Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 284 z 612 PierwszaPierwsza ... 184234274282283284285286294334384 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 4,246 do 4,260 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #4246
    Avatar Emiya
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    115
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Heh ;p . Bóg daje o sobie znać na różne, niekiedy nietypowe sposoby ;p . Większość z nich niby da się wyjaśnić naukowo, ale powiedzmy, że stałby się niewytłumaczalny "cud". I co wtedy? Przypuszczalnie większość niewierzących wtedy by uwierzyła
    Dlaczego wszystkie cudy muszą być zasługą boga a nie np. wewnętrznej siły danego człowieka ?

  2. #4247
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Snazol napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No, ale miedzy religia a wiara tez jest ta "cienka granica", bo mozna wierzyc ze sie uda poprzez mozliwosci, albo wierzyc ze bog nam pomoze, w tym co wczesniej napisalem bardziej mi chodzilo o to 2, aczkolwiek masz troche racji, jezeli jest sie zle nastawionym do czegos, to mniejsze szanse ze sie uda, tez tak uwazam ;]
    Co do tej granicy - można być religijnym, ale ze stosunkiem z Bogiem może być biednie, bo wiara to nie martwy kult i pielęgnowanie tradycji, wyrosłej czasem na ludzkich wymysłach...

    No masz racje, jest to dla mnie az tak nieprawdopodobne ze az nie mozliwe xd jestem z tych ludzi, ktorzy jak nie dotkna, nie zobacza to nie uwierza, a nawet jakby to i tak z trudem uwierza, gdybym zaczal latac.. hmm, pewnie zamienil bym sie w kapitana planete, albo nalozyl na glowe kg zelu, odpicowal fryz i zamienil w jakiegos stworka anime~~, a tak na serio, to bardziej bral bym to na zdrowy rozum, dalo by sie to jakims cudem wytlumaczyc naukowo
    Heh ;p . Bóg daje o sobie znać na różne, niekiedy nietypowe sposoby ;p . Większość z nich niby da się wyjaśnić naukowo, ale powiedzmy, że stałby się niewytłumaczalny "cud". I co wtedy? Przypuszczalnie większość niewierzących wtedy by uwierzyła; problem polega na tym, że Bóg nie oczekuje od nas wiary na zasadzie niewiernego Tomasza, który dopóki nie zobaczy, nie uwierzy; On chce szczerej wiary i miłości, którą przecież On nam okazuje. Kiedyś cuda zdarzały się częściej, bo ludzie byli bliżej Boga i nie wymagali dowodów na Jego istnienie, skoro z Nim rozmawiali, czasem nawet twarzą w twarz.

    No masz racje znow, jestem nieco nietolerancyjny <nie bijcie> no i tez moze przesadzilem, ale wywnioskowalem to troche po tym forum, gdzie spora czesc wypowiadajacych sie sa ateistami[znow przesadzilem ; d?], nie jestem katolikiem/chrzescijaninem <niepotrzebne skreslic> i nie wiem na czym polega az tak mocno ta wiara, nie wiem kto jest tym glownym bogiem itp. znam podstawy ;x
    Dziwne, co najmniej, choćby ze względu na to, że mieszkamy w Polszcze xd . Jeśli nie wiesz, kto jest głównym Bogiem, to ja Ci powiem - tym głównym i jedynym jest Bóg, znany też, jako Jahwe. I dla Chrześcijan i dla Żydów nie ma innego. Duży telegraficzny, przycięty skrót ;P . Bo można jeszcze powiedzieć, że jest w trójcy jedyny (Bóg-Ojciec, Bóg-Syn i Bóg-Duch Święty), ale tego nawet księża i teolodzy nie do końca - a co dopiero zwykli ludzie - rozumieją xD . No, ale nie mogę uwierzyć, że tego nie wiesz ;P

    Z tymi ateistami - no, nie wiem... Są jeszcze agnostycy i parę innych rodzajów wiary, a nie każdy umie się poprawnie zadeklarować np. w tej ankiecie ;> - wychodzi, że ateistów głosowało prawie tyle samo, co niekatolików, co jest co najmniej dziwne ;S ; nie wiem, może spowodowane nieznajomością przez niektórych pojęcia "agnostycyzm" i braku roździelenia ateizmu na "słaby" (bliższy agnostycyzmowi - "brak wiary") i "silny" (wiara w nieistnienie; to już gdzieś było xd), ale dobra, stop, przesadzam ;P . Z resztą już się wypowiadałem na temat ateizmu...*

    Ale fakt - katolików jest chyba najwięcej, jak chyba z resztą prawie wszędzie w Polsce ;d . Tylko taka ciekawostka: na pewno każdy chrześcijanin nie jest katolikiem, ale nie każdy katolik jest chrześcijaninem ;P . To akurat działa w dwie strony xd .

    Cytuj Buraczysko napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chech, zacznijmy od tego, ze 'komunizm' dąży do wyniszczenia religii w danym kraju, a w Polsce jakos budowano koscioly i mozna bylo nauczac religii.
    Komunizm =/= socjalizm ^^
    Komuniści chcieli, żeby ludzie sami od siebie rzucali kościół dla kariery (już o tym pisałem - jeśli byłeś wierzący, nie miałeś czego szukać w Partii, miałeś małe szanse dostać jakąkolwiek dobrą pracę, itp.). A przez "zwalczanie" uczynili kościół jeszcze silniejszym (wg zasady: "Co nie zabije, to wzmocni"), bo np. obecnie dokonuje się "zwrotów""ziem zagrabionych kościołowi" (o czym już wspomniałem); taa... szkoda tylko, że katolickiemu, bo gdyby się tak np. Ewangelicy upomnieli o swoje, a Polska byłaby sprawiedliwym krajem, to mielibyśmy (jestem ewangelikiem) paręset kościołów więcej >.< . Np. kościoły zagrabione przez katolików podczas kontrreformacji; for eg. w Cieszynie (mieszkam niedaleko i chodzę tam do budy, to wiedza zobowiązuje ;P ) stoją dwa kościoły obok siebie w odległości ~15m ;S . Jak się jakiś czas temu dowiedziałem, jeden z nich był ewangelicki, ale właśnie: był.... Chociaż z drugiej strony ewangelikom to na rękę, bo katolików jest i tak więcej, to i kościół utrzymują, a nam w sumie wystarczy jeden; ostatnio było coś w gazecie regionalnej o budowie nowego kościoła na terenie jednego z osiedli, "bo starego kościoła już nie opłaca remontować"; jak by ksiądz tam się zainteresował ostatnio sławnymi dotacjami z UE na np. "renowację zabytków", które księża katoliccy z powodzeniem wykorzystują do właśnie takich prac, to by nie było sprawy, no i jeszcze są wierni, którzy na pewno dają ofiarę na remont. To nie; muszą wybudować nowy, ofc. większy... Jak by nie było już w ponad 35-ciotysięcznym Cieszynie 8+ kościołów katolickich (na jednej z map doliczyłem się - bagatela - coś ponad 10 ;o w tym 2 w budowie...) A my mamy jak na razie jeden (ostatnio było 300-lecie, może ktoś słyszał ;] ), na całe miasto, do którego ludzie w czasach kontrreformacji ludzie przychodzili z miejscowości oddalonych o ~60 km i się im chciało...

    Ale nie piszę tego z zazdrości - niech sobie mają te kościoły; i tak w tym wszystkim najważniejszy jest Bóg ;P .

    A wiesz, czemu sredniowiecze bylo tak zacofane? Bo najwieksze wplywy mial KOSCIOL. W dzisiejszych czasach mogloby byc tak samo, ale spoleczenstwo z biegiem czasu mądrzeje (choc nie zawsze) i jakos z tych ciemnych wiekow wyszlismy.
    Racja - tzw. "ciemnota i zabobon" największy rozkwit przeżywały w średniowieczu; ludzie tak na prawdę nie wiedzieli, w co wierzą... Później były jeszcze czasy nietolerancji religijnej w Baroku (kontrreformacja). Teraz społeczeństwo mądrzeje(/"mądrzeje") pod wpływem ekumenii, ale też zaniku wiary i wpływów ateizmu...

    Papiez JPII szanowal innych, dlatego inni tez go szanowali, za to ksieza to juz inna bajka.
    To już też pisałem... Papież był w porządku, ale polski kler katolicki kler katolicki to w większości przeciwieństwo serialowych "Księży Dobro-Dobro" ("Plebania", "Ojciec Mateusz" ;p). "Po ich owocach poznacie ich."...

    I pomysl, ze dlaczego Polska jest tak zacofanym krajem? Bo, kurwa, zamiast sie wziac do roboty to sie modla do boga o pomoc.
    Taa... I "Maryjo, Królowo Polski, ratuj nasz kraj przed bezrobociem, inflacją i kryzysem" xd . A Bóg się na nich patrzy z góry i może się śmieje, a może płacze nad takimi ludźmi...

    Cytuj Emiya napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dlaczego wszystkie cudy muszą być zasługą boga a nie np. wewnętrznej siły danego człowieka ?
    Ja wierzę, że Bóg daje taką wewnętrzną siłę. ;P Ofc. jeśli jesteś ateistą/agnostykiem, to mamy po prostu dwa odmienne punkty widzenia i oczywiście możesz to postrzegać, jako wewnętrzną siłę człowieka, ale ja piszę, w co wierzę i nie znaczy to, że inni muszą tak wierzyć, bo będą mieli się gorzej... To jest świadomy wybór i Bóg takich świadomych wyborów oczekuje.


    Pzdr ^^

  3. #4248

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,843
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Vairous napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To jest prawda, ale nie znajdziesz dojrzałego 13 latka.
    Zakladzik? Dojrzalego spolecznie i biologicznie napewno nie, ale psychicznie, czemu nie?

    Cytuj Emiya napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dlaczego wszystkie cudy muszą być zasługą boga a nie np. wewnętrznej siły danego człowieka ?
    Bo tak zaklada chrzescijanizm?

    Cytuj Buraczysko napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    I pomysl, ze dlaczego Polska jest tak zacofanym krajem? Bo, kurwa, zamiast sie wziac do roboty to sie modla do boga o pomoc.
    Rofl ;d

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Ja wierzę, że Bóg daje taką wewnętrzną siłę. ;P Ofc. jeśli jesteś ateistą/agnostykiem, to mamy po prostu dwa odmienne punkty widzenia i oczywiście możesz to postrzegać, jako wewnętrzną siłę człowieka, ale ja piszę, w co wierzę i nie znaczy to, że inni muszą tak wierzyć, bo będą mieli się gorzej... To jest świadomy wybór i Bóg takich świadomych wyborów oczekuje.


    Pzdr ^^
    Moim zdaniem, to tylko podswiadomosc/sila ludzkiego mozgu/autosugestia/whatever wplywa na to, ze dostajemy 'powera' , no ale, jak uz slusznie napisales, kwestia wiary jest sprawa indywidualna.
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 26-06-2009, 18:32

  4. Reklama
  5. #4249
    Avatar Snazol
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Zabrze
    Wiek
    31
    Posty
    308
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Heh ;p . Bóg daje o sobie znać na różne, niekiedy nietypowe sposoby ;p . Większość z nich niby da się wyjaśnić naukowo, ale powiedzmy, że stałby się niewytłumaczalny "cud". I co wtedy? Przypuszczalnie większość niewierzących wtedy by uwierzyła; problem polega na tym, że Bóg nie oczekuje od nas wiary na zasadzie niewiernego Tomasza, który dopóki nie zobaczy, nie uwierzy; On chce szczerej wiary i miłości, którą przecież On nam okazuje. Kiedyś cuda zdarzały się częściej, bo ludzie byli bliżej Boga i nie wymagali dowodów na Jego istnienie, skoro z Nim rozmawiali, czasem nawet twarzą w twarz.
    Gdyby stal sie ten niewytlumaczalny cud, to ja bym sie nie martwil tymi co sie nawrocili dopiero, ale tymi co juz wierza i jeszcze dodatkowo "mega potwierdzenie ich wiary", wyobrazam to sobie jak w filmie [...] żywych trupów~~, tyle, ze nie zombie a fanatycy.. a juz nie mowie o tych, ktorzy by sie nie nawrocili..

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dziwne, co najmniej, choćby ze względu na to, że mieszkamy w Polszcze xd . Jeśli nie wiesz, kto jest głównym Bogiem, to ja Ci powiem - tym głównym i jedynym jest Bóg, znany też, jako Jahwe. I dla Chrześcijan i dla Żydów nie ma innego. Duży telegraficzny, przycięty skrót ;P . Bo można jeszcze powiedzieć, że jest w trójcy jedyny (Bóg-Ojciec, Bóg-Syn i Bóg-Duch Święty), ale tego nawet księża i teolodzy nie do końca - a co dopiero zwykli ludzie - rozumieją xD . No, ale nie mogę uwierzyć, że tego nie wiesz ;P

    Z tymi ateistami - no, nie wiem... Są jeszcze agnostycy i parę innych rodzajów wiary, a nie każdy umie się poprawnie zadeklarować np. w tej ankiecie ;> - wychodzi, że ateistów głosowało prawie tyle samo, co niekatolików, co jest co najmniej dziwne ;S ; nie wiem, może spowodowane nieznajomością przez niektórych pojęcia "agnostycyzm" i braku roździelenia ateizmu na "słaby" (bliższy agnostycyzmowi - "brak wiary") i "silny" (wiara w nieistnienie; to już gdzieś było xd), ale dobra, stop, przesadzam ;P . Z resztą już się wypowiadałem na temat ateizmu...*

    Ale fakt - katolików jest chyba najwięcej, jak chyba z resztą prawie wszędzie w Polsce ;d . Tylko taka ciekawostka: na pewno każdy chrześcijanin nie jest katolikiem, ale nie każdy katolik jest chrześcijaninem ;P . To akurat działa w dwie strony xd .
    Teraz to juz kompletnie nie wiem ;d. Z tego co pamietam to tym bogiem jest bog ojciec[bez imienia! ;o] albo Jezus, ale pewnosci nie mam, ale wnioskujac moim malym rozumem to co napisales, wydaje mi sie ze to ten bog ojciec

    Co do ankiety, to sam zle zaznaczylem :P. Kiedy zaznaczylem, nie wiedzialem nawet co to ateizm, ale bylem takiej samej wiary jakiej jestem teraz, zaznaczylem... katolicyzm z tego co pamietam xd. Niektorzy sie nie znaja bo poprostu nie interesuje ich rola religii w ich zyciu, tak jak mnie wtedy.

    @down
    dzieki za dojasnienie xd a myslalem ze chrzescijanie/katolicy uwazaja boga za boga bez imienia, a tu takie cos xd
    Ostatnio zmieniony przez Snazol : 28-06-2009, 13:05

  6. #4250

    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Gliwice...
    Posty
    55
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Snazol napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Teraz to juz kompletnie nie wiem ;d. Z tego co pamietam to tym bogiem jest bog ojciec[bez imienia! ;o] albo Jezus

    Ten Bóg ojciec ma imie i jest to Jahwe.

    Tak na marginesie Rastafarianie również wierzą w tego samego Boga, JAH to pierwsze litery imienia Jahwe ;]

  7. #4251
    Buraczysko

    Domyślny

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.



    Heh ;p . Bóg daje o sobie znać na różne, niekiedy nietypowe sposoby ;p . Większość z nich niby da się wyjaśnić naukowo, ale powiedzmy, że stałby się niewytłumaczalny "cud". I co wtedy? Przypuszczalnie większość niewierzących wtedy by uwierzyła; problem polega na tym, że Bóg nie oczekuje od nas wiary na zasadzie niewiernego Tomasza, który dopóki nie zobaczy, nie uwierzy; On chce szczerej wiary i miłości, którą przecież On nam okazuje. Kiedyś cuda zdarzały się częściej, bo ludzie byli bliżej Boga i nie wymagali dowodów na Jego istnienie, skoro z Nim rozmawiali, czasem nawet twarzą w twarz.
    Pierw musialby sie stac ten niewytlumaczalny cud ^^
    Ale fakt - katolików jest chyba najwięcej, jak chyba z resztą prawie wszędzie w Polsce ;d . Tylko taka ciekawostka: na pewno każdy chrześcijanin nie jest katolikiem, ale nie każdy katolik jest chrześcijaninem ;P . To akurat działa w dwie strony xd .
    BR?
    Jak to nie kazdy katolik jest chrzescijaninem?
    Mi sie zawsze wydawalo, ze chrzescijanstwo (wiara w Jezusa zbawiciela) dzieli sie na katolicyzm, protestantyzm, prawoslawie, luteranizm i te inne.

    Komuniści chcieli, żeby ludzie sami od siebie rzucali kościół dla kariery (już o tym pisałem - jeśli byłeś wierzący, nie miałeś czego szukać w Partii, miałeś małe szanse dostać jakąkolwiek dobrą pracę, itp.). A przez "zwalczanie" uczynili kościół jeszcze silniejszym (wg zasady: "Co nie zabije, to wzmocni"), bo np. obecnie dokonuje się "zwrotów""ziem zagrabionych kościołowi" (o czym już wspomniałem); taa... szkoda tylko, że katolickiemu, bo gdyby się tak np. Ewangelicy upomnieli o swoje, a Polska byłaby sprawiedliwym krajem, to mielibyśmy (jestem ewangelikiem) paręset kościołów więcej >.< . Np. kościoły zagrabione przez katolików podczas kontrreformacji; for eg. w Cieszynie (mieszkam niedaleko i chodzę tam do budy, to wiedza zobowiązuje ;P ) stoją dwa kościoły obok siebie w odległości ~15m ;S . Jak się jakiś czas temu dowiedziałem, jeden z nich był ewangelicki, ale właśnie: był.... Chociaż z drugiej strony ewangelikom to na rękę, bo katolików jest i tak więcej, to i kościół utrzymują, a nam w sumie wystarczy jeden; ostatnio było coś w gazecie regionalnej o budowie nowego kościoła na terenie jednego z osiedli, "bo starego kościoła już nie opłaca remontować"; jak by ksiądz tam się zainteresował ostatnio sławnymi dotacjami z UE na np. "renowację zabytków", które księża katoliccy z powodzeniem wykorzystują do właśnie takich prac, to by nie było sprawy, no i jeszcze są wierni, którzy na pewno dają ofiarę na remont. To nie; muszą wybudować nowy, ofc. większy... Jak by nie było już w ponad 35-ciotysięcznym Cieszynie 8+ kościołów katolickich (na jednej z map doliczyłem się - bagatela - coś ponad 10 ;o w tym 2 w budowie...) A my mamy jak na razie jeden (ostatnio było 300-lecie, może ktoś słyszał ;] ), na całe miasto, do którego ludzie w czasach kontrreformacji ludzie przychodzili z miejscowości oddalonych o ~60 km i się im chciało...

    Ale nie piszę tego z zazdrości - niech sobie mają te kościoły; i tak w tym wszystkim najważniejszy jest Bóg ;P .
    Masz racje, ale kosciolow nie zamykali i az tak zle z tym nie bylo.
    Nauczac chrzescijanstwa tez nie zabraniali.

    Racja - tzw. "ciemnota i zabobon" największy rozkwit przeżywały w średniowieczu; ludzie tak na prawdę nie wiedzieli, w co wierzą... Później były jeszcze czasy nietolerancji religijnej w Baroku (kontrreformacja). Teraz społeczeństwo mądrzeje(/"mądrzeje") pod wpływem ekumenii, ale też zaniku wiary i wpływów ateizmu...
    Poprostu byli tacy glupi - ze sie fanatycznie sluchali kosciola. Dzis tez niestety tacy sa.

  8. Reklama
  9. #4252

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,843
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Snazol napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    #down
    dzieki za dojasnienie xd a myslalem ze chrzescijanie/katolicy uwazaja boga za boga bez imienia, a tu takie cos xd
    Nie bez imienia, bo w bibli jest napisane, ze bog/jezus zapytany o imie powiedzial "Jestem ktory jestem" (mam nadzieje, ze nic nie przekrecilem).

    Cytuj Snazol napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co do ankiety, to sam zle zaznaczylem :P. Kiedy zaznaczylem, nie wiedzialem nawet co to ateizm, ale bylem takiej samej wiary jakiej jestem teraz, zaznaczylem... katolicyzm z tego co pamietam xd. Niektorzy sie nie znaja bo poprostu nie interesuje ich rola religii w ich zyciu, tak jak mnie wtedy.
    Ja tam nic nie zaznaczylem, bo nie potrafie sie zadeklarowac w sprawie wiary :<
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 28-06-2009, 15:24

  10. #4253
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Snazol napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gdyby stal sie ten niewytlumaczalny cud, to ja bym sie nie martwil tymi co sie nawrocili dopiero, ale tymi co juz wierza i jeszcze dodatkowo "mega potwierdzenie ich wiary", wyobrazam to sobie jak w filmie [...] żywych trupów~~, tyle, ze nie zombie a fanatycy.. a juz nie mowie o tych, ktorzy by sie nie nawrocili...
    Coś w tym jest... Każdy, który nie jest tak na prawdę pewien, czy jego wiara jest "prawdziwa", stara się usilnie zdobyć na to dowody...

    Teraz to juz kompletnie nie wiem ;d. Z tego co pamietam to tym bogiem jest bog ojciec[bez imienia! ;o] albo Jezus, ale pewnosci nie mam, ale wnioskujac moim malym rozumem to co napisales, wydaje mi sie ze to ten bog ojciec
    Cytuj Lord Xivan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie bez imienia, bo w bibli jest napisane, ze bog/jezus zapytany o imie powiedzial "Jestem ktory jestem" (mam nadzieje, ze nic nie przekrecilem).[...]
    Cytuj Vairous napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ten Bóg ojciec ma imie i jest to Jahwe.

    Tak na marginesie Rastafarianie również wierzą w tego samego Boga, JAH to pierwsze litery imienia Jahwe ;]

    O Rastafarianiźmie też można polemizować... ;]
    O Jezusie pisze dopiero Nowy Testament ;p A co do najwyraźniej chyba w całej Biblii wymienionego imienia Boga... Dokładnie w II Księdze Mojżeszowej; Mojżesz pasł owce swojego teścia (Midianity Jetro) i pewnego razu zapędził się aż pod Górę Horeb (znaną, jako "Górę Bożą"). Tam jedna owca odłączyła się od stada, Mojżesz poszedł jej szukać, a kiedy ją znalazł, zauważył, że pobliski krzew płonie, ale nie spala się. Chciał podejść, aby się przyjrzeć z bliska, ale wtedy z krzewu odezwał się Bóg:

    Mojżeszu! Mojżeszu! A on odpowiedział: "Oto jestem!" Wtedy rzekł: "Nie zbliżaj się tu! Zdejm z nóg sandały swoje, bo miejsce, na którym stoisz, jest ziemię święta." Rzekł też: "Jam jest Bóg ojca twego. Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba." Wtedy Mojżesz zakrył oblicze swoje, bał się bowiem patrzeć na Boga.
    Tak wyglądała ta dość znana konfrontacja, w której dalej Bóg objawia swoje imię:

    Mojżesz zaś rzekł Bogu: "Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mię do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, to cóż im mam powiedzieć?" 14 Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: "JESTEM, KTÓRY JESTEM". I dodał: "Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was". 15 Mówił dalej Bóg do Mojżesza: "Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia."
    אֶהְיֶה אֲשֶׁ ר אֶהְיֶה
    Tak to wygląda w piśmie hebrajskim ;p

    Źródła: online.biblia.pl,

    http://pl.wikipedia.org/wiki/JHWH - warto zajrzeć, aby dowiedzieć się więcej ;p


    Tutaj mamy opisane pochodzenie imienia Boga, którego wszyscy Chrześcijanie nazywają "Bogiem" ;p JAHWE/JESTEM KTÓRY JESTEM (te dwa wyrażenia są ze sobą powiązane językowo - look 4 wiki)

    Co do ankiety, to sam zle zaznaczylem :P. Kiedy zaznaczylem, nie wiedzialem nawet co to ateizm, ale bylem takiej samej wiary jakiej jestem teraz, zaznaczylem... katolicyzm z tego co pamietam xd. Niektorzy sie nie znaja bo poprostu nie interesuje ich rola religii w ich zyciu, tak jak mnie wtedy.
    To zależy, co definiujesz słowem "religia". Dla niektórych jest to po prostu kult... Niekoniecznie Boga; za chwilę o tym ;) .

    Cytuj Buraczysko napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pierw musialby sie stac ten niewytlumaczalny cud ^^
    Nie wiadomo... ;p

    BR?
    Jak to nie kazdy katolik jest chrzescijaninem?
    Mi sie zawsze wydawalo, ze chrzescijanstwo (wiara w Jezusa zbawiciela) dzieli sie na katolicyzm, protestantyzm, prawoslawie, luteranizm i te inne.
    No, PL.
    Już gdzieś o tym wspominałem. Niektórzy katolicy (a już szczególnie owiane już legendą "Mohery") większą wagę przywiązują do kultu Maryjnego, pielgrzymek do jakichś "cudownych miejsc" i tym podobnych... Bo po co Bogu i człowiekowi jakieś "klepanie" formułek, szczególnie tzw. "Zdrowaśki". Przecież to jest masakra... Gdzie w takich rzeczach jest Bóg? On nie da się zamknąć w kościele, do którego przychodzimy na mszę... Jak śpiewa T.Ż.:

    Wbrew myśli świętej Bóg kocha chorych na AIDS;
    A my lubimy za to zwiedzać murowane kościoły.
    I kłamiemy, mówiąc, że On ciągle mieszka w nich;
    miłość Chrystusa, zamknąwszy w mszalnych kielichach.

    Ale żeby nie odbiegać od tematu: chodziło mi o to, że faktycznie Chrześcijanie to aktywni wyznawcy Żyjącego Chrystusa, a nie krzewiciele jakiegoś kultu religijnego, z którego niektórzy ludzie potrafią sobie zrobić dobry biznes... To z kolei często zauważany u polskiego kleru KRK kult KASY. No i są też tacy ludzi, którzy idą do kościoła w niedzielę, a przez cały tydzień siedzą w barach i piją, albo uważają się za chrześcijan a zachowują czasem, jak ludzie niezbyt cywilizowani... O to mi chodziło ;p .

    Masz racje, ale kosciolow nie zamykali i az tak zle z tym nie bylo.
    Nauczac chrzescijanstwa tez nie zabraniali.
    Teraz z kolei ja się zapytam: SWE?

    Poprostu byli tacy glupi - ze sie fanatycznie sluchali kosciola. Dzis tez niestety tacy sa.
    Te słowa zaprzeczają wcześniejszym! Nie wiem, czy to niewiedza, czy ignorancja... W każdym razie odsyłam do: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategor...tyzmu_w_Polsce. Poszukaj sobie "Reformacja w Polsce" albo jeszcze lepiej: "Kontrreformacja w Polsce". Tam wszystko mówi za siebie...

    A gdyby nie chciało Ci się szczególnie kliknąć, to napiszę w skrócie: ewangelicy aż do czasów dzisiejszych mieli gorszą sytuację. A co się działo w czasach kontrreformacji... Zakazywano się im spotykać, (stąd liczne - szczególnie na Śląsku Cieszyńskim tzw. "Kościoły Leśne", gdzie były odprawiane potajemne nabożeństwa) plądrowano, zamykano lub wręcz burzono im kościoły i dopiero po tzw. "Ugodzie Altransztackiej" ("Ta ugoda pomiędzy Szwecją a Austrią, regulowała przez ponad wiek symbiozę mieszkańców Śląska reprezentujących różne wyznania. Śląsk był zatem w owym czasie jedyną częścią cesarstwa habsbursko-austriackiego, w której od czasów zarządzenia rekatolicyzacji w XVII wieku zaistniał prawnie wprowadzony pluralizm wyznaniowy"->internet) otrzymali prawo do budowania "Kościołów Łaski".

    Po śmierci księżnej Elżbiety Lukrecji (1653), ostatniej z rodu Piastów cieszyńskich, gwałtowna kontrreformacja spowodowała w 1654 r. utratę wszystkich kościołów przez ewangelików, nabożeństwa odbywały się potajemnie m.in. na Równicy.

    Na skutek interwencji króla szwedzkiego Karola II, cesarz austriacki Józef I musiał ewangelikom przyznać pewne prawa, określone w Ugodzie Altransztackiej. Wydany dwa lata później na podstawie Ugody "Reces Egzekucyjny" w art. 16 zezwolił ewangelikom Śląska na budowę sześciu kościołów, m.in. "niedaleko miasta" Cieszyna.
    Źródło: http://luteranie.info/historia/ Jest to akurat strona o kościele w Cieszynie, który właśnie niedawno obchodził swoje 300-lecie.

    Istniały też tzw "Kościoły Pokoju", budowane na specjalnych zasadach - nie mogły być zbudowane z materiałów trwałych, takich jak np. cegły, musiały stać w odległości "strzału armatniego" od miasta, czyli ogólnie, nie mogły dawać pewnego schronienia (Jasna Góra!). Jak widać protestantom rzucali kłody pod nogi, czego nie można było przecież powiedzieć o faworyzowanych za czasów monarchii Habsburskiej katolikach. A co do komunizmu, czy socjalizmu; anyway - za PRLu - chyba sobie nie wyobrażasz, żeby komuniści porwali się na niszczenie kościoła i kościołów w kraju tak silnie związanym z jego religią? Wybuchłyby zamieszki; ogólnie, mielibyśmy chyba interwencję ZSRR w kraju... Dlatego co rozsądniejsi komuniści woleli nie zaczynać z KRK... Tak, nawet komuniści wiedzieli, jaki jest szczyt głupoty... ;S . To i ewangelicy 'zetrwali', bo dla komunistów kościół to był kościół, może ewangelików ciężej było wciągnąć do partii ; j (wiem od innych ludzi).

    Trochę się rozpisałem, ale nakręca mnie zawsze, jak ktoś pisze/mówi, że kiedyś nic nic się nie działo...

    A co do "nauczania Chrześcijaństwa" - nie wiem, co chciałeś tym zdefiniować; Chrześcijaństwo, jako jedność niejako istniało od czasów po Chrystusie, a później doszło do rozpadów, z czego jak dla mnie najkorzystniejszym był właśnie podczas reformacji, bo to, co działo się z kościołem katolickim w tamtych czasach, to już było ostre przegięcie...

    Właśnie - piszę o kościele, ale trzeba pamiętać, że ludzie, którzy tak naprawdę wierzą, że Jezus jest ich osobistym zbawicielem i chcą to codziennie udowadniać swoim życiem, nieważne, czy są katolikami, protestantami, prawosławnymi, czy anglikaninami; najważniejszy w tym wszystkim jest Jezus (podpis ;P) - właśnie nie "Królowa Polski", papież, czy jacyś święci...

    Mama nadzieję, że tekt powyżej trzyma się ładu i składu, bo pisane o porze, jaką widać ;P . Ale co tam - ten temat na to zasługuje :)

    Pzdr ^^
    Ostatnio zmieniony przez kuba : 29-06-2009, 04:12

  11. #4254

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,843
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    /up: Za dlugie, nikt tego nie przeczyta ;)

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Coś w tym jest... Każdy, który nie jest tak na prawdę pewien, czy jego wiara jest "prawdziwa", stara się usilnie zdobyć na to dowody...
    Cos w tym moze byc, jednak uwazam, ze to poprostu sila ludzkiego mozgu, ktorego czlowiek wykorzystuje 10%.

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A co do "nauczania Chrześcijaństwa" - nie wiem, co chciałeś tym zdefiniować; Chrześcijaństwo, jako jedność niejako istniało od czasów po Chrystusie, a później doszło do rozpadów, z czego jak dla mnie najkorzystniejszym był właśnie podczas reformacji, bo to, co działo się z kościołem katolickim w tamtych czasach, to już było ostre przegięcie...
    No te schizmy, krucjaty, to co kosciol wtedy odpierdalal to ohooh, a przecierz braci trzeba kochac i szanowac. Smierdzi hipokryzja.

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Właśnie - piszę o kościele, ale trzeba pamiętać, że ludzie, którzy tak naprawdę wierzą, że Jezus jest ich osobistym zbawicielem i chcą to codziennie udowadniać swoim życiem, nieważne, czy są katolikami, protestantami, prawosławnymi, czy anglikaninami; najważniejszy w tym wszystkim jest Jezus (podpis ;P) - właśnie nie "Królowa Polski", papież, czy jacyś święci...
    No jak dla mnie, to moga swiadczyc swoim zyciem o wierze, ale nikomu jej nie narzucac i wszystko byloby git.
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 29-06-2009, 18:56

  12. Reklama
  13. #4255
    Avatar Erukumir
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Poland
    Posty
    91
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    niechce mi się tego wszystkiego nawet czytać...

    jesteś chrześcijaninem??
    wierzydsz w tego doskonałego Boga??
    tego który napisał 10 żeczy (przykazań), których nie chce abyś robił??
    A jeśli zrobisz którąś z tych rzeczy, trafisz do specjalnego miejsca pełnego ognia, dymu, spalenizny, tortur i cierpienia, miejsca do którego on cię wyśle byś żył, cierpiał, palił się, krzyczał i płakał.
    Na zawsze!
    Do końca świata!
    Cierpieniom nie będzie końca!!

    Ale on cię kocha!!
    On cię kocha!!
    A tygo kochasz??!!
    wierzysz w tego miłosiernego boga??!!
    jeżeli tak to chce powiedziec tobie jedno....
    ...pierdole tego twojego boga

  14. #4256
    La Fayette

    Domyślny

    Cytuj Erukumir napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ...pierdole tego twojego boga
    rób co chcesz z nim, ale szanuj język polski i innych ludzi.

  15. #4257
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Erukumir napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jesteś chrześcijaninem??
    wierzydsz w tego doskonałego Boga??
    tego który napisał 10 żeczy (przykazań), których nie chce abyś robił??
    A jeśli zrobisz którąś z tych rzeczy, trafisz do specjalnego miejsca pełnego ognia, dymu, spalenizny, tortur i cierpienia, miejsca do którego on cię wyśle byś żył, cierpiał, palił się, krzyczał i płakał.
    Na zawsze!
    Do końca świata!
    Cierpieniom nie będzie końca!!

    Ale on cię kocha!!
    On cię kocha!!
    Idź obejrzyj swoje Zeitgeist jeszcze raz. Jeśli nie potrafisz napisać nic od siebie, to najlepiej nie wypowiadaj się w tym temacie w ogóle.

    Gwoli ścisłości, jakby ktoś nie wiedział o czym mówię:
    youtube.com/watch?v=xYD5RGKs_fE
    2:18 - 2:45

    pozdro&poćwicz
    Ostatnio zmieniony przez yoachim : 29-06-2009, 19:58

  16. Reklama
  17. #4258
    Buraczysko

    Domyślny

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.



    Nie wiadomo... ;p



    No, PL.
    Już gdzieś o tym wspominałem. Niektórzy katolicy (a już szczególnie owiane już legendą "Mohery") większą wagę przywiązują do kultu Maryjnego, pielgrzymek do jakichś "cudownych miejsc" i tym podobnych... Bo po co Bogu i człowiekowi jakieś "klepanie" formułek, szczególnie tzw. "Zdrowaśki". Przecież to jest masakra... Gdzie w takich rzeczach jest Bóg? On nie da się zamknąć w kościele, do którego przychodzimy na mszę... Jak śpiewa T.Ż.:

    Wbrew myśli świętej Bóg kocha chorych na AIDS;
    A my lubimy za to zwiedzać murowane kościoły.
    I kłamiemy, mówiąc, że On ciągle mieszka w nich;
    miłość Chrystusa, zamknąwszy w mszalnych kielichach.

    Ale żeby nie odbiegać od tematu: chodziło mi o to, że faktycznie Chrześcijanie to aktywni wyznawcy Żyjącego Chrystusa, a nie krzewiciele jakiegoś kultu religijnego, z którego niektórzy ludzie potrafią sobie zrobić dobry biznes... To z kolei często zauważany u polskiego kleru KRK kult KASY. No i są też tacy ludzi, którzy idą do kościoła w niedzielę, a przez cały tydzień siedzą w barach i piją, albo uważają się za chrześcijan a zachowują czasem, jak ludzie niezbyt cywilizowani... O to mi chodziło ;p .
    Mhm. Czaje o co ci chodzi.
    Jak dla mnie o ile bog istnieje to wolalby, zebym pomogl komus biednemu, zrobil cos dobrego niz poszedl do kosciola czy sie modlil.
    Jesli jest wszechmogacy to co mu da moja modlitwa?


    Teraz z kolei ja się zapytam: SWE?



    Te słowa zaprzeczają wcześniejszym! Nie wiem, czy to niewiedza, czy ignorancja... W każdym razie odsyłam do: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategor...tyzmu_w_Polsce. Poszukaj sobie "Reformacja w Polsce" albo jeszcze lepiej: "Kontrreformacja w Polsce". Tam wszystko mówi za siebie...

    Pzdr ^^
    Mowilem tu o 2 roznych przypadkach. W sredniowieczu kosciol byl tak wysoko usytuowany, bo ludzie bali sie jak ksieza grozili im, ze pojda do piekla i sie ich fanatycznie sluchali.

    Co do religii w PRL - prawdziwy komunizm wyklucza religie w państwie, tak jak to zrobili w ZSRR. W Polsce jednak tego nie zrobili, bo bylyby spore konsekwencje. Do tego nie zabraniali nauczania religii.

  18. #4259

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,843
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Buraczysko napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mhm. Czaje o co ci chodzi.
    Jak dla mnie o ile bog istnieje to wolalby, zebym pomogl komus biednemu, zrobil cos dobrego niz poszedl do kosciola czy sie modlil.
    Jesli jest wszechmogacy to co mu da moja modlitwa?
    Twoja modlitwa nie jest dla Boga, ale dla Ciebie.

    Cytuj Erukumir napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jesteś chrześcijaninem??
    wierzydsz w tego doskonałego Boga??
    tego który napisał 10 żeczy (przykazań), których nie chce abyś robił??
    A jeśli zrobisz którąś z tych rzeczy, trafisz do specjalnego miejsca pełnego ognia, dymu, spalenizny, tortur i cierpienia, miejsca do którego on cię wyśle byś żył, cierpiał, palił się, krzyczał i płakał.
    Na zawsze!
    Do końca świata!
    Cierpieniom nie będzie końca!!

    Ale on cię kocha!!
    On cię kocha!!
    A tygo kochasz??!!
    wierzysz w tego miłosiernego boga??!!
    jeżeli tak to chce powiedziec tobie jedno....
    ...pierdole tego twojego boga
    Jak nie wierzysz w Boga, to zacznij wierzyc w slownik ortograficzny.

    -Czemu?
    -Bo nie.
    -To spierdalaj.
    ^
    ^
    ^
    Poziom torga ;*
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 30-06-2009, 09:11

  19. #4260
    Avatar Snazol
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Zabrze
    Wiek
    31
    Posty
    308
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Lord Xivan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Twoja modlitwa nie jest dla Boga, ale dla Ciebie.
    Nie zrozumiales przeslania, znaczenia ktore zawieral post Buraczyska, tu nie chodzi o samo modlenie sie, tylko co daje modlitwa bogu. A jezeli juz mowisz, ze modlimy sie dla siebie, to po co w tych modlitwach jest napi*przone o zdrowaskach, bogach i innych Judaszach? Skoro to tylko dla nas ^.-

    Buraczysko napisał
    Mhm. Czaje o co ci chodzi.
    Jak dla mnie o ile bog istnieje to wolalby, zebym pomogl komus biednemu, zrobil cos dobrego niz poszedl do kosciola czy sie modlil.
    Jesli jest wszechmogacy to co mu da moja modlitwa?
    madrze mowisz ;p tez wolalbym aby cos robil, a wszystkie te katastrofy itp. sa wedlug mnie dowodem, ze owy bog nie istnieje..


    jezeli napisalem troche bezsensu to sry, ale nie wyspany jestem ;\


    @down
    mi bardziej chodzilo o ogol katastrof, ze sie zdarzaja, bo chyba sporo bylo np. trzesien ziemi, zamachow, juz nie wspominajac o masowych mordach katolikow/chrzescijan co powinno byc oczkiem w glowie wielkiego boga ^.-

    @down ponownie
    nie znalem tego, teraz to juz wiem why, ale nie powinno to byc PO apokalipsie skoro to sa najezdzcy apokalipsy xd ?[nie wiem, nie bijcie]

    @Lord Xivan
    no tak, nie pomyslalem, moj blad
    Ostatnio zmieniony przez Snazol : 01-07-2009, 16:30

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •