Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

religie powymyslali ludzie ....
kiedys jak by ktos (w egipcie starozytnymc zy cos)
powiedzial ze np. slonce wschodzi bo ziemia sie obraca to pewnie by cie zabito za to ze obrazasz boga Re (Ra) nie wiezac w niego chodz wszyscy w to wiezyli ....
polecam google/youtube i znalesc sobie Zeigeist (czy jakos tak)
Osobiscie jestem otwarty na religię...
ale nie sadze ze byl czlowiek który czynil cuda ....
dla informacji nie orbazajac nikogo:
w okolicy zylo i pisalo chyba 3 o ile dobze pamietam historykow i zaden nie wpsomnial o CUDACH JEZUSA...
pisano ze zyl , nauczal i zostal ukrzyzowany...
ale nic o zadnym zmartwych wstaniu czy chodzeniu po wodzie itp.
jedynymi dowodami sa Ewangelie (Mateusz, Marek, Jan, Łukasz) no i znaleziona niedawno ewangelia wg. Judasza....
W ktorej to judasz opisuje siebie jako najbardziej ukochanego ucznia Jezusa. Kosciol oczywiscia odzuca te wersje chodz moze nie wie o wsyzstkim (Z kad wiedza ze nie bylo tak? moze inni nie wiedzieli)
Kosiol odzuca wsyzstko co moze mu zagrozic a taka jest wlasnie ew wg Judasza.....
Kosicol jest instytucja (nie odprowadza podatku / zbija miliardy)

Wg mnie najlizej czego kolwiek jest Budda...
Bazuje ona na nauce, wykozystujemy bardzo maly procet mozliwosci anszego muzgu i byc moze ci ktozy opanowali sztuke czakry itp. wykozystuja go troszke bardziej (muzg) albo przynajmniej konkretne jego czesci.
Nie mowie ze czlowiek czerpie energię z ziemi itp.
ale mowie tu o tym ze np. wylaczaja bul itp. (to mozliwe)

@edit@
darvin i Evolucja
Pzyklad
Odcinaj Gołębiowi zaraz przy uodzeniu skrzydla a po 10-20 pokoleniach nie ebdnzie mial on ich wcale bo nei benda mu juz potrzebne, a gen zaniknie...
Tak samo jest z ludzi usuwaja to co nie potrzebne i dososowuja sie do srodowiska...
Wszyskie stwozenia tak robią
Mozna by powiedizec ze 1 dzien wg bibli trwal np. 10 Mln Lat.
Ostatnio na Dyscavery zaczol sie pojawiac program "Tajemnice Bibli" (chyba taki tytol)
w ktorym zostalo mnw wyjasnione czym byl potop (wlew oceanu jakiegos tam do moza chyba czarnego czy cos w tym stylu), bo tka jest jak by ktos kiedys komus kazal opisac udezenie jakiegos "kosmicznego smiecia" to pewnie by opisal "Zaraza/głód,śmierć,onień,pioruny"

@Kwestia Początku@
Jedyna zagadka jest powstanie "Wielkiego Wybuchu" teoretycznie zecz biorac wg teori Alberta Einsteina nic nie moze poruszac sie syzbciej niz swiatlo....
Przyklad
predkosc swiatla to ~~ 299 792 458 m/s tak zwane "C"
Albert Einstein jak juz wyzej wymienilem uwazal ze nic nie moze przekroczyc predkosci swiatla :
Mijający się samochod (jeden 100 km/s drugi 60 km/s)
/\ I
I \/
mijaja sie z predkoscia 160 km na godizne przy udezeniu tez benda mialy predkosc 160 km/h
co jezeli Einstein nie mial racji....
byl on czlowiekiem o niesamowitym IQ (Elita 200+)
ale nie mial on dostepu do nowych technologi (moze my jeszcze nie mamy), wszystko opiera sie na jego obliczeniach (a jezeli sa bledne?)
tak wiec jezeli sie mylil to wielki wybuch mogol powstac od czasteczek zkupionych w 2-ch grupach ktore udezyly w siebie z predkosciami zblizonymi do rpedkosci swiatla co dalo silę wiekza od energi swiatla ...
NIE MOWIE ZE TAK BYLO , TYLKO RPZEDSTAWIAM TAKA MOZLIWOSC - Nie obrazam Alberta Ensteina


Humorystycznie
Po co kosci dinozarow itp.?
Bóg testuje naszą wiarę :P

Kiedyś był i komunizm. Nie osądzaj Biblii po tym, jak idiota dopchał się do władzy (czytaj: koryta). Jakie farmazony obaliła? Słucham.

Poczytaj, co wcześniej napisałem. Uważasz, że nie ma dowodów na to, co widzisz przed oczami?

A co, lepiej gdyby człowiek biegał z nożem i gwałcił? Po to wymyślono grzech i piekło.

Jedni dobrze, inni nie. Szkoda mi tych, którzy czytają i myślą, że Bóg chodził i przemawiał do ludzi i teraz mówią, że Boga nie ma bo to niemożliwe.

Przybliż lecący samolot do czarnej dziury to zobaczysz siłę grawitacji. Samolot jej nie oszukuje, tylko wykorzystuje siłę odrzutu.

?


A co, wiesz coś o Bogu? Wiesz, co stworzyło ten wszechświat? Wiesz, co stworzyło Ziemię i życie na niej? Ja to nazywam Bogiem.

Ten byt nie jest wyimaginowany bo jest. Sam widzisz cały ten świat i wszechświat. Zabijanie to zupełnie inna bajka.

Nie mogło być wielkiego wybuchu, gdyby był to by wszechświat zwalniał, zwalniał i w końcu zaczął się kurczyć. Natomiast wszechświat przyspiesza!

I zrozum, że nie mam na myśli tu kogoś w postaci człowieka, ufoludka, postaci czy cokolwiek człowiekopodobnego, co steruje wg. jakiegoś planu, tylko coś, nie wiem co, bo nie potrafię tego ani ja, ani nikt na świecie opisać, coś, co wprawiło ten świat w ruch.

http://video.google.pl/googleplayer....73672664389885 Tyle o zeigecośtam

Jezus nie czynił cudów w dosłownym znaczeniu. Pewnie znał się na leczeniu ran, pewnie przebaczał, pewnie był dobrym człowiekiem. Ludzie jednak, jak wiesz, lubią gadać. W tamtych czasach pewnie były gadania o magii, że umie to i tamto i stało się tak, że myśleli, że on naprawdę zna się na tym.

A dziś nie ma zmartwychwstania? Ludzie przecież ożywają w kostnicach czasem.

Pewnie wstał, ledwo żył ale żył, poszedł do swojego miasta a później wrócił i zmarł, tyle.

#edit
Co do Einsteina: On stwierdził, że to, co ma masę, nie może poruszać się szybciej od światła. To, co ma masę ma też grawitację.

Wychodzi na to, że gdyby pozbawić ciało masy, zyskaliśbyśmy antygrawitację oraz prędkość nadświetlną. Co więcej - byłoby nadal zgodne z teorią Einsteina!
Niestety, nasza wiedza ma pewne 'błędy' np. foton nie ma masy a ulega grawitacji... Zatem być może energia też daje grawitację?
:)

#Edit2
Gdyby nastąpił wielki wybuch, to byśmy dostali dawkę 'lotu', która by się ciągle zmniejszała, zmniejszała, zatrzymała i odwróciła kierunek przyspieszając. A ona się zwiększa!

Czy jak podrzucisz jabłko to ono coraz szybciej leci w górę, zwalniając później i odwracając kierunek? Nie, ono od razu zacznie zwalniać :)

brawo :)
ladnie okreslone, wiedza medyczna + ew smierc kliniczna i samo uleczenie (jak wiadomo organizm ludzki jest zdolny do niesamowitych czynow)

@edit@
wyczailem ze napisales ze wszechswiat zwalnial by...
nie koniecznie wszechswiat jest stosunkowo mlody (patrzac na calosc nie na nasze zycie) wiec dalej sie rozszeza z NIESAMOWITA predkoscia nie czujemy tego gdys jest on w pruzni , wiec i nie tracimu puki co na predkosci i albo wkoncu kiedys wszechswiat zacnzie sie kurcyzc pod wplywem grawitacji w "jądze" (najwiekrze skupisko gwiazd,gromad,galaktyk) albo bendize sie roszezal w nieskonczonsc...

Właśnie ta kolej rzeczy, ten przypadek to Bóg.

Nikt na razie nie jest w stanie stwierdzić, jak to jest.

Nie wiem, nie byłem, nie powiem. Nie będę cię przypalać nawet.

Choćby głupoty pokroju arki noego (z podanymi wymiarami_ i gatunkami wszystkich żyjących zwierząt na świecie na niej (z tych błahszych) czy też mit o zburzeniu przez Jozuego Jerycha choć w świetle wykopek archeologicznych okazuje się, że starożytne Jerycho zostało ,,zniszczone" ale o wiele wcześniej niż mówi nam biblia i w ,,troszkę inny sposób". Zachęcam do cofnięcia się do moich wcześniejszych postów ;)

Of course. Co nie zmienia faktu, że to kościół zagwarantował sobie prawo do jedynego i ,,słusznego osądzania" co jest grzechem a co nie. Bo np. mordowanie w imię wiary vide wyprawy krzyżowe było czynem chwalebnym ;>

To, że nie wiem nie znaczy, że zaraz zacznę latać i wmawiać innym, że zrobił to jakiś bożek.

Szkoda, że najtęższe umysły tego świata nie są pewne tak tego czego jesteś Ty ;)

Jakieś źródło historyczne potwierdzające istnienie człeka zwanego Jezusem i robiącego to co opisuje biblia? Bo jak narazie to nawet w samych ewangeliach znajdujemy mnóstwo sprzeczności...

Tylko dlatego, że lekarz stwierdzający zgon popełnił błąd mój drogi panie ;)

Hamerykę Waść odkryłeś...

Zrodla sie znajda (poza biblijne ofc), ale Ty i tak powiesz ze sa malo wiarygodne ;p

Większość rzeczy ze starożytności i późniejszych czasów są tylko fragmentami prawdy. Kilku pisarzy, każdy pisze jakąś propagande, a nawet jeśli prawde (z jego punktu widzenia - usłyszana od kogoś) to większość tekstów poszło w zapomienie.

#Top ; co do religii, jestem zdania że nawet jeśli Bóg wysłał Jezusa na ziemie i ten tu był i głosił swoje teorie to i tak przez 2 tys lat ludzie zmienili całą prawde tak że nie przypomina to wersji słusznej względem Boga. Widzimy to choćby po zachowaniu "duchownych" w średniowieczu, odpusty za pieniądze, wielkie majątki ziemskie, kwestie polityczne, spory w samym kościele. Szkoda gadać, dziś pewnie dostajemy jakiś kit, a nie to co głosił prawdziwy Mesjasz.

No to proszę te źródełka ;) Oczywiście od kronikarzy współcześnie żyjących w czasach Jezusa... Bo o ile o np. takim Mieszku I pisali współcześnie mu żyjący i jest on bez wątpienia postacią historyczną o tyle np. jeśli chodzi o Piasta brak współczesnych mu źródeł i za postać autentyczną uznawany on nie jest. Podobnie powinno być zresztą z Jezusem (i w krajach, w których katole stanowią mniejszość tak jest), którego historyczności nie sposób dowieść.

Zaraz cię zjadą za to, mówiąc coś w stylu, że duchowny jest w mafii, czy obłąkany, czy sam nic nie wie ;s

Pisałem wcześniej wiele a oni dalej swoje, powtarzać się nie będę

Mit kreacjonizmu na przykład.

Wybacz ale czegoś takiego jak "bóg" to nie widziałem...



Czyli z "bogiem" ma to b. mało wspólnego?


Prawda, ale ta siła nie musi być działaniem "boga"


Ja to nazywam przypadkiem.



Istnieje do tego wytłumaczenie mianowicie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Model_Lambda-CDM
wprawdzie model nie jest idealny, ale to chyba lepsze wyjaśnienie niż "bo 'bóg' tak chce"
A ponad to nikt nie dowiódł ze wszechświat będzie się powiększał w przyspieszającym tempie.


Z tym się zgodzę, po prostu znal parę sztuczek i umiał się dogadać z ciemnym ludem.

Możesz to jakoś udowodnić?

Nie znam się na fizyce kwantowej, ale to ze jego masa = 0 wydaje się na zdrowy chłopski rozum trochę dziwna, gdyż coś co masy nie posiada powinno lecieć w prostej linii dopóki w coś nie uderzy , gdyż posiadając moment siły 0 nie ma prawa się owy foton odbić.

Wielki wybuch już nastąpił, jak to się stało ze wszechświat się nie zassał do środka, nie wiem, ale żadnemu "bogu" nie będę za to dziękować.

@edit

Wiecie co, pierdole ten temat ...
Kazdy niech sobie wiezy w co tam chce...
Ide na urlop ....
Bye ...