AoH napisał
przed wielkim wybuchem też mógł być czas, tylko na nic nie wpływał. poza tym jest teoria, która mówi, że wielki wybuch mógł być tylko fragmentem cyklu jo-jo (tzn. wrzechświat w końcu przestanie się rozszerzać, wróci do punktu i znowu zacznie się rozszerzać). w takim wypadku nie tylko czas, ale i materia byłyby bez początku.
To tak, jak z Bogiem - na prawdę nic o tym okresie nie wiemy... :P .Dlatego ludzie wymyślają coraz to nowe teorie, dotyczące powstania świata... Ten cykl "jojo" to jeszcze nic - ostatnio czytałem w "Świecie Nauki" o "teorii Bran"... To dopiero jest hardkor :D .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brana
prawie każda religia zakłada, że takowe istnieje, więc prawie każdy nie-ateista będzie twierdził, że jednak coś jest.
ale żeby przekonać się, jak jest faktycznie, trzeba by jakiegoś nieboszczyka wskrzesić. więc kwestia życia po śmierci jest nie do rozstrzygnięcia.
+1. Znowu - nic o tym nie wiemy, więc nie ma co teoretyzować...
zamilcz i posłuchaj jak mówisz x.x
Popieram i podtrzymuję... Taki post kwalifikuje się na warna; nie przejmujmy się, jakieś niedojrzałe osoby zawsze się trafią... Dział nazywa się "O wszystkim i o Niczym" chyba, nie...? -.^ .
19Farmero21 napisał
Według teorii Wielkiego wybuchu czas istniał dopiero od momentu tegoż to zjawiska... Bóg musiał być i przed tym.
Dla Boga nie istnieje "przed" i "po", bo On jest poza czasem.
Grim90 napisał
Czas też istniał od zawsze.
Lol, "czas" to pojęcie abstrakcyjne, to wymiar... ;< . Więc tak na prawdę nie ma to sensu :P .
Vanset napisał
wtedy, gdy powstal Bog
W co w takim razie wierzysz? Bo skoro Bóg "powstał" kiedyś, to w jaki sposób...?
"twierdzenie podnosi kwestie pragnienia podmiotu mowiacego" - wierzysz w to, bo CHCESZ w to wierzyc. zycie po zyciu to wiara w ktorej mamy wiele w ofercie - nic dziwnego, ze sposrod tylu teorii posmiertnych akurat ta zyskuje najwiecej zwolennikow.
Ciekawe, kto stworzył 'Twoją' teorię... ;-) .
reset dyskow dokonywany na ziemi jest przez wszystkie twory religijne, w ktorych doswiadczamy zjawiska wyparcia - odmowy przyznania sie do tego, czego czlowiek nie moze osiagnac. zamieniajac cechy
zgodne z natura na zle, a cechy
przeciwne zyciu na dobre, ludzie religijni w glebi siebie czuja sie szczesliwi nie z powodu swojej wiary samej w sobie, ale z tego powodu, ze istnieje miara wedlug ktorej stoja na rowni z ludzmi lepszymi od nich. glosza oni wartosci, ktore nie sluza dobru jednostki, ale dobru otaczajacego go ogolu
Ehh... Ale namieszałeś... ;o .
Wiara
≠religia! Wbij to sobie do głowy!
mateo napisał
A co ma byc po smierci? Przestajemy istniec, nasz mozg umiera i koniec ze swiadomoscia, ze wszystkim - PUSTKA. Rozumiem, ze ciezko jest pogodzic sie z tym faktem (albo jakis inny wyraz zastepujacy fakt, bo zaraz mi napiszecie, ze nie moge udowodnic, ze nie ma zycia po zyciu!).
Dokładnie. Nikt nie może udowodnić ani tego, ani tego. Dlatego wierz sobie, w co chcesz... Na tym w sumie polega wiara ;-j .
W sumie nie wiem po co tutaj pisze, nie chce prowadzic 100tny raz takiej samej dyskusji, jaka przewijala sie w tym temacie, bo i tak nic z tego nie wynika i nie wyniknie.
Oj, zdziwiłbyś się... Nara :P .
Miło?z napisał
[...]Jeśli jest nieskończony, kiedy się zaczął? Wszystko ma swój początek, ja mogę się zasłonić religią, a Ty nauką - dlatego panuje wolność słowa.
Napisałeś dwie rzeczy, które po zestawieniu w tym poście sprawiają wrażenie sprzeczności - jeśli dobrze Cię zrozumiałem...
[...]
Nie robiąc offtopicu, polecam "Rozmowa z Bogiem", fragmenty
>TUTAJ<.
Ciekawe... Nawet bardzo. Tylko strasznie dużo czytania, a treść jest zbyt zawiła, jak na taką porę :P .
Jedna miłość,
Haile Selassie I jest Bogiem.
Rozumiem, że Rasta?
Miło?z napisał
[...]Primo, wiara polega na domysłach i przypuszczeniach[...]
Nie tylko.
[...]Tertio, walczysz o swoje przekonanie, a nie pogłębiłeś swojej wiedzy, to tylko mówi o tobie, że jesteś ignorantem. Nie ma tam nic o innych planetach,
Biblia to grubsza broszurka o religii, nie źródło wiedzy o nauce.[...]
Błąd. Biblia to zbiór natchnionych ksiąg, spisanych przez ludzi, natchnionych przez Boga. O religii też coś tam jest, ale nie to jest naważniejsze.
matius94 napisał
[...]Tak bronicie się mówiąc,że religie powstały w celu szerzenia dobra i pomagały trzymać w "ryzach" ludzi to prawda kiedyś według mnie religie były dobrą rzeczą bo ludzie bali się boga i tego,że po śmierci mogą trafić do piekła jeśli będą szkodzić innym, ale popatrzcie na ,teraz religia bardziej szkodzi niż pomaga,ta instytucja przerodziła się w maszynkę do pieniędzy,co raz bardziej pcha się tam gdzie nie powinna. Dodatkowo religie są teraz często powodem poróżnienia między ludźmi a to przez to,że w kościołach komuchy uczą ,że inne religie są prowadzone przez szatana,złe i w ogóle trzeba je tępić.Czy w dzisiejszych czasach te religie naprawdę są nam potrzebne?
Hmm... Można byłoby się zastanowić, co uważamy za religię i odrzucić to ;) . Ale jeśli ktoś jest świadomie wierzący, to albo religia mu nie przeszkadza, albo jeszcze bardziej przybliża się do Boga.
Grim90 napisał
Co do zwierząt, zgadzam się w 100%! Jesteśmy takim samym tworem Ziemi, co każda inna istota i nie ma "wyższych ras" i "niższych ras".[...]
No, w 100% się z tym zgodzę. Szkoda, że nawet "zadeklarowani wierzący" często nie mają nic przeciwko znęcaniu się nad naszymi "braciami mniejszymi..." ;-( . A potem się przylepia wszystkim Chrześcijanom 'etykietkę' hipokrytów... ;d.
Edgecution napisał
Jestem ateistą. Nie mam niestety jak na razie możliwości wypisania się z religii w szkole[...]
Niby dlaczego?
a ostatnio siostra bardzo zaczyna mnie irytować. Mam swoje poglądy na świat, jestem w 100 procentach za aborcją oraz eutanazją a ona i tak narzuca mi jej racje. Mądrzy się na temat spraw o których nie ma bladego pojęcia, jak np. medycyna.
A Ty? Nie trzeba być wierzącym, żeby być przeciwko A. i E. i odwrotnie... ;d
Idąc dalej - piercing. Nie zrobiłbym sobie kolczyka, ale nie mam też również nic do ludzi którzy je noszą, ich sprawa, ale ostatnio dowiedziałem się, że jest to grzech przeciwko V przykazaniu. Cóż.
Ale tam... Ludzki wymysł, zgaduję, że to z katolickiego katechizmu? ;< .
Kolejna sprawa - medaliki, amulety etc. Nie mogę mieć słonika na szczęście? Nie mogę nosić pacyfki? Niestety, koliduje to z I przykazaniem...
Podobno Pacyfka to tzw. "Krzyż Nerona", jest też używana przez Satanistów, jako symbol totalnej klęski Chrześcijaństwa. E tam, pierdoły... Noś sobie co chcesz, swoją drogą większość Chrześcijan traktuje krzyż (a niektórzy katolicy - różaniec) jak talizman...
Tak więc imo religia w szkołach to coś okropnego. Powinien to być przedmiot, ba kółko zainteresowań, z którego nie ma żadnych ocen, odbywa się po lekcjach i uczestnictwo w nim jest zależne od woli ucznia.
Powinny być - tu się zgodzę. Ale uczestnictwo w lekcjach religii jest dobrowolne... Możesz to wyjaśnić?
Kiedyś wierzyłem w boga chrześcijańskiego, lecz z czasem poglądy bardzo mi się zmieniły.
Gdyby Cię to przypadkiem zainteresowało, to typowe, szczególnie dla nastolatków po bierzmowaniu ;dd.
Opieram się na faktach, a tych potwierdzających prawdziwość chrześcijaństwa nie widzę. "ZARAZ A OJCIEC PIO" - jak dla mnie bulszit, podobnie jak Jezus Chrystus. Nie neguję tego, że nie istnieli ale na pewno nie mieli mocy zmartwychwstania czy też przebywania w kilku miejscach naraz.
Jeżeli przyjmujesz, że fakt=fałsz, to możesz zaprzeczyć wszystkiemu :P . A z O. Pio to ludzie robią o takiego człowieka niepotrzebnie tyle szumu...
Skoro już o śmierci - nie ma czegoś takiego jak niebo/piekło/czyściec łotewa. Po śmierci ciało najzwyczajniej w świecie rozkłada się, zostają kości i tyle = dusza nie istnieje. Dalej idąc - Adam i Ewa? Co proszę? A ewolucja? POTWIERDZONE fakty jakoby człowiek pochodzi od zwierzęcia - małpy. Przez lata ukształtował się na to czym jesteśmy teraz, a nie w mgnieniu oka przeistoczył się z żebra w piękną kobietę.
Zgodzę się z Tobą tylko co do "Czyśćca"... ;d. Aha, najzwyczajniej w świecie pomyliłeś duszę z ciałem... :P . No i jeszcze istnieje coś takiego jak...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm .
Bocian napisał
Interpretacja to rzecz indywidualna, każdy ma swoje rozumowanie. Jezus powiedział że jak masz pysznić się swoją wiarą (np. chodzenie do kościoła)
Chodzenie do kościoła to potrzeba wspólnoty z innymi wierzącymi, a nie "pysznienie się wiarą" ;d.
[...] to lepiej skaż się na potępienie gawiedzi i módl we własnym domu. Kościół nie jest już tą samą instytucją, na pewno nie palą już heretyków, ale zaczynają wchodzić z butami tam gdzie nie powinni, Jezus nigdy nie krytykował polityki (dlatego nie mieli na niego haka).
Hehe, właśnie ;-) . Jezus mówił przecież, że "Moje królestwo nie jest z tego świata". Ówcześni Faryzeusze byli poniekąd dzisiejszym klerem, bo też mieli jednolicie sprecyzowane poglądy polityczne (prawie jak partia ;d) i mieszali się w te sprawy.
Grim90 napisał
Biblia została stworzona dla ludzi z mózgiem, którzy potrafią ją zrozumieć. Niestety, tumani i kretyni potraktują ją dosłownie i myślą, że Bóg to jest dziadek w chmurkach, Jezus też gdzieś tam z nim siedzi, istnieje niebo, piekło, Adam i Ewa i nabijają nam grzechy jak warny na TORGu.
Później spamuje taki na forum, że jest ateistą, bo nie wierzy w dziadka w chmurkach...
Gdyby były dozwolone obszerniejsze opisy na Torgu, wstawiłbym sobie ten tekst ;DD . Dobre!
Sam sens religii z założenia był taki, żeby ludzie żyli w zgodzie, w pokoju (dlatego powstało pojęcie nieba, piekła, grzechu), fakt, może na dzisiejsze czasy za bardzo zaczął liczyć się pieniądz, ale religia wciąż jest religią.
A Bóg Bogiem... ;d. Niektórzy z kolei mają pieniądze za swojego boga...
matius94 napisał
Nie,ale czy jakikolwiek tutaj post ją ma?
Zignorowałbym post, ale ten tekst nie dał mi spokoju.
Jeśli uważasz, że Twój post nie ma wartości, nie zaniżaj wartości czyjegoś. To nie Tobie oceniać, czy stali bywalcy piszą posty na poziomie, czy nie.
Odp.: Tak.
Bocian napisał
Żaden pseudo-muzułmanin nie powinien dotykać Koranu, Islam kategorycznie zabrania aby dotykał go niewierny. Gdyby cię Mahometanin dopadł z Koranem to mi ci flakami ziemię zaścielił (no w Polsce to się tego tak nie pilnuje, ale Osama już szykuje się na was).
Obyśmy tego nie dożyli... ;-)
Osobiście wierzę w Boga, jak go zwiecie to już wasza sprawa, Diabła i takie tam demony i anioły. Do kościoła nie chodzę, nigdzie nie napisano że jest to obowiązek, a Biblię to czytałem wiele razy.
Miło mi czytać takie posty :) . I masz absolutną rację co do chodzenia do kościoła!
AoH napisał
a każdy katolik przeczytał Pismo Święte ;]
a mimo, że katolicy są w czołówce wyników sondy, to ich ominąłeś.
Damn`! Gdyby nie ten uśmieszek, to byłbym skłonny to wziąć na poważnie ;-P .
imo w każdej religii część, która przeczytała jakieś święte pismo jest zdecydowanie mniejsza niż część, która nie przeczytała.
Oj, nie w każdej... ;-)) .
Dziwię się tylko, że pomimo zapowiedzi, nie widać na horyzoncie #Penthagrama... ; j . Ale znając go - na pewno się pojawi :P .
Jak ja nie lubię metafizycznych filozofii... ;S .
No i: Kol. 2,8...
Pzdr ^^
Zakładki