Temat: Patch Teaser #1 - Przemianowanie światów oraz system wojen

Grać nam nikt nie każe, ale (!) mogą nie podobać nam sie kierunki w które zmierza ta gra, bo jest to chujowizna po prostu. Małymi kroczkami niszczą to co pokochaliśmy i do czego się przyzwyczailiśmy.
Exp z ludzi to była fajna rzecz, bo dawała motywację do bicia silniejszych, nie pekowania noobów.

W ogóle tyle zmian poczynili, które zabiły może niesprawiedliwość, ale ta niesprawiedliwość była częścią gry. Np. stairhopping.... Dzięki niemu magowie i pallkowie mogli się bogacić, tak jak robią to knightci, którzy mogą sobie coś bloknąć po prostu. A teraz jak coś ubić bez blokera? Phi....

Ostatnio gadałem z moim kumplem który przez długi czas nie grał i postanowił pograć znów. Wszystko co sobie planował (granie na enfo i zabijanie hlvli, stairhopping itede.) okazało się już nieaktualne. Był zszokowany. I ja się mu nie dziwię.
Te zmiany poszły za daleko i zabiły wiele starych schematów grania, nawet głupi trade zabił część odmienności tibii.

Ja bym dodał jeszcze jeden punkt:
-Dodatek techniczny
Wszystko to o czym Cipsoft informuję powyżej jest spowodowane ich chorobą psychiczną.
Poleca się udanie do dermatologa lub specjalisty w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.

@up
tak, ale trzeba za to płacić niecałe 20 euro

imho dali dupy z tym patchem, z każdym upem/patchem ta gra jest coraz gorsza a cipom coraz bardziej zależy na kasie...

Skąd masz takową informację? Nigdzie jeszcze tego oficjalnie nie napisali. Chyba, że się mylę to mnie poprawcie.

A co ten knight sobie bloknie, że bedzie taki bogaty? A przecież było tyle płaczu, że teraz każda prof może expić samodzielnie i gra jest nudna. Mówicie jaka to tibia była fajna za czasów 7,6, a czy za czasów tej tibi 40 palek expił sam na behe, hydrach czy nightmarach? Więc o co chodzi?


A co do transferów z tego co mi wiadomo nie możliwy jest transfer z non pvp na pvp.

Norma, przed updateowy płacz ;(. Po miesiącu wszyscy się przyzwyczają do nowych reguł. Najbardziej nie podoba mi się to, że nie będzie można używać potów na innych. Reszta albo jest Ok, albo mnie nie dotyczy. Co do stack'a to Ogrey napisał, że atakowanie POTWORÓW będzie możliwe.

#edit
Popraw to, bo poprawili na 2kkk ;d

A bloknie, bloknie. Nawet jak nie bloknie, to sobie pójdzie na expa na jakieś słabe ale kasodajne potworki i wylooci bez waste na nich w chuj kasy.
Wiem, bo grałem już wszystkimi postaciami a knightem i druidem doleciałem najdalej, więc wiem dokładnie jakie są bolączki danej profesji.

Sorcem/Drutkiem można było sobie z up and downować wiele potworków dla zarobku, knightem to niemożliwe, ale za to knigthem np. na banucie robiłem niezły zarobek bez waste (no chyba, że mi się zachciało czyścić +1 z exori, ale to dla expa się leciało). Sorem z tym samym levelem tam biłem na poziomie 0 prawie, że bez waste, ale już takie +1 to była niemożliwość, wyjść bez dużego waste.

Szkoda mi stairhoppingu, bo było miło. Tak samo jak mi szkoda zmiejszonej mamony z małp czy ghouli :<



No, zawsze jest płacz. Czasem uzasadniony czasem nie. Ale i tak się przyzwyczaimy. Co nie zmienia faktu, że przed kilkoma upami grało się przyjemniej. Teraz nie jest źle, cały czas to jest to, ale to już nie stara tibia :>

Szkoda bardzo tych potów, bo to ostatnimi czasami był ciekawy sposób leczenia innych. Ale coż, kiedyś były tylko life potiony i mana fluidy, i innych się uhało :D Więc powrót do starych śmieci w jakimś sensie :)



NIE. Z tego co czytałem można z pvp na pvp i na non. Z non tylko na non.

#Mietek Flacha
Mi też się grało lepiej 3 lata temu, ale to nie dlatego, że Tibia była lepsza, ale dlatego, że nie znałem Tibii tak jak teraz, wchodząc do nowo odkrytej jaskini wchodziłem zawsze ubezpieczony, albo z kumplami. Poza tym ludzie byli inni, nie było aż tylu oszustów, noobów. Jeszcze do dziś pamiętam sklepik w północnej bramie thais. Za dużo osób teraz traktuje Tibie jako rywalizacje o poziom...

Co do druida to on nie ma problemów z zarabianiem kasy, już od 50+ można latać z ek na desty i wyciągać nieraz ogromne profity. Trzeba tylko dobrze się wkręcić.


Sorry za offtop xd


#edit
#Martius
Kogo masz na myśli mówiąc "was"? xP

@UP
No jacha, że poznawanie tibii było najlepsze, ale nawet zwykła rutyna mnie bawiła :D (bicie rotów od 20 lvla do 35 bez manasów, czekając na manę XD).

Cały czas można robić kasę magikami, ale jak mówisz trzeba się wkręcić. A teraz ciężko znaleźć dobrych przyjaciół. Pamiętam jeszcze niedawno na infernie jak poznawałem tam ludzi... To nie było tak, że chcieli wycyckać przy pierwszej lepszej okazji, ale dzielili się wszystkim i razem sobie pomagaliśmy. W ogóle jak kiedyś pamiętam, to kogo się nie zapytało o coś, to ładnie odpowiadał, można było pogadać i zaufać. A teraz... eh. Trochę inaczej
Coraz mniej jest tych prawdziwych :S Bo Tibia to nie tylko lvle, ale nawet taki interaktywny czat :D Jak chujnia na dworze, to można zawsze z kumplem iść na spacer w tibii ;] (oczywiście po drodze zwiedzając lochy i zabijając smoki )

Tibia idzie w kierunku totalnego udziecinnienia i uproszczenia. Szkoda, bo niektóre niełatwe systemy (jak kiedyś strzelanie bez hotów) dawało niezłe wyzwanie i szansę wybicia się tym, którzy mają większe zdolności a nie kasę i czas :< Choć teraz aby być dobrym pk, też trzeba umieć co nieco, ale nie jest już to samo.

Trzeba iść dalej, bo co było to było i nie wróci.

Panta rhei...

Nie widzisz różnicy? STAIRHOPPING był od dawien dawna jak brak hotów. I komplikował grę, bo nie każdy umiał dobrze hoppować, tak jak nie każdy umiał przyjebać z sd bez hotów.

Ehh

Hmm to teraz na NON-PVP już się nie zabije potencjalnej osoby, która wbija ci na resp (np: POI DLS) czy gdziekolwiek. Przechodzenie przez ścianę + przechodzenie przez m walle :S.

@Chszaszcz

Źle czytam ? Sorry, ale po wczorajszym jeszcze nie jestem w pełni dysponowany :D Chodziło mi o przechodzenie przez graczy ;p