Zawiążmy może temat o antysemityzmie, skoro już na tematy o duchu totalitarnym jakim jest nazizm weszło.
Po 1 primo. Jeżeli chcesz się wypowiedzieć na ten temat to odpowiedz samemu sobie czym dla Ciebie jest tolerancja. Czymś lansowanym przez media, "wszyscy jesteśmy równi", czy czystym rozsądkiem. W gronie moich znajomych nie boję się powiedzieć, że jestem antysemitą, bo żyje z nimi długo i zdążyłem objaśnić im dlaczego mam takie stanowisko, a nie inne. Sprawa zupełnie inaczej przedstawia się w gronie klasowym. Moja klasa jest naprawdę w porządku, nie ma jakiś zamulonych kujonów i lamusów, którzy znajdują tutaj pierwszych przyjaciół, a uczę się w najlepszej szkole w mieście. Więc co do klasy, jestem trochę czarną owcą, kiedyś dziewczynki przygotowały ładny referacik na temat subkultur i tolerancji - wszystko pięknie wydrukowane z wikipedii, we mnie się zagotowało, wybuchłem. Przedstawiły brak tolerancji jak chorobę, raka który powoli niszczy. Jestem antysemitą bo nie jestem ślepy na to co się wokół dzieje, caluśki onet trąbi o tym, że Tusk był za młodu jak Hendrix lub lubił popalić sobie trawkę, ale już po cichutku wspominają o tym, że przekazał 70 MILIARDÓW ZŁOTYCH dla Izraela, w rekompensacie za II Wojnę Światową (sic!) Za wojnę, w której to my ratowaliśmy dupska żydowskie (tak te same, które doiły kasę z waszych pradziadków). Rzesza zrobiła na naszym terenie małą rzeź i zabrała ich majątki ( z czego w sumie zbudowali Unię Europejską, do której z ociąganiem chcieli nas przyjąć) I TO MY, KURWA MY, MAMY PŁACIĆ DLA IZRAELA ZADOŚĆUCZYNIENIE?! Z dziurą budżetową na same emerytury wysokości 200miliardów złotych? Co więcej Tusk zapowiedział, że zwróciliśmy 10-20% i będzie to dalej kontynuowane.
I CO?! WSZYSCY RÓWNI? Okradają nas, naszych rodziców, dziadków, a my mamy związane ręce i klapki na oczach, nie dostrzegamy tego co sie dzieje bo modne jest akceptować każdego, nawet złodzieja, który nas okrada. Mam poglądy poniekąd nazistowskie (to znaczy z takimi mnie wiążą bo łatwo kogoś, kto nie jest wylansowanym tolerantem, powiązać z dnem) i nie przeszkadza mi to, że nie jestem akceptowany przez społeczeństwo, które i tak jest zatrute fałszywą prawdą, obłudą i wygodną modą. Jestem antysemitą nie RASISTĄ, ktoś powie że to jest to samo, nic bardziej mylnego, nienawidzę żydów jako społeczeństwo i nacje, nie jako rasę ludzi (czyt. murzyni, mongołowie). Widok murzyna nie wzbudza we mnie emocji, bo wiem że on nic mi nie zrobił, nie wpływa źle na Polskę ucząc się tu - To jest moja tolerancja, zaakceptowanie po analizie obiektu (człowieka), którego mam zaakceptować, czego nie można powiedzieć o żydach, którzy w całej swej historii przewijali się jako pasożyty rozwijających się krajów.
Po 2 secundo. Jeżeli nie orientujesz się w faktach czy poglądzie, dorzuć coś od siebie, pierwsze skojarzenie na temat żydów, to że Twój dziadek sobie z nich żartuje, cokolwiek co z tą nacją jest związane.
Nie wiem czy napisałem to zrozumiale, ale jestem po 4 godzinach nauki biologii.
Zakładki