A czym jest rozumienie rzeczywistości, jak nie analizą wyrwanego z niej kawałka czasu i przestrzeni ?
Co do rządu. Sam nie jesteś w stanie go zmienić. Jeśli nie możesz go zmienić masz dwa wyjścia. a) wyjechać b) zaakceptować. Ja nie byłem/jestem w stanie zaakceptować kaczek oraz ideologi PSL. Z tego co wiem, religia była obowiązkowa w szkole(jakiś 6 lat temu).
Co do religii. Nie ma ona prawa mieszać się w sprawy codzienne człowieka. Nie dotyczy strefy materialnej. A "duchowność/wiara" zależy do każdego z nas, i nie może być narzucona przez kogoś z zewnątrz.
Większość rodziców miało wpojone przez własnych rodzców, że dziecko musi byc ochrzczone. Taki wymóg jest w ielu rodzinach. "bo tak nie wypada, bo my od zawsze robilismy tak". Wiec de facto powinniśmy mieć pretensje nie do nas, ale do naszych przodków.