ohyeah :D napisał
nie muszę czytać, bo te Twoje "dane" to zwykłe wypaczenia (cholera kiedyś nawet czytałem sprostowanie dot. tej listy) historii przez sekty. Tak kolego, myślisz że Ci co chodzą od domu do domu albo na ulicy namawiają Cię na darmowy angielski to oni wszystko za darmo robią. Każdy ma cel, który sobie wyznaczył, bądź ślepo wierzy w coś narzucone przez górę albo wyznacza własny. Ja sobie wyznaczyłem cel, cel który cały czas poprawiam i wiem że gdy osiągnę będę wielkim człowiekiem. Śmierć bo o tym tu mowa, jest czymś przejściowym i ja w to wierze. Żyjąc wg. praw boskich, na łożu śmierci będę wiedział jedno. Albo byłem ostatnim prawdziwym człowiek albo najgorszym tyranem.
Nie wiem po co te kłótnie, ten wierzy w Budde, a ten wierzy w pieniądze albo w inne bóstwo. Nie ma człowieka w nic niewierzącego. Tylko muszę zrozumieć ludzi którzy chcą na siłę odebrać innym szczęście, jakim jest wiara.