  11. #8409
    Avatar leonek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Elbląg
    Wiek
    32
    Posty
    175
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Problem w tym, że gdyby Bóg dał się udowodnić tak. jak udowadnia się różne zjawiska fizyczne, chemiczne itd. to zbędna okazałaby się wiara, które przecież zakłada przyjęcie pewnych wartości na podstawie istniejących przesłanek a nie dowodów. Dobrym przecież dowodem, przesłanką, na istnienie Boga zatem staje fakt, że nie daje się On zamknąć w formuły ludzkie - 4 dowód św. Tomasza - ex gradibus perfectionis, jako byt doskonały.
    przecież ludzie którzy w sposób naoczny widzieli cuda odebrano konieczność ślepego wierzenia, co de facto niesamowicie ułatwiałoby mu sprawę i życie, w końcu mógłby egzystować bez momentów zwątpienia etc. Dowodzi to moim zdaniem na niesprawiedliwość Boga, brak równości takich ludzi wobec tej zasady, czyż nie? Jeżeli Bóg by istniał, to zdecydowanie chciałbym być naocznym światkiem dokonywanych przez niego świadectw, dlaczego więc Ci ludzie, świadkowie są wyróżnieni?
    A jeżeli Bóg jest niesprawiedliwy, to oznacza, że ta teza zawarta w Biblii jest nieprawdziwa, co pozwala chyba kwestionować wszystkie inne?
    Cytuj Kosowsky napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    kiedys bylismy u jej przyjaciulki a ona tv z internetem i szukam sb czegos w googlach na pilocie klikam w wyszukiwarke a tam hasla
    >co to torg
    >torg co to jest
    xD

  12. Reklama
  13. #8410

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Southampton
    Posty
    660
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A możesz mi powiedzieć, dlaczego moje Wielkie Lazurowe Niewidzialne Sznurowadło Wszechistnienia, które - jako że odpowiada za wszechistnienie to nie podlega jego prawu - jest mniej realne od waszych urojeń o podobnych właściwościach? Bo co, twoja iluzja wydaje się tobie, subiektywnie bardziej "realna", "prawdopodobna"? A może jest uważana za "poważną" bo tak się przyjęło a w podstawowej formie jest równie absurdalna, lecz trzeba trochę wytężyć umysł by wychwycić tą oczywistość? Tak - to to.
    Jeżeli wierzysz w Boga tylko nazywasz go WLNSW to nie jesteś ateistą ;p
    Ale absurdalnym może być to, że WLNSW np. puszcza ogromne bańki mydlane w kosmosie dla beki.
    Bo skoro WLNSW stworzyło jakieś prawa(które dzięki nauce uznajemy za fakt), to puszczanie baniek mydlanych by było niekonsekwentne w stosunku do tych praw. Mam nadzieje, że kumasz o co mi chodzi.

  14. #8411
    Avatar Gray
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Gdańsk
    Posty
    2,847
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj _Ryzy_ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jeżeli wierzysz w Boga tylko nazywasz go WLNSW to nie jesteś ateistą ;p
    Ale absurdalnym może być to, że WLNSW np. puszcza ogromne bańki mydlane w kosmosie dla beki.
    Bo skoro WLNSW stworzyło jakieś prawa(które dzięki nauce uznajemy za fakt), to puszczanie baniek mydlanych by było niekonsekwentne w stosunku do tych praw. Mam nadzieje, że kumasz o co mi chodzi.
    Nie mniej absurdalne i niekonsekwentne niż rozstąpienie się morza, chodzenie po wodzie, czy też rozmnożenie chleba.

  15. #8412
    Avatar Hemingway
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Oak Park
    Wiek
    31
    Posty
    216
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj _Ryzy_ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    -Bóg stworzył świat, nadał mu prawa po to by ktoś je przestrzegał. (bo przecież prawa nie przestrzegane przez nikogo nie mają sensu) Innymi słowy, dziwnym dla mnie by było gdyby Bóg stworzył świat i po sekundzie go porzucił. Nie miało by to żadnego sensu.
    Teraz troche sie zagubilem czy prawa o ktorych mowisz, to prawa fizyki czy prawa moralne stworzone przez Boga xD. Chyba chodzi o to drugie. Odpowiedz jest prosta, jesli Bog istnieje, stworzyl Ziemie, nas, itd, po czym nas zostawil i poszedl zapalic poza tym wszechswiatem, to nie ma w tym najbardziej nic dziwnego. Jak juz istnieje istota, ktora jest w stanie sprawic, ze rownanie Schrodingera rozpada sie kiedy tylko ona sobie tego zapragnie, to nie ma nic dziwnego w widzimisiach takiej istoty. Kwestionowanie tego z pozycji czlowieka i dawanie znaczka "ale dziwne" jest po prostu bez sensu w tym momencie, a nie zachowanie tej istoty.

    Pozycja ludzi, tak jak chca byc nazywani: WIERZACYCH (bo to brzmi mniej pseudointelektualnie niz myslacych) w Boga opiera sie na bardzo pysznej propozycji - oni sa w stanie zrozumiec Boga. Nie, nie w tym sensie, ze rozumieja istote "perfekcyjna" tak jak to mowi Tomek z Abrakebabra, ale w tym, ze WIARA w cos wiecej niz jestesmy w stanie udowodnic daje im jakiekolwiek poczucie bezpieczenstwa, opacznosci, szczescia, milosci, zrozumienia, pokoju. Fakt, ze Bog istnieje (lub tez w to wierza; pisze, zeby nie lapali za slowka) bezposrednio wplywa na ich zycie! Ich emocje, ich relacje z ludzmi, przyroda, wlasnym sumieniem. Sa na tyle pyszni, na tyle zadufani w sobie, na tyle aroganccy, ze wierza iz istota, ktora jest w stanie manipulowac substruktura materii, z ktorej oni sa zrobieni nie ma w dupie faktu, ze elektrony strzelajace w ich mozgu skladaja sie w mysl "pan kiedys stanal nad brzegiem" XD

  16. Reklama
  17. #8413
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zdanie, że "Bóg nie istnieje" jest również tezą bo Jego nieistnienia nie udowodniono.
    Niby nie, ale boga czują tylko wierzący. Przypadek? Nie sondze.
    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A to dziwne, bo przecież logikę wykładają w Seminariach Duchownych ;).
    W tych samych seminariach uczy się interpretacji Biblii, by nie wyjść na idiotów jakby ktoś się pytał dlaczego biblia jest taka okrutna. Dla mnie fakt że ludzkość uznała ten zbiór opowieści za coś świętego dowodzi tylko jakim debilnym gatunkiem jesteśmy.
    Cytuj Hemingway napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pozycja ludzi, tak jak chca byc nazywani: WIERZACYCH (bo to brzmi mniej pseudointelektualnie niz myslacych) w Boga opiera sie na bardzo pysznej propozycji - oni sa w stanie zrozumiec Boga. Nie, nie w tym sensie, ze rozumieja istote "perfekcyjna" tak jak to mowi Tomek z Abrakebabra, ale w tym, ze WIARA w cos wiecej niz jestesmy w stanie udowodnic daje im jakiekolwiek poczucie bezpieczenstwa, opacznosci, szczescia, milosci, zrozumienia, pokoju. Fakt, ze Bog istnieje (lub tez w to wierza; pisze, zeby nie lapali za slowka) bezposrednio wplywa na ich zycie! Ich emocje, ich relacje z ludzmi, przyroda, wlasnym sumieniem. Sa na tyle pyszni, na tyle zadufani w sobie, na tyle aroganccy, ze wierza iz istota, ktora jest w stanie manipulowac substruktura materii, z ktorej oni sa zrobieni nie ma w dupie faktu, ze elektrony strzelajace w ich mozgu skladaja sie w mysl "pan kiedys stanal nad brzegiem" XD
    Ludzie boją się wszystkiego czego nie rozumieją, stąd religia.
    Ostatnio zmieniony przez Vegeta : 15-09-2013, 00:39

  18. #8414
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Hemingway napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    "W religioznawstwie polega przede wszystkim na przyjęciu istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt."

    Zastanawiam sie czy jakbym poszukal hasla "naiwnosc", to tez bym znalazal taka definicje.
    Nie mówię, że jestem osobą głęboko wierzącą. Po prostu zwróciłem uwagę na Twoją błędną interpretację, samego w sobie, wyrazu "wiara".

    Jak również nie jestem osobą naiwną ;).

  19. #8415
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Niby nie, ale boga czują tylko wierzący. Przypadek? Nie sondze.
    O, srsly? A nie słyszałeś nigdy o nawróceniach?

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ludzie boją się wszystkiego czego nie rozumieją, stąd religia.
    No zgadzamy się. Tylko co w tym złego. Gdzie tu jest powód, dla którego z wierzących kpisz, skoro skłonność do wiary, jak sam przedstawiłeś, jest dla człowieka naturalna?
    Ostatnio zmieniony przez Blus : 15-09-2013, 09:10

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •