Bohuarg napisał
na zyczenie pana ponizej:
Twierdzisz, ze Bóg pozwala, abyśmy cierpieli z powodu jego błędu (domyślam się, że chodzi o szatana). Raz szatan i inne upadłe demony nie były wcale błędem Boga, po prostu wykazał się swoją chciwością i pychą. Chciały być takie jak Bóg (któremu oczywiście w żaden sposób nie dorównają).Dwa z postu Sazolina można wnioskować, że Bóg jest nie czułym sadystą, skoro dał nam wolną wolę i nie jesteśmy jego zwierzątkami domowymi... W rzeczywistości Bóg dał nam wolną wolę bo nas kocha! To, że jako dziecko emo jesteś niezadowolony z życia i poprzez samobójstwo zostaniesz potępiony nie jest winą Boga.. To jak spożytkujesz swoje życie zależy od ciebie...
Nie, ja tam uwazam, ze bog to chory wymysl (no moze nie taki chory, bo zyski przynosi zajebiste), a wasz bozek zaprzecza sam sobie. Skoro jest wszechmogacy, to moze zniszczyc szatana. Ba, mogl go w ogole nie tworzyc, przeciez jest wszechwiedzacy i wiedzial jak to sie skonczy. Zreszta, po co w ogole mu anioly, skoro jest wszechmogacy? Ale dobra, taki mial zamysl, stworzyl szatana, wiedzac jednoczesnie, ze bedzie kusil smiertelnikow i sprowadzi ich na zla sciezke, w efekcie czego beda cierpiec w piekle. To czyni z niego zwyczajnego chuja. Zlo istnialoby i tak, przeciez dal wolna wole, wiec po chuj do tego wszystkiego szatan? Ewidentny blad boga, jego nieudolnosc, skurwysynstwo, nie wazne jak to nazwac, wniosek jest ten sam- zaprzeczacie sami sobie, wasz bozek wszechmogacy, wiedzacy i milosierny jednoczesnie byc nie moze.
Zakładki