Ja rok temu byłem zbyt trzeźwy nie byłem tak otwarty na ludzi jak teraz , a szkoda...Nie żałuje , było mega i tak ; )
Tylko teraz jadę większą ekipą bo rok temu pojechałem z dwiema pannami, w trójkę i czasami bywało nudno opędzać się od gości którzy do nich podbijali...no i jako panny mało piły , dopiero potem nadrobiłem z kimś tam :D
co do stopa , sam myślę że przez kasę do poznania dojadę stopem albo jak tam dalej się będzie dało , może do samego Kostrzyna. Jakiś czas temu zacząłem jeździć stopem ludzie są mili i np do wrocławia w jedną i drugą stronę to czekałem może z 20-30 minut na drodze żeby ktoś nas zabrał.
Kasa..Wydałem znacznie więcej niż przewidywałem , pierwszy woodstock...niepotrzebnie brałem butle z gazem (turystyczną) , zgubiłem 2x karmiate parę butów i śpiwór i najwięcej to poszło..na...nie wiem co, totalnie nie potrzebnie wziąłem kartę i nią płaciłem przez to tyle przejebałem bo jakieś 400zł.....
Zakładki