Ostatnio miałem dziwny przypadek. Obudziłem się o 3 w nocy, postanowiłem, że spróbuję techniki 4+1, bo obudziłem się idealnie chociaż nie miałem takiego zamiaru. Kilka ćwiczeń, trochę muzyki i minęła godzina. Idę spać, liczę od 1 w górę. Spieprzyłem sprawę kilka razy, ale potem było ok. Całkowicie zapomniałem o otaczającym mnie świecie. Pomyślałem, że czas już wyjść z ciała (a kilka h wcześniej naczytałem się sporo o OOBE). Zaczęło się. Usłyszałem pisk w uszach a moje serce biło 3 razy szybciej niż normalnie, gdy wyszedłem połową ciała (górną). Uczucie było dziwne jak i bardzo fajne. Dalej nie mogłem. Próbowałem, ale nie dałem rady. Ponadto pomyślałem, że nie będę robił niczego innego, bo to pierwszy raz i wszystko się posypie, ale i tak się posypało i obudziłem się. Świadomość była zachowana cały czas. Tematyką OOBE/LD interesuję się od 8 dni. Wie ktoś może co to mogło być?
Zakładki