Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
- Niespójności; fakt ewangelie pisał człowiek ale natchniony przez boga więc coś z tym natchnieniem było nie tak.
- To, że dziś nie ma żadnej 100% pewnej teorii na powstanie wszechświata nie musi od razu wskazywać, że stworzył go bóg. 1000 lat temu nasi przodkowie zaćmienie słońca także tłumaczyli sobie działaniem sił boskich. Kto wie może za jakiś czas zagadka powstania wszechświata zostanie rozwiązana? Tym niemniej tłumaczenie sobie wszystkiego co niewyjaśnione ingerencją boską mija się chyba z celem zważywszy na fakt, że mamy już XXI w. ;)
- Co do apokryfów i ewangelii niekanonicznych. To racz zauważyć co one piszą o bogu (mam na myśli tego katolickiego) i zauważ, że poza tym, że istnieje w bardzo znaczący sposób jego opisy różnią się od siebie. Niemalże każda stara religia (a zakładam, że chrześcijaństwo takową jest) ma wiele świętych dla niej ksiąg i wiele opisów swoich bóstw.
- Opętanie? Zacznijmy od definicji encyklopedycznej: ,,to stan umysłu, w którym indywiduum odczuwa, że znajduje się pod wpływem zewnętrznej, niefizycznej, najczęściej osobowej siły, lub zachowuje się w sposób, który sugeruje taki stan osobom trzecim. Według wielu religii oraz wierzeń ludowych, opętanie może być formą zawładnięcia ciałem przez duchy lub demony." Tak więc opętanie jako forma zaburzenia psychicznego jest powszechnie uznawana przez świat naukowy. 2000 lat indokrynacji (chrześcijańskiej) uwarunkowało sposoby myslenia, wiara w siły nadprzyrodzone ( przede wszystkim te, które są odpowiedzialne za wszelkie złe uczynki - łatwo na kogoś zwalić winę, prawda?) itd. ;) Czy przypadkiem nie zastanawiałeś się biorąc pod uwagę powyższe, że cały sekret egzorcystów tkwi w ich sile umysłu, autosugestii. Na poparcie powyższych tez: proponuje sięgnąć po jakiś podręcznik psychiatrii klinicznej. Grom opisanych tam zespołów - od psycho-alergii po psychozy - da się sklasyfikować jako religijne opętanie ;) Moim skromnym zdaniem więc tylko i wyłącznie sugestia. I zaraz powiesz mi o cudownych uzdrowieniach i odpowiem: owszem spontaniczne uzdrowienia także istnieją. I to zarówno w każdej religii jak i wśród osób z religiami żadnymi nie mającymi nic wspólnego :)
- Ojciec Pio; Akurat do tego zakonnika i jego świętości odnoszę się bardzo sceptycznie. Przez cały jego ziemski żywot kościół katolicki odnosił się do niego bardzo sceptycznie (w 1921r. Święte Oficjum obłożyło go sankcjami kościelnymi): ,,Kościół zakazał publicznego okazywania stygmatów, odprawiania publicznych mszy, udzielania błogosławieństw, a nawet prowadzenia korespondencji. Kościelna inkwizycja wydała dekret następującej treści: "po przeanalizowaniu wybranych faktów z życia Ojca Pio i jemu przypisanych, nie dopatruje się w nich charakteru nadprzyrodzonego". I tylko dzięki tłumowi jego ,,wyznawców" i tzw. straży parafialnych, które oni stworzyli Rzym powstrzymał się przed dalszą ingerencją w jego ,,świetość" ponieważ groziło to buntami wiernych biorąc pod uwagę kult jakim go otaczali. Nie powstrzymało to jednakże władz kościelnych do dalszych wobec niego restrykcji: ,,W 1931 r. pozbawiono o. Pio możliwości wykonywania jakichkolwiek czynności kapłańskich poza odprawianiem mszy w kaplicy klasztornej w towarzystwie jednego ministranta. "
Po jego śmierci w 1968r. wybuchł spontaniczny kult jego osoby. Grób stał się miejscem pielgrzymek oczywiście ,,płodnym" w wszelakiego rodzaju cuda, pojawiły się fantastyczne opowieści o jego cudownych dokonaniach" "żywot kapucyna urósł do historii herosa, kogoś odznaczającego się niesamowitą siłą, budzącą podziw i strach"
Za życia Kościół wzbraniał mu korespondencji, nie czyni jednak przeszkód, aby zza światów sobie powetował owo obostrzenie. Codziennie przynosi się do krypty z trumną zakonnika stos listów z całego świata, pozostawia się je przez jakiś czas, aby mogły zostać przeglądnięte przez ducha o. Pio, po czym są zabierane i odsyłane do nadawców. Ponoć wielu z nich doczekuje się odpowiedzi. Kościół, przymuszony tą euforią ludową, musiał ustąpić i wszcząć proces beatyfikacyjny. Warto zaznaczyć, że dokonał tego dopiero Jan Paweł II, znany z lekkiej ręki wobec produkowania świętych. Stosowny dekret o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego wydano w roku 1982.Ojciec Pio został beatyfikowany ...dopiero 2 maja 1999 r.! Beatyfikacja nie jest jednak równoznaczna z przyznaniem rangi świętego, lecz jedynie kościelnym zatwierdzeniem kultu danej osoby.
Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
Zakładki