Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

Ty tylko udajesz takiego idiote? Naucz się czytać ze zrozumieniem, zanim coś napiszesz pomyśl. Rusz dupe i zajrzyj do podręcznika (nie wiem czy w czwartej klasie podstawówki uczą o tym)... Trzeba być nadmiernie inteligentym aby zrozumieć co napisałem no nie? Poczytaj sobie na google.pl co to jest P R Z Y K Ł A D. Może kiedyś zrozumiesz dziecko mój post.

Nauka z wiarą nie nakłada się właśnie w żadnym procencie. Ale jeżeli uważasz że twój bóg ma racje to czcij go. Ja Cie do niczego nie zmuszam, tylko kiedyś się przekonasz że nie miałeś racji.

Powinna być nowa zasada w tym temacie : dzieci poniżej 12 lat nie powinny się wypowiadać bo i tak gówno z tego rozumieją. Więc wyjdź.

Z tobą zakończyłem dyskusje. Masz za niski poziom i gadać się z tobą nie da normalnie.

Wg. mnie Bóg istnieje.


Pomyślcie o cudach, skąd by sie wzięły ?

Albo poogladajcie na youtube filmiki z 'Nie do wiary' lub inne w tej tematyce.

Osobiście wierzę w Boga, jednakże troszkę denerwuje mnie ta cała otoczka kościoła i tych księży, którzy wymuszają kasę na prawo i lewo. Mówicie, żeby podać dowody na istnienie Boga. Według mnie dowodów jako takich nie ma, ale gdyby były to kto by nie wierzył? Wszyscy byliby świętoszkami : d, a chyba nie o to chodziło Bogu? Co do cudów. Największym przykładem jest objawienie w Fatimie. Mnóstwo osób widziało wirujące słońce dokoła ziemi. Szczerze wątpię, by aż tyle ludzi się zmówiło. Zapewne dużo jeszcze nie wiem, ale też chciałem wymienić swoimi poglądami : )

Kurwa. A czy ja muszę mieć to na papierze, że Bóg istnieje?!!
Wierzę. To takie trudne słowo do zrozumienia? Wiem, że głupi nie jesteś to nie będę Ci pisać co to jest wiara.. Ogólnie polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu, ale zwykle na podstawie jakiś przesłanek. [by wikipedia;d]: / Ja wierzę i nie mam zamiaru spierać się z ateistami :< Mnie to jest naprawdę obojętne kto jakiego jest wyznania, bo to bardziej osobista sprawa i wiara nie powinna być tematem kłótni jakie tu prowadzicie. Chcesz dowodów? Sam wiesz, że TU ich nie otrzymasz, a prosząc o te dowody dolewasz tylko oliwy do ognia i widać, że Cię cieszy ten brak dowodów : )
Ja żadnych dowodów nie potrzebuję i mi styka to co ja wiem ;)
pozdrawiam.

- nie miałem na celu Cię obrazić -