Apostazja to jeden wielki cyrk na kółkach. Same wypisanie z tej sekty zajmuje wiecej czasu niz podroz do okola swiata. Sam juz bylem 2 razy w parafii by sie wypisac i za kazdym razem odmawiano mi twierdzac ze "jakiegos papieru nie mam"... To nawet zabawne nie bylo... A na pytanie czego im brakuje w "papierach" dyplomatycznie zamkali mi drzwi przed nosem...
Kremacja ? Po co mi ksiądz ?Cytuj:
Ale zastanawiałeś się nad faktem, że jesli nie dokonasz apostazji to ksiądz będzie prowadził Twój pogrzeb?
#down
Są różne rodzaje pochówku... Gratuluję o zeznania w temacie...
edit;
tak, mozna zakopac w lesie... //ironia mode off PLAX !//
edit2;
co za roznica ? to(las) i to{cmentarz} piach w ktorym sa robaki ktore z checia Cie zjedza...