Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 351 z 612 PierwszaPierwsza ... 251301341349350351352353361401451 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 5,251 do 5,265 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #5251
    Avatar lari lierona
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    23°14' N 7°34' E
    Posty
    77
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Witam wszystkich,
    Na pewno ten temat był już poruszany, lecz niestety nie bardzo mam chęć przeglądania 500~ stron tematu. Do rzeczy.

    Skoro Katolicy wierzą w Boga, który przyszedł na świat pod postacią Jezusa i tak na prawdę o jego istnieniu jako osobie boskiej nie ma żadnych informacji, dlaczego mamy wierzyć pismu świętemu?
    No i właśnie, tu nie dostanę zapewne satysfakcjonującego mnie argumentu, lecz odpowiedź; "możesz wierzyć, albo nie wierzyć".
    To ja się pytam, kim tak na prawdę mógł być Jezus? Czy nie wydaje się wam że zgromadził koło siebie sektę, której był przywódcą?

    Poza tym, to co nauczają dzisiaj księża jest po prostu mąceniem w głowie, podobnym do działania sekt, bo mówienie że "Bóg to jedyna dobra droga, w innym przypadku czeka cię potępienie", jest wg. mnie uświadamianie ludziom od małego czegoś o czym sami księża nie mają pojęcia i chcą manipulować ludźmi. Zauważmy ile przeciętny zjadacz chleba zrozumie z tego co zawarte jest w podręcznikach używanych do nauki religii w szkołach? Są tam przykłady rzekomych cudów boskich oraz tego że wiara katolicka nigdy się nie myli... Teraz dodajmy do tego nauczyciela katechezy który będzie wymagał wiedzy zawartej w podręczniku. I tak od małego, (kiedy to nasi opiekunowie decydują jeszcze o naszej wierze, gdyż jesteśmy za mali by podejmować takie decyzje) wpajany jest nam kult boga, jako stworzyciela świata i pana nad panami.
    I co z tego wszystkiego? A to że po czymś takim nie jest łatwo nam odwrócić się całkowicie od tej wiary i pozostajemy w nieświadomości kierowani kościołem katolickim.

    PS. Nie wiem czy ten link miał miejsce w tym temacie, ale warto się zapoznać z poglądami tego pana; http://www.youtube.com/user/jezusallah

  2. #5252
    Avatar WolF
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    440
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    #lari lierona
    Indoktrynacja to żadna nowość i mimo, że to chore nikt nie reaguje - przyjęto to, za normę.

    Skoro Katolicy wierzą w Boga, który przyszedł na świat pod postacią Jezusa i tak na prawdę o jego istnieniu jako osobie boskiej nie ma żadnych informacji, dlaczego mamy wierzyć pismu świętemu?
    Chyba słowo 'wiara' wystarczająco dobrze tłumaczy dlaczego katolicy ufają, że Bóg się narodził z dziewicy.

  3. #5253
    Avatar lari lierona
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    23°14' N 7°34' E
    Posty
    77
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj WolF napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    #lari lierona
    Indoktrynacja to żadna nowość i mimo, że to chore nikt nie reaguje - przyjęto to, za normę.
    No to podałem wyjaśnienie, które wg. mnie jest prawdziwe, chcę wiedzieć czy podzielacie moją opinie czy posiadam odmienne zdanie na ten temat.

    Cytuj WolF napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chyba słowo 'wiara' wystarczająco dobrze tłumaczy dlaczego katolicy ufają, że Bóg się narodził z dziewicy.
    Cytuj lari lierona napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No i właśnie, tu nie dostanę zapewne satysfakcjonującego mnie argumentu, lecz odpowiedź; "możesz wierzyć, albo nie wierzyć".
    To ja się pytam, kim tak na prawdę mógł być Jezus? Czy nie wydaje się wam że zgromadził koło siebie sektę, której był przywódcą?
    Nie cytuj kawałków wypowiedzi, ponieważ tracą one sens.

  4. Reklama
  5. #5254
    Avatar WolF
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    440
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj lari lierona napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No to podałem wyjaśnienie, które wg. mnie jest prawdziwe, chcę wiedzieć czy podzielacie moją opinie czy posiadam odmienne zdanie na ten temat.
    Myślę, że na wydziale teologicznym nie uczą jak zmanipulować młode umysły, ci ludzie wierzą w to co robią i są pewni, że robią jak należy.
    Cytuj lari lierona napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie cytuj kawałków wypowiedzi, ponieważ tracą one sens.
    Reszta się nijak ma do tego co zacytowałem, więc po co wklejać pozostałą część.
    Ale rozwijając swoją myśl, logika i religia nie współgrają, nie są parą czarnych skarpetek, to raczej nie dobrane rozmiarowo i kolorystycznie skarpety.
    To, kim mógł być nie ma najmniejszego znaczenia dla ludzi wierzących, założę się, że nawet jakby dostali na stół dowody świadczące, że Boga nie ma i tak by dalej brnęli w to co im wpojono w dzieciństwie.
    I tak samo jak to nie ma znaczenia dla katolików nie wydaje mi się, aby było to, interesujące dla innych wyznawców, ateistów, deistów, panteistów, agnostyków i kogo jeszcze sobie wymyślisz.

  6. #5255
    Avatar lari lierona
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    23°14' N 7°34' E
    Posty
    77
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj WolF napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Myślę, że na wydziale teologicznym nie uczą jak zmanipulować młode umysły, ci ludzie wierzą w to co robią i są pewni, że robią jak należy.
    No to myślę, że to jest właśnie nieświadoma manipulacja osób, które później nauczają religii.

  7. #5256
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Odpowiedzią na Wasze wszystkie pytania jest.. wiara.

    Zanim zaczniecie się zastanawiać, czy Bóg jest, czy go nie ma? Czy są dowody, czy ich nie ma, to najpierw zastanówcie się nad pojęciem "wiara".

    Tu macie cytat z Wikipedi:
    Wiara jest terminem wieloznacznym. W mowie potocznej oznacza przekonanie o czymś. Stanowisko, pogląd, w danym momencie (przy obecnym stanie wiedzy naukowej) nie znajdujące jednoznacznego potwierdzenia w rzeczywistości[1]. W religioznawstwie polega przede wszystkim na przyjęciu istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt.
    Jeżeli byłyby jakieś dowody to wtedy nie istniała by wiara.
    A tak poza tym zastanawia mnie czemu wiara i zasady Kościoła tak wielu ludziom przeszkadzają, a wręcz nazywają Kościół sektą. Ja rozumiem, że w młodym wieku każdy (albo przynajmniej większość) jest w swoisty sposób buntownikiem, ale w większości poglądy takich ludzi oparte są na poglądach ogólnych. Przecież religia to nic złego. Większość ludzi z tego co zauważyłem bolą wszelkiego rodzaju zakazy i nakazy związane z religią, ale przecież one nie prowadzą do niczego złego, a wręcz odwrotnie. Jakby się tak zastanowić, to gdyby wszyscy ludzie żyli według zasad wiary nie byłoby morderstw, niechcianych dzieci, a co za tym idzie aborcji, waśni, kłótni itp.

    Co do manipulacji, to Wam się tylko tak wydaje (chociaż nie mówię, że w niektórych przypadkach tak nie jest), bo człowiek, który nie ma wiary (mówię o prawdziwej wierze) nie będzie potrafił żyć według zasad Kościoła i prędzej, czy później się odłączy. Wielu ludzi ma podobne poglądy, jak Wy, ale dokładnie nie rozumieją zasad i podstaw wiary, nie chcą dokładnie zgłębić tematu.

    Tym co napisałem nie mam zamiaru Was ganić, potępiać, ani do niczego namawiać. Po prostu przedstawiam swój punkt widzenia jako osoby wierzącej.
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  8. Reklama
  9. #5257
    Avatar marek
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    643
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    @up
    Po raz kolejny to mówię:
    Wiara-ok. Tylko co to za wiara, jak jest wciskana od urodzenia? I to mówienie, że BÓG JEST I JUŻ. Nie sądzicie, że to się trochę mija z pojęciem "wiara".
    @down
    A co z chrzestem, komunią i kazaniem chodzenia do kościoła oraz na religię przez rodziców?
    Ostatnio zmieniony przez marek : 17-01-2010, 12:22

  10. #5258
    Avatar AoH
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Grochów
    Wiek
    32
    Posty
    398
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Marekexp napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @up
    Po raz kolejny to mówię:
    Wiara-ok. Tylko co to za wiara, jak jest wciskana od urodzenia? I to mówienie, że BÓG JEST I JUŻ. Nie sądzicie, że to się trochę mija z pojęciem "wiara".
    daltego przd bierzmowaniem (sakramentem dojrzałości w wierze) należy poważnie się zastanowić. przymusowe chodzenie do kościoła w okresie przed bierzmowaniem jest właśnie po to, ale większosc (przynajmniej u mnie) woli postać pod kościołem i paląc papieroska udawać, że byli na mszy - a potem wejść po podpis w indeksie. piękna dojrzałość w wierze

  11. #5259
    Avatar Kincia
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Brodnica/Bydgoszcz
    Wiek
    34
    Posty
    58
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Marekexp napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wiara-ok. Tylko co to za wiara, jak jest wciskana od urodzenia? I to mówienie, że BÓG JEST I JUŻ. Nie sądzicie, że to się trochę mija z pojęciem "wiara".
    niestety, jako dziecko nie mamy wpływu na to, tak samo nasi rodzice, jak byli oddani do chrztu i koło się zamyka ;/

  12. Reklama
  13. #5260

    Data rejestracji
    2006
    Posty
    27
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Oczywiście, że 'wciskanie na siłę' wiary nie ma sensu. Mimo wszystko, kiedy dorastamy, podejmujemy sami decyzje i to, co nam wpojono w wieku młodzieńczym, możemy odrzucić w mgnieniu oka.
    Wiara właśnie polega na tym, że coś nam się wydaje, że jest, ale tak na prawdę nie możemy tego udowodnić. Właśnie z tego powodu, nie możemy np. oczekiwać jakichś logicznych wywodów o Jezusie, bo jedyne informacje o nim to ewentualnie Bilbia ( która została napisana przez ludzi ..). Ateiści sprzeczając się z wiarą (ogólnie), przywołują przykład " Latającego potwora Spaghetti " tylko dlatego, że niczym właściwie nie różni się od wiary. Obydwie wiary łączy to, że wierzy się w rzeczy niewyjaśnione/nieudowodnione. Bo nieukrywajmy, nie wiadomo właściwie, czy Jezus naprawdę żył
    ( chociaż słyszałem, że niby ktoś to udowodnił).

    A jeśli chodzi o bierzmowanie, to większość osób chodzi po to, żeby mieć 'zaliczony' sakrament. Chociażby żeby w przyszłości, wiążąc się z wierzącym partnerem, móc wziąść ślub kościelny. I większość z tej większości chodzi właśnie na te msze tylko po podpis - pierw siedzą na dworzu, a wchodzą tylko po podpis.
    Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.

  14. #5261
    Avatar AoH
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Grochów
    Wiek
    32
    Posty
    398
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Nerchio napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Oczywiście, że 'wciskanie na siłę' wiary nie ma sensu. Mimo wszystko, kiedy dorastamy, podejmujemy sami decyzje i to, co nam wpojono w wieku młodzieńczym, możemy odrzucić w mgnieniu oka.
    Wiara właśnie polega na tym, że coś nam się wydaje, że jest, ale tak na prawdę nie możemy tego udowodnić. Właśnie z tego powodu, nie możemy np. oczekiwać jakichś logicznych wywodów o Jezusie, bo jedyne informacje o nim to ewentualnie Bilbia ( która została napisana przez ludzi ..). Ateiści sprzeczając się z wiarą (ogólnie), przywołują przykład " Latającego potwora Spaghetti " tylko dlatego, że niczym właściwie nie różni się od wiary. Obydwie wiary łączy to, że wierzy się w rzeczy niewyjaśnione/nieudowodnione. Bo nieukrywajmy, nie wiadomo właściwie, czy Jezus naprawdę żył
    ( chociaż słyszałem, że niby ktoś to udowodnił).
    istnienie Jezusa potwierdzały jakieś pisma, ale nie mówiły nic czy naprawdę uczynił jakiś cud, i czy w ogóle nauczał.

    a co do latającego potwora spaghetti - też mam czasem poczucie, że cały katolicyzm może być tylko wyolbrzymionym pomysłem paru ludzi, którzy za dużo obcowali z winem. to zbliża mnie do wiary w ideę, która jest bardzo zbliżona do katolicyzmu - dlatego nie porzuciłem Kościoła.

  15. #5262
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Marekexp napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @up
    Po raz kolejny to mówię:
    Wiara-ok. Tylko co to za wiara, jak jest wciskana od urodzenia? I to mówienie, że BÓG JEST I JUŻ. Nie sądzicie, że to się trochę mija z pojęciem "wiara".
    No tak się już przyjęło, że jest "wciskana", a raczej Twoi rodzice uważają, że powinieneś być osoba wierzącą, ale tylko od Ciebie zależy, czy będziesz, czy nie, bo prędzej, czy później możesz się odłączyć jeżeli nie wierzysz.

    Co do Twojego stwierdzenia, że "BÓG JEST I JUŻ", no to chyba trochę za bardzo to hiperbolizujesz. Fakt, w szkołach dosyć często można spotkać fanatyków religijnych, którzy nie potrafią rozmawiać, wyjaśnić itp. i przez to właśnie wielu ludzi zraża się do religii. Ale wracając do sensu, właśnie na tym polega wiara, że mimo wszystko WIERZYMY, że Bóg jest i koniec. Bo jakby ktoś nam udowodnił, że Bóg jest, bądź go nie ma to wtedy nie można byłoby nazwać tego wiarą.

    Cytuj AoH napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    istnienie Jezusa potwierdzały jakieś pisma, ale nie mówiły nic czy naprawdę uczynił jakiś cud, i czy w ogóle nauczał
    Zależy o jakich pismach mówisz, bo jeżeli chodzi Ci o Pisma Święte to tam jest zarówno nauczanie i cuda. Co do pozostałych (świeckich) pism, to nic o nich nie wiem, ale trzeba być świadomym tego, że jeżeli wierzymy w to co napisane jest w Pismach Świętych, a dokładniej chodzi mi o to, że żydzi po śmierci Jezusa rozprzestrzeniali fałszywe wieści, tak więc i w 'świeckich' pismach może być trochę przekłamania. Wszystko zależy od podejścia człowieka do spraw religii.

    Co do dowodów na istnienie 'istoty wyższej' chciałbym podać przykład Ojca Pio. Chyba wszyscy lub większość wie o jego stygmatach (oczywiście było wielu stygmatyków, ale on jest jak dla mnie na tą chwile najbardziej znany). Uważacie to za coś normalnego? A słyszeliście może o jego spowiedziach? Czy normalne jest to, że potrafił on powiedzieć osobie, którą spowiadał, że zapomniała o jakimś grzechu, a potem jej to powiedzieć? Czy normalna jest to, że kobieta, która popełniła aborcję, została poproszona przez Ojca Pio o to, aby gdy wróci do domu spojrzała w studnię i gdy to zobaczyła widziała tam twarz dziecka?

    Jest jeszcze wiele tego typu przykładów.
    Ostatnio zmieniony przez KrystianeK : 17-01-2010, 14:13
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  16. Reklama
  17. #5263
    Avatar lari lierona
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    23°14' N 7°34' E
    Posty
    77
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Dobra ja wiem że mogę w to wierzyć albo nie wierzyć. Chciałem bardziej się skupić na postaci Jezusa, bo podobno jakieś dowody na jego istnienie są.
    Przecież on mógł być przywódcą sekty, zgromadził wokół siebie 12 apostołów którzy głosili jego poglądy i tak ta "wiara" się rozrastała.
    Myślę również, że wszystkie cuda jakie mamy opisane w piśmie świętym były po prostu zrobione podstępem, jego 12 apostołów mogło przekupić ludzi, aby ci dawali przykład że Jezus to na prawdę osoba boska.

    Teraz zobaczcie, pola działania sekt:
    * Na czele sekty stoi przywódca. Członkowie sekty winni mu są bezwzględne posłuszeństwo.

    * Sekta jest przekonana, że posiada wyłączną prawdę, prawdę o zbawieniu itp. Głosi swoją naukę jako jedyną prawdziwą.

    * Grupa (sekta) jest elitą, reszta ludzkości jest chora, żyje w grzechu itp.

    * Krytyka i brak akceptacji ze strony ludzi z zewnątrz są dowodem dla sekty, że ma rację.

    * Sekta odrzuca myślenie racjonalne jako nieoświecone.

    * Sekta kontroluje myśli, zachowania i uczucia swoich członków.

    * Sekta wprowadza ścisłą dyscyplinę i żąda przestrzegania jej jako jedynej drogi do osiągnięcia zbawienia.

    * Żąda zerwania więzi z rodziną, przyjaciółmi i pozostania w kręgu wspólnoty.

    * Wypełnia cały czas, zlecając coraz to inne nowe prace na rzecz grupy.

    * Żąda świadczeń pieniężnych.

    * Ingeruje w życie intymne adeptów łącznie z seksualnym.

    * Wprowadza specjalną dietę oraz stosuje techniki psychiczne w celu całkowitego podporządkowania członków.
    Czy to nie mówi samo za siebie? Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności działania sekt pokrywają się z tym co głosi kościół oraz jego nakazami.

  18. #5264
    Avatar AoH
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Grochów
    Wiek
    32
    Posty
    398
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj lari lierona napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    działania sekt pokrywają się z tym co głosi kościół oraz jego nakazami.
    nie. przeczytaj jeszcze raz i zastanów się, co za bzdury właśnie wypisałeś.

    @KrystianeK
    jak wejdzie Penthagram to pewnie zaraz Ci wszystko wyłoży. ja pamiętam tylko, że temat dowodów historycznych był poruszany nieraz i pamiętam, że tu pojawiło się wyjaśnienie - lecz nazw dokumentów nie pamiętam.

    @down: przyszedł, pozamiatał.

  19. #5265
    Avatar Penthagram
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    :eineżołoP
    Wiek
    33
    Posty
    704
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj lari lierona napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czy to nie mówi samo za siebie? Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności działania sekt pokrywają się z tym co głosi kościół oraz jego nakazami.
    Hahahaha. :D To trzeba być naprawdę nienormalnym, żeby takie poglądy głosić. Rzeczywiście, Kościół, który stoi ma straży tradycyjnej rodziny i podobnie jak konserwatyści uważa, że podstawą społeczeństwa jest dobrze funkcjonująca rodzina "żąda zerwania więzi z rodziną, przyjaciółmi i pozostania w kręgu wspólnoty." Ten sam Kościół, który nie żąda żadnych pieniędzy jakimś dziwnym trafem kwalifikuje się pod "żąda świadczeń pieniężnych." Wszyscy katolicy spędzają 24h na dobę w kościele, bo Kościół "wypełnia cały czas, zlecając coraz to inne nowe prace na rzecz grupy." Tego podpunktu: "Na czele sekty stoi przywódca. Członkowie sekty winni mu są bezwzględne posłuszeństwo" dowodzi zachowanie Jana Pawła II, który ekskomunikował wszystkich, którzy nie lubią kremówek. "Sekta odrzuca myślenie racjonalne jako nieoświecone." - To prawda, Kościół zajmując się od zawsze uniwersytetami odrzuca racjonalne myślenie. Przez Kościół wmawiane są nam takie zabobony jak to, że w centrum układu słonecznego jest, pfu, słońce (to wymyślił ten parszywy ksiądz Kopernik) albo że najprawdopodobniej świat powstał w wyniku wielkiego wybuchu (tę bzdurę wymyślił inny ksiądz, G. Lemaitre). I tak dalej...

    Cytuj KrystianeK napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    (oczywiście było wielu stygmatyków, ale on jest jak dla mnie na tą chwile najbardziej znany)
    Większość pretendentów do miana stygmatyków jest od razu 'odrzucanych' przez Kościół. Wbrew różnym bzdurom Kościół odnosi się do takich rzeczy bardzo sceptycznie i nie pozwala sobie na jakieś wątpliwości. Ojca Pio badali nawet zupełnie świeccy lekarze, którzy potwierdzili nadnaturalny charakter jego ran. Później co prawda pojawiły się jakieś kontrowersje z rzekomym kwasem, ale nikt nic nie udowodnił.
    Ostatnio zmieniony przez Penthagram : 17-01-2010, 15:25

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •