Tak podchodzić do sprawy jest najłatwiej, dlatego wierzącemu NIE PRZETŁUMACZYSZ.Tak sprytnie macie namieszane w główkach:)
Wersja do druku
o ja, mam wyprany musk, pomorzesz mi?
bo wiesz jestem bardzo wierzoncy ale ksiondz mi muwi rze jestem liberalny i temu postawił mi trujke na pułrocze. Mieszojom mi ksiendza z ambony rze Jezós był na prafde ja w to wieże i daje czensto z babciom na tace aby ksienciu mugł kupic sobie nowiotkiego majbaha bo sótanna sie brudzi w jego folkswagenie. Tak mi katehetka powiedziała, i oczep siem nas.
Ile razy przeczytam że jestem debilem bo wierze w coś? :) dobranoc państwu, idę spać.
Powiem wam tyle ile powiedział nam (klasie) nauczyciel od angielskiego (29lat): "Pierw to była zabawa a potem to już kasa. Tak było z kościołem".
Zdanie krótkie ale mówi nam więcej niż "listy do koryntian" czy jaktam oni się zwali. Już nie raz mówiłem, że wiara powinna byc przejemnością co w chrześcijaństwie nie istnieje. Bóg powinnien być czymś w rodzaju rodzica, pomagac, byc przeciwienstwem szatana itp. a jak narazie widze to większośc patrzy na Boga niczym na kata, który po śmierci każdemu z nas upierdoli łeb.
I jeszcze jedna sprawa -.- mi sie wydaje, że lekarze bardziej pomagają ludziom niż jakies pierdolony księża ... więc dlaczego na księdza trzeba "powołanie" a na lekarza studia+praktyki?
Kościół powinni opodatkowac, a księży uczynic normalnymi ludzmi.
Jak nie chca się żenić to będą kawalerami a jak ktos chce to bedzie miał i dzieci.
Spójrzcie na "normalnych" chrześcijan. Idą do kościoła bardziej ze strachu, ale poza nim nie obchodzi ich bóg ... mohery to inna sprawa bo jak ma się 3 wylewy to można zacząć się bać. Religia powinna byc stylem życia a nie tylko urozmaiceniem w naszych życiach. Bóg jest tylko jeden - ale każdy wierzy w jego inaczej.
Ja jeszcze żadnego "oświecenia" nie przeżyłem, do kościoła chodze tylko i wyłącznie z woli rodziców (chociaż żeby mamie nie było przykro). Nie można powiedziec, że jeżeli ktos pomaga biednym dzieciom a jest ateista to jest ciotom, pedałem, debilem, bambusem a jak chrzescijan to "swój chłop".
no najbardziej to łódzkie pogotowie pomagało, ale w przejściu na tamten świat.
co do małżeństwa księży to zakazuje tego prawo kościelne, jak powszechnie wiadomo(ale na tym forum nie wiecie nic o tym) prawo te może zostać zmienione. Aczkolwiek prawo Boskie nie może ponieważ wypłynęło z Boga i jest niezmienne.
btw. Czy ktoś z tego forum powiedział że ateista to zło tego świata?
Złem są Ci zagorzali, co na każdym kroku publikują brednie, przerabiają Nowy Testament i rozdają pod szkołą....
hahahah rozbrajasz mnie xddDDDDdxDXDDD XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD XDDDDDDDDD
boisz się że mama ci w tibie nie pozwoli grać jak pokornie nie pójdziesz do kościółka?
Nie mam nic przeciwko ale Kościół to mafia xd
@edit
Ciężko wierzyć w Boga kiedy ksiądz po kolędzie ci ulotki Taxi przynosi ;/
Mylisz się. Wierzyć w Boga można z setek różnych powodów. Chociażby dlatego, że dla kogoś przekonującym mogą wydać się różne cuda. Na przykład fenomen o. Pio. Oczywiście cuda nie są dowodem, a jedynie poszlaką. To ateistom jest dużo łatwiej: wystarczy, że odrzucą istnienie Boga, a od razu kilka obowiązków mniej. Na dodatek z reguły uważają się za lepszych i cokolwiek by się im nie powiedziało, nie da im się nic przetłumaczyć.
Tak sprytnie macie namieszane w główkach.
Cytuj:
Adrianex napisał
Lepiej bym tego nie napisal :)Cytuj:
Tak podchodzić do sprawy jest najłatwiej, dlatego wierzącemu NIE PRZETŁUMACZYSZ.Tak sprytnie macie namieszane w główkach:)
Sądze, ze mozgami wierzących ktos 'steruje', wmawia im takie bajki, a oni w to wierza (na slowo :D), to jest tak jakby im te mozgi wczesniej zaprogramowali tak, aby wierzyli we wszystko co im sie powie.
Przykro mi, ale wierzacym nie wytlumaczysz jak bardzo sie myla, za pozno :(
Jest ich za duzo, to naiwni, niemyslacy ludzie!!!!! To jak walka z wiatrakami!!!
Yanni G o co Ci chodzi?
Slayer Shaphiree po prostu nie chce sprawiać przykrości matce i tyle. Coś w tym śmiesznego albo żałosnego? W pełni go rozumiem, bo mam dość podobną sytuację... I nie widzę sensu wstawiania tego do podpisu.
Btw. Powinna być sonda z polami do wyboru:
Czy wierzysz w Boga?
-tak
-nie
-nie wiem
hmm no wiec tak:
ja nie wiem za co mamy dziekowac Bogu za to ze nas stworzyl?, przeciez dla niego to nei byl zaden wysilek, skoro jest wszechmogacy, i jeszcze na nas zsyla cierpienie i nas zabija....
jest to bardzo śmieszne bo pisze że jak to prawdziwi chrześcijanie są zakłamani i chodzą do kościółka jak mama karze a sam nie jest lepszy ^^ o to mi w tym wszystkim chodzi.
Ja do swoich rodziców powiedziałem, jak będę potrzebował to na pewno pójdę. Co nie zmienia faktu że wierze w bezinteresowność księży jak i w samego Boga.
Człowiek człowiekowi wilkiem
w kosciol nie wierze, nie chce chodzic i nie musze (raczej bym powiedzial ze nie chce mi sie ;p), nie modle sie codziennie, ale lubie lekcje religii, ale to raczej ze wzgledu na ksiedza, ktory nie jest ani ziomkiem ktory chce zmienic swiat ani kims kto na wszystkich w klasie leje i chce odwalic swoja robote w szkole
Bog dal nam wolna wole, chcesz nie chodz na religie - powtarza i on jest dla mnie przykladnym ksiedzem, moze jezdzi merolem jakims, tego nie wiem, nie interesuje sie, zamiast starac sie miec wiecej wy potraficie tylko wytykac, a to sie nazywa zazdrosc
"ksiadz ma wielka chalupe, omg co to za ksiadz" - to jest zazdrosc, nalezy spojrzec wpierw na siebie, kazdy zostanie rozliczony za swoje grzechy
Wy patrzycie na ksiedza, a ksaidz jest czlowiekiem i jak kazdy czlowiek popelnia bledy i grzeszy, nie ma ludzi nieomylnych i zawsze znajdzie sie dobry ksiadz i zly pracodawca i na odwrot
ostatnio byl u mnie ksiadz po koledzie, pytal sie czy chodze do kosciola, ja odparlem szczerze ze nie, a on nie rzucil na mnie klatwy tylko powiedzial ze jak bede mial ochote to zawsze bede mogl przyjsc
Nigdy nie bylo mowy o nakazie zycia w biedzie, po prostu jesli masz wiecej powinienes podzielic sie z biedniejszymi
dokaldnie ;] zycie to dar od Boga i caly czas poddaje nas roznym probom,a to juz nasza sparwa czy wybierzemy dobrze czy zle, czy pomozemy biednemu, a czy on wyda tego 'zeta' z kubeczka na wino to jego sprawa
kasa, kasa, kasa!!! po co sie tyle rozpisywales, mogles odrazu napsiac ze kosciol podpierdala nam mase kasy i ze ksiezy powinno sie powiesic
tak tylko ze ten twoj nauczyciel nic nie robi, aby pomoc tym biednym ludziom w afryce itd, w wiekszosci tym ludziom pomagaja ludzie wierzacy typu jakies siostry itp
zgodze sie z toba i wlansie dlatego nie wierze w kosciol
widze ze twoja 'edukacja religijna' (?) zakonczyla sie na poziomie podstawowki skoro na temat Boga mozesz powiedziec az TYLE
nie chce mi sie wierzyc ze kazdy czlowiek na swiecie cierpi caly czas, nie ma zadnych powodow do szczescia i tylko placze i placze.
Kazdego z nas dotykaja smutki i radosci roznego rodzaju, jeden bedzie szczesliwy ze nie nakablowal na kumpla, a drugi ze zarobil 1mln$
w tej chwili opisales mohera, ale i tak jestes kretynem, jak mozesz kogos obrazac nawet go nie znajac, moze zamiast byc tak odwaznymi i obrazac ludzi w necie porozmawiacie z rodzicami na temat przymusu chodzenia do kosciola? nie! bo wy jestescie jebanymi ciotami
podsumowywujac:
ja swoje przezylem, wiele rzeczy sklonilo mnie do tego zeby wierzyc, inne sklaniaja mnie zeby jednak nie wierzyc
tak samo bedzie z wami, albo wierzycie, albo uwierzycie za rok, dwa, 30 lat, a moze nigdy
Gdzie on napisał że jest lepszy, albo chociaż dał nam to do zrozumienia<mur>
Jakie człowiek człowiekowi, setki chorób które istnieją na ziemi(nie piszę tu o cywilizacyjnych) to też nasza zasługa?Cytuj:
michał08 napisał Pokaż post
hmm no wiec tak:
ja nie wiem za co mamy dziekowac Bogu za to ze nas stworzyl?, przeciez dla niego to nei byl zaden wysilek, skoro jest wszechmogacy, i jeszcze na nas zsyla cierpienie i nas zabija....
Człowiek człowiekowi wilkiem
PODOBNO BÓG JEST NASZYM OJCEM - spójrzcie na świat i zastanówcie się jaki ojciec postępuje ze swoimi dziećmi tak jak bóg(celowo z małą literą) z ludźmi.
A propos wszechmocy boga, zna ktoś "PARADOKS OMNIPOTENCJI"?;)
A kto wytłumaczy dlaczego niewyksztalceni rybacy (apostolowie) umierali ze te "bajki'? Czyzby byli chorzy umyslowo ze poswiecili zycie, gloszac nieprawdę? Przeciez czlowiek o zdrowych zmysłach nie poświeciłby, za kłamstwa, najcenniejszej rzczy jaka posiada. Zastanowcie sie nad tym.
Apropos tych wszystkich zarzutów dlaczego Bóg dopuszcza zło. Przeciez Najwyższy dał ludziom wolną wolę. To od człowieka ZALEŻY, czy ja dobrze czy źle wykorzysta.
@up
Choroby to wynik ludzkiego wyboru... Nie znasz historii Adama i Ewy? Człowiek dostal sie pod jarzmo śmierci w wyniku złamania boskiego zakazu.
Do naszej rzeszy moherow:
Mozecie podac jeden (1, uno, one) niezbity dowod na to ze bog istnieje (blagam nie pisze ze to wiara etc, tits or gtfo, no prove then it doesnt exist easy right?)
@up
znam tez legende o puszce pandory, i o ewolucji (bakterie podpadaja pod zwierzeta, niestety ;d)
@2 up
chodzi (nastepna legenda, bez zadnych potwierdzen)o to jak ewa powstala z zebra? slyszalem tez legende o Lilith, pierszej zonie adama ktora byla,... zbyt trudna dla boga wiec wywalil ja do piekla (niezly stary co nie ^.-)
@2 down
gratuluje odkrycia 2008-1992 = 16 ;d, ja nie szpanuje gdyz musze uzywac jej na codzienm wniosles cos do tematu, jakis dowod, nie wiec spadaj maly
Chłopcze (patrząc na twój nick ;3), masz te 14 czy 15 lat i myślisz, że wiesz dużo o życiu. Gówno wiesz, tyle ci powiem. Idziesz za modą jak 80~90% tego tematu, a "bo ateizm jest fajny, bo nie musze chodzić do kościoła gdy mamusia karze". A angielszczyzną "szpanuj" sobie gdzie indziej >;3
Ja to katolik ale do kosciola nie chodze bo tam zaduzo klamstwa slysze.
@@A juz najgozej to mnie (za przeproszeniem) wkuriwa Rydzyk.... gada glupoty a starsi ludzie sluchaja i wpatruja sie w niego jak on by byl tym Bogem.
Moim zdaniem, nie powinno byc takiego czegos jak "taca" wciagu jednego dnia dostaja tyle kasy ......
Mowi o skromnym zyciu, wiec powinno byc tak jak w klasztorach w Chinach, tam nie daje sie pieniedzy tylko codziennie jakies jedenie, picie, ubrania. I TAK POWINNIE WYGLADAC KOSCIOL !!!
>.<
Niezbity dowód? Nie. A możesz podać niezbity dowód na teorię Wielkiego Wybuchu? Też nie.
Ja też słyszałem. I nie była zbyt trudna dla Boga, tylko nie chciała żyć z Adamem, który był dla niej zbyt niedoskonały dlatego też uciekła z Edenu. Po niej Bóg stworzył dla Adama Ewę, a Lilith po kilku przygodach zaczęła się kopulować z demonami.Cytuj:
chodzi (nastepna legenda, bez zadnych potwierdzen)o to jak ewa powstala z zebra? slyszalem tez legende o Lilith, pierszej zonie adama ktora byla,... zbyt trudna dla boga wiec wywalil ja do piekla (niezly stary co nie ^.-)
Co na przykład? Jakieś konkrety.Cytuj:
Mercedresu napisał
Bardzo zazdrościsz, prawda?Cytuj:
Moim zdaniem, nie powinno byc takiego czegos jak "taca" wciagu jednego dnia dostaja tyle kasy ......
Nie wiem jak ty sobie wyobrażasz funkcjonowanie ogólnoświatowej organizacji jaką jest Kościół, gdyby miał się utrzymywać z 'jedzenia, picia, ubrania'.Cytuj:
Mowi o skromnym zyciu, wiec powinno byc tak jak w klasztorach w Chinach, tam nie daje sie pieniedzy tylko codziennie jakies jedenie, picie, ubrania. I TAK POWINNIE WYGLADAC KOSCIOL !!!
@Do ateistów
Skoro uważacie się za tak prześladowaną mniejszość (zapewne nie wszyscy) to dlaczego opcja "ateizm" wygrywa w ankiecie? Poleciłbym wam przestać wmawiać sobie bzdury. :)
Adam i Ewa to mogły być dwa plemiona... też o takim czymś słyszałem.
\\\nie wygrywa ateizm ;p chrześcijaństwo razem wzięte ma więcej głosów
a tak w ogole to gdzie w ankiecie opcja "nie wierzem!!!1"
@down
no wiem, ale jednak to nie jest to :p
W ewangelii jest przedstawiony rodowód Jezusa i (w skrócie) wygląda tak:
"23 Sam zaś Jezus rozpoczynając swoją działalność miał lat około trzydziestu. Był, jak mniemano, synem Józefa, syna Helego (...) 38 syna Enosa, syna Seta, syna Adama, syna Bożego" Łk, 3, 23 - 38.
@Up
masz do wyboru "ateista".
Swoim zachowaniem doprowadzasz mnie do ekstazy...
Juz nawet nie udowadniasz tego, ze jestes zagorzalym katolem bo szczerze sram na to, ale tak wielkiego debilizmu to juz dawno nie widzialem na tym forum.
@Penthagram
@Ateisci
Jesli ktos "wierzy w to co widzi", to chyba raczej logiczne, ze za chuja nie uwierzy w boga, ktorego nie ma, i ktory nigdy sie nie pojawi ?Cytuj:
Penthagram napisał
A katolicy...wierza w cos czego niema i to jest dopiero fenomen. To tak jakby sobie wymyslic, ze przedemna stoi puszka coli, ktorej nie widze, ale jednak ona tam jest, o ! rofl.
Nie ma zadnego dowodu, ktory moglby naklonic do wiary w boga.
No to trzeba byc zajebiscie inteligentnym zeby porownywac wiare w Boga do puszki Coli . Jestes ateista bo Ci z tym latwiej , nie trzeba chodzic do kosciola , modlic sie, nie dajesz sobie tego wytłumaczyć , idziesz na łatwizne , to nie do konca jest tak że my wierzymy w niego z nieczego . Ateizm nie jest w Polsce tym czym powinien być , ateizm jest nową modą dla ludzi którzy NIE CHCĄ wierzyć poprostu nie dają sobie tego uświadomić . No i jeszcze raz pisze że do wiary do cholery nie są potrzebne dowody bo na tym polega wiara , ona pomaga ludziom w trudnych chwilach , i jeśli nie wierzycie , jest to wasza dobrowolna decyzja , ale nie obrażajcie tych co wierzą .
Jestem katolikiem i dobrze mi z tym. Wierze w Boga, chociaz mialem takie zastrzezenia kilka lat temu, lecz nie do samego Boga, tylko do Kosciola. Przeszlo mi, teraz chodze do kosciola, modle sie i uczeszczam na religie.
Troszke mnie dziwi msza u nas. W Ameryce, fakt, jest protestancyzm, ale tam sie raduja, wesela sie, a nie jak u nas, troche za ponuro ^^
ktos tam pisal, ze nie wierzy w Boga, bo nie widzial go. To ja Ci powiem tak:
Wiatr istnieje i wiesz, ze istnieje, chociaz go nie widzisz.
czy ja swoimi wypowiedziami obrażam ateistów? Odpowiedź brzmi nie... A wy besztacie Boga, wszystko w co my wierzymy wy macie w dupie. No widzisz... to mnie doprowadza do ekstazy -.-
bardzo dobre podsumowanie!
przypominacie sobie takiego pana z lekcji fizyki? Błażej Pascal
Jeśli będziemy żyć jakby Boga nie było, i okaże się że Go faktycznie nie ma, to nic nie stracimy, ale tez niewiele zyskamy.
Jeśli zaś okaże się że On jest, wtedy stracimy wszystko
Jeśli natomiast będziemy żyć, jakby On był, i okaże się, że Go nie ma, to niewiele stracimy. ale jeśli On jednak jest, wtedy zyskamy wszystko.
Wniosek - bardziej opłacalne jest żyć tak, jakby Bóg istniał, bo wtedy mamy szanse na większe profity, niż jakbyśmy żyli, gdyby Go nie było
ale dla was łatwiej żyć bez Niego...
Tlenu nie widać. Mało tego, kilkaset lat temu nie dało się udowodnić, że tlen istnieje. Czy to znaczy, że tlen wtedy nie istniał, a zaczął istnieć dopiero wtedy, gdy udowodniliśmy jego istnienie? Poza tym, jeśli wierzyć Biblii (oczywiście nie musisz) to ludzi widzieli Boga. Nie wielu, ale jednak kilku widziało (a jak jesteś katolikiem/protestantem to musisz nawet przyjąć, że wiele osób widziało Boga, bo dla nich Jezus = Bóg).
"Jakim to musiało być doświadczeniem! Kiedy Tora została dana na Synaju, HaSzem rozpromienił światło Swojej Obecności na naród żydowski jako całość. Sześćset tysięcy ludzi zebrało się u stóp Synaju by świadczyć o najbardziej zadziwiających i spektakularnych efektach specjalnych i przedstawieniu fajerwerków, jakie kiedykolwiek miało miejsce w historii świata. Żaden fan Stevena Spielberga nie byłby rozczarowany. Pirotechniki musiały być bajeczne. Chmury, grzmoty, błyskawice, pochodnie, głosy! Tak, oni nawet „widzieli” głosy. Zastanawiam się, w jaki sposób „widzieli” głosy, jednak to właśnie jest to, co mówi nam tekst (Szm’ot [Exodus] 20:18).
Kiedy Tora została dana na Synaju, lud „ujrzał” głosy. Doświadczyli oni pewnego rodzaju kinestezji – przemieszczenia czy odwrócenia naturalnej percepcji zmysłów. Widząc dźwięk i słysząc widok. B-g próbował przyciągnąć ich uwagę. I powiodło Mu się.
To był jedyny czas w historii, że nie musiałeś „słyszeć” o B-żej Jedności; jedyny moment, kiedy rzeczywiście mogłeś ZOBACZYĆ ją. Na Har Synaj. Tam „widzieliśmy” głosy. I oni widzieli z niezaprzeczalną jasnością, te rzeczy, które zwykle potrzebują być „słyszane”. W tym przypadku, widzenie było więcej niż wierzeniem. I kiedy oni zobaczyli, uwierzyli, ponieważ było to wprost przed ich oczyma.
Tak wielkie było to doświadczenie, że Mosze spytał ich dużo później czy...
Kiedykolwiek jakiś lud słyszał głos B-ga przemawiającego spośród ognia, jak ty słyszałeś, i pozostał żywy? (D’varim [Deuteronomium] 4:33)"
Uri Marcus
A masz jakieś podstawy, by twierdzić, że przed tobą znajduje się niewidzialna puszka coli? Jak chcesz dowieść, że wiara to bzdury zacznij od logicznego wyjaśniania wszystkich jeszcze niewyjaśnionych cudów, a także wyjaśnij szczegółowo i sensownie na czym polega fenomen wiary Abrahamowej.Cytuj:
A katolicy...wierza w cos czego niema i to jest dopiero fenomen. To tak jakby sobie wymyslic, ze przedemna stoi puszka coli, ktorej nie widze, ale jednak ona tam jest, o ! rofl.
Czy ja kogos obrazam ? Jesli tak...przykro mi juz sie nie odezwe na tym forum, bo widze, ze tu byle kilkoma slowami mozna urazic uczucia innych :(
Tak, ide na latwizne, bo po co mam sie meczyc z czyms czego nie ma ? ^^. Taaak masz racje - tak jest o wiele latwiej.
Tak samo moge powiedziec, ze jesli wierzysz jest to twoja dobrowolna decyzja tylko wtedy zadna tego typu dyskusja nie mialaby sensu. Zatem close-topic :)
@Bedlin
Eh, wiatr chyba moge poczuc, znaczy sie tak mi sie zdaje, ale na tym swiecie jest tak wiele rzeczy niewiadomych...zaraz sie dowiem, ze wiatru nie da sie poczuc.
@UP
Nie nie mam podstaw by wierzyc, ze ta puszka tam jest ;d dlatego tez nie mam podstaw by wierzyc, ze bog istnieje ^^
@Yani G
Piszesz do mnie, czy do wszystkich ateistow ? JA tu nikogo nie obrazam o ile potrafisz chociaz dobrze czytac. W ktorym miejscu Cie obrazilem, pokaz, a przeprosze.
Doprawdy...nie wiem dokladnie, w ktorym miejscu oswiec mnie. Biorac pod uwage, ze to moje zdanie oczywiscie.
Czy moze chodzi Ci o to, ze "wierza w cos czego nie ma" ? Tak, po prostu tak sadze, mam do tego prawo.
@Down
Dosyc ciekawe ; dCytuj:
Ciekawe czy jak ja bym jej kazał wierzyć w mojego jakiegoś zmyślonego boga to czy by sie przekonała do tego tak jak ja mam sie przekonać do "mojej" wiary.
Chodzę na religie bo rodzice karzą. Rodzice każą chodzić do kościoła - chodzę do kawiarenki internetowej : )
Nie wiem czemu mam niby wierzyć w Chrystusa itp? Bo jest książka, która sie nazywa Pismo Święte i to wszystko? Katechetka truje że wiara na tym polega żeby sie przekonać do tego. Ciekawe czy jak ja bym jej kazał wierzyć w mojego jakiegoś zmyślonego boga to czy by sie przekonała do tego tak jak ja mam sie przekonać do "mojej" wiary.
@M4ST3R
Dokładnie o to mi chodzi co napisałeś w poprzednich postach.
WIECIE co dla mnie nie jest ważne jak nazywa się Bóg,czy moge jeśc mięso w piatek bądz czy musze chodzić do kościoła co niedziele
ważne jest to żeby być dobrym i nie tępić wairy innych.
jak zauważyłem niekturzy nieiwrzący bardziej przestrzegaja przykazan od was.
Wiesz dochodze do wnionsku, ze caly ten temat, ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Bo ja rownie dobrze moge napisac, ze nadal nie mam podstaw by wierzyc bo cuda wcale nie musza byc dzielem boga. Organizm czlowieka moze byc zdolny zapewne do wieeelu rzeczy, o ktorych sie przekonamy za jakis czas mam nadzieje. I tak dochodze do wnionsku, ze nie napisze juz tutaj posta bo mnie zaraz zjecie :)
Przepraszam, ze Cie obrazilem w tym momencie. (juz tak na zapas ; qqq )
hf
@Up
Ja to po prostu tak widze. Zabronisz ? Prosze...nie
@2UP
O, i to jest wlasnie swieta prawda.
U mnie w mieście nie ma takiego księżam który by nie jeździł dobry samochodem, nie miał dobrego zegarka (typu Tissot, Rolex) i jeszcze tam paru innych rzeczy.Cytuj:
b)Księża mówią o życie w biedzie itd.Co to za życie?!Ze słów księży wynika to że mamy się bić,żyć biednie,3 razy na tydzień głodówka,modlitwa calo dzienna.
W Biblii jest zapisane, że ... "Kto będzie przestrzegał przykazań Bożych będzie miał zycie wieczne w niebie". Czy jakis człowiek na swiecie kieruje się tymi przykazaniami? kazdy an swiecie często łamie te przykazania i co? nie będzie miał życia wiecznego w niebie. :] moim zdaniem to kościoł wymyślił te przykaznia i tą całą religie ale to moje zdanie i nie potępiam wiary innych :P
@up
w mojej parafii ksiadz ma 3 samochody a obiady takie ze mmm...
@M4ST3R
Ludzki organizm jest w stanie nauczyć się w jedną noc nieużywanego i zapomnianego już języka? Takie rzeczy dzieją się w przypadku opętań.
Mnie nie musisz przepraszać, ja nie czuję się obrażony.Cytuj:
Przepraszam, ze Cie obrazilem w tym momencie. (juz tak na zapas ; qqq )
BTW: ciekawy artykuł:
"Fakty naukowe w Koranie"
Boga nie ma i boga nie bylo. "Dziecko gloduje nowy kosciol sie buduje, dziecko gloduje pan premier wspolczuje."
Człowieku, czytaj ze zrozumieniem. Zobacz co zacytowałem, ja nic nie mam do tego czym oni jeżdzą, co noszą itp. Ale najpierw zobacz co zacytowałem a nie zgrywasz cwaniaczka wszystko wiedzącego
Takich historyjek widziałem mase, na religii, w gazetach i na internecie. I co? Masz jakieś dowody? Film może? Widzisz... nie masz.
myślisz że jak ksiądz odda pieniądze na biedne dzieci to coś polepszy się w ich życiu? Brednie, załóżmy nowy merol kosztuje 200tys. Rozdaje tą kasę dla 5 dzieci które chodzą w brudnych ubraniach i są głodne. One zostaną nakarmione, ubrane ale po pięciu latach znów problem powraca jak bumerang.
Dlatego nie można pomagać doraźnie bo pogłębiamy tylko problemy, należy pomagać np dając biednej młodzieży szanse nauki na studiach za darmo.
zakładam że widziałeś tą sytuację.
@Nicek.
I tak byś nie uwierzył.
@szalony88
Niestety.
Pozdrawiam,
MTK